{"vars":{{"pageTitle":"Nowy Rok z hukiem, czyli co się dzieje ze zwierzęciem, gdy za oknem strzelają fajerwerki","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["fajerwerki","main","najnowsze","nowy-rok","nowy-rok-2024","sylwester","sztuczne-ognie","zwierzeta"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"31 grudnia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"12","pagePostDateDay":"31","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":650384}} }
300Gospodarka.pl

Nowy Rok z hukiem, czyli co się dzieje ze zwierzęciem, gdy za oknem strzelają fajerwerki

Prawie połowa psów boi się fajerwerków. Stres nie omija też zwierząt hodowlanych. a zwierzęta żyjące wolno mogą przypłacić życiem sylwestrową zabawę. Jednak nadal wielu Polaków nie wyobraża sobie świętowania nadejścia Nowego Roku inaczej, niż z hukiem sztucznych ogni. 

Huczne obchodzenie Nowego Roku dla wielu zwierząt to czas lęku i stresu. A coraz częściej przeprowadzane badania wskazują, że problem narasta.

Cierpienie zwierząt

Choć i bez badań łatwo zaobserwować, jak dużym cierpieniem noworoczna kanonada jest dla zwierząt domowych. Szacunki podawane przez Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals, organizacji charytatywnej promującej dobrostan zwierząt w Anglii i Walii pokazują, że 45 proc. psów wykazuje oznaki strachu w reakcji na huk fajerwerków. Ataki serca, konieczność podawania leków uspokajających, a także zmienione zachowanie u psów i kotów obserwowane są nawet kilka dni po sylwestrze. Dodatkowo, psy, wychodząc na dwór, narażone są na ucieczki na oślep, co wiąże się z dodatkowym zagrożeniem, takim jak kolizje z samochodami czy zaginięcie.


Zobacz też: UE mniej skłonna do zaostrzenia zasad hodowli zwierząt. Chodzi o ceny żywności


Stres nie omija również zwierząt hodowlanych. Te również łatwo wystraszyć głośnym dźwiękiem i nagłym jasnym światłem. A to powoduje ryzyko samookaleczeń na ogrodzeniach, sprzęcie rolniczym czy wewnątrz budynków gospodarskich. Świnie mają trzykrotnie podniesione tętno w czasie wystrzałów fajerwerków, konie zaś podejmują desperackie próby ucieczki z boksów, co często kończy się poważnymi obrażeniami, a w konsekwencji nawet uśpieniem. Według badań opisanych przez RSPCA aż 79 proc. koni w Nowej Zelandii odczuwało lęk podczas wystrzałów sztucznych ogni.

Badania PDSA przeprowadzone w ramach corocznego raportu o dobrostanie zwierząt wykazały, że 51 proc. weterynarzy zauważyło wzrost przypadków zwierząt z fobią przed fajerwerkami w ciągu ostatnich dwóch lat, a 83 proc. z nich zgadza się, że fajerwerki powinny być regulowane i używane tylko podczas licencjonowanych wydarzeń lub w określonych terminach.

Przyroda też cierpi

Mimo braku dostatecznych danych na temat wpływu fajerwerków na dziko żyjące zwierzęta, nagrania z fotopułapek ustawionych np. w Bolimowskim Parku Krajobrazowym sugerują, że i one nie pozostają obojętne na ten hałas.

Najbardziej znanym przypadkiem zgubnej dla zwierząt żyjących wolno nocy sylwestrowej jest sprawa z 2020 roku. Wolontariusze Fundacji Szklane Pułapki znaleźli na ulicach 80 martwych ptaków w kilku miastach, podczas gdy w inne dni odnajdywali ich siedem razy mniej. Podobne zjawisko obserwuje się w innych krajach, gdzie liczba ofiar wśród zwierząt, zarówno dzikich, jak i domowych, znacznie wzrasta w noc sylwestrową.

Czy Polacy zrezygnują ze strzelania w Sylwestra?

Badania pokazują bardzo różne wyniki pod względem podejścia Polek i Polaków do korzystania ze sztucznych ogni.

Z ogólnopolskiego Panelu Ariadna z 2022 roku wynika, że 65 proc. naszego społeczeństwa używa środków pirotechnicznych lub uczestniczy w imprezach z ich wykorzystaniem. Są oni jednocześnie przeciwni jakimkolwiek ograniczeniom w tej kwestii.

Jednak w badaniu Instytutu Badań Pollster zdecydowanych przeciwków petard było 34 proc., a 21 proc. odpowiedziało, że raczej popiera zakaz. Osób uważających, że raczej nie powinno się zakazywać fajerwerków było 22 proc., a zdecydowanych przeciwników ograniczenia korzystania z petard było tylko 14 proc.. Na ten temat zdania nie miało 9 proc. ankietowanych.

Miasta zakazują fajerwerków

Fajerwerki to też wciąż duży biznes. Polska jest czwartym na świecie eksporterem środków pirotechnicznych, a branża odnotowuje roczne zyski na poziomie 700 milionów złotych – wynika z raportu Warsaw Enterprise Institute. W tej gałęzi gospodarki zatrudnionych jest około 30 tysięcy osób.

Ale od kilku lat miasta takie jak Warszawa, Olsztyn, Wrocław i Łódź zrezygnowały z pokazów fajerwerków na miejskich imprezach sylwestrowych. Przepisy prawa miejscowego w formie zarządzenia, rozporządzenia wojewody lub uchwały rady gminy wskazują ramy czasowe, w których dopuszcza się używanie fajerwerków. W większości województw w Polsce korzystanie ze środków pirotechnicznych jest legalne wyłącznie w sylwestra i Nowy Rok, choć mogą zdarzać się wyjątki.

Podobny trend jest widoczny za granicą. Na przykład w Niemczech wiele miast wprowadziło zakaz używania środków pirotechnicznych obowiązujący także w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Strzelania w Sylwestra nie będzie m.in. w Berlinie, Hamburgu, Monachium, Hanowerze, Bremie, Norymberdze i Augsburgu.

Czytaj także: