Polska wycofa złożone do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargi związane z polityką klimatyczną, wynika z nieoficjalnych informacji. Chodzi m.in. o zaskarżenie zakazu rejestracji samochodów spalinowych po 2035 roku.
Chodzi o wnioski dotyczące zakazu rejestracji nowych aut spalinowych po 2035 roku, celów redukcji emisji gazów cieplarnianych, zmian w systemie handlu emisjami i ochrony lasów.
O decyzji rządu poinformowała agencja Reuters, powołując się na “źródła zaznajomione z tą sprawą”. To osoby zbliżone do polskiego rządu i z samej Unii.
– Źródła poinformowały, że rząd [Donalda] Tuska zamierza wycofać sprawy sądowe i koordynuje decyzję z zaangażowanymi ministerstwami – pisze Reuters.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Agencja nie uzyskała oficjalnego komentarza od rządu ani Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Skargi złożone przez poprzedni rząd
W lipcu 2023 roku ówczesna minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że polski rząd złożył do TSUE trzy skargi w sprawie polityki klimatycznej Unii. Pierwsza dotyczyła „prób decydowania przez UE o gospodarce leśnej poszczególnych państw członkowskich”. Pozostałe – zakazu rejestracji samochodów spalinowych po 2035 r. oraz zwiększenia celów redukcji emisji o gazów cieplarnianych o 55 proc. do 2030 r. w porównaniu z rokiem 1990.
Informacja o możliwym wycofaniu skarg już wywołała negatywne komentarze ze strony polityków poprzedniej opcji rządzącej.
– Rząd PiS sprzeciwił się nowym regulacjom, uznając je za szkodliwe dla milionów ludzi, którzy zostaliby pozbawieni dostępu do samochodów. Wizje Komisji Europejskiej, że wszyscy przesiądą się do elektryków (albo na rowery) to mrzonki, czy wręcz szaleństwo. Szaleństwo, które już skutkuje likwidacją fabryk motoryzacyjnych w Polsce – napisała w serwisie X była premier Beata Szydło.
Rząd Tuska zamierza wycofać z TSUE polską skargę na wprowadzenie przez Unię zakazu sprzedaży nowych pojazdów spalinowych od 2035 roku – informuje Reuters. Rząd PiS sprzeciwił się nowym regulacjom, uznając je za szkodliwe dla milionów ludzi, którzy zostaliby pozbawieni dostępu do…
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) February 2, 2024
Oprac. Kamila Wajszczuk
Polecamy także:
- Wkrótce nowe cele klimatyczne dla UE. Komisja Europejska podnosi poprzeczkę
- UE ma najniższe emisje z paliw kopalnych od 60 lat. Ale to nie wystarczy do ochrony klimatu
- UE zredukowała emisje o ponad jedną piątą w 14 lat. Najwięksi emitenci to wciąż Niemcy i Polska
- UE podchodzi do zanieczyszczenia powietrza ostrożnie. Ryzykuje życiem ponad 300 tys. osób