Średnia cena benzyny w Polsce spadła do około 1,33 euro za litr, wynika z cotygodniowego przeglądu rynku paliw w Unii Europejskiej, jaki sporządza Komisja Europejska. Tak tanio na stacjach nie jest nigdzie w UE.
Tekst zaktualizowany o stanowisko Orlenu.
Komisja Europejska publikuje co tydzień swój Weekly oil bulletin. Najnowsza edycja opublikowana w czwartek zawiera dane z tygodnia zakończonego 18 września.
Z informacji zawartych w biuletynie wynika, że średnia cena benzyny euro-super 95 w Polsce wynosi około 1,33 euro za litr. To najniższa cena w całej UE. Na porównywalnym, ale jednak wyższym poziomie, są ceny na Malcie (1,34 euro za litr) w Bułgarii (1,44 euro) oraz w w Rumuni (1,46 euro za litr).
Jak się kształtowały ceny paliw w Europie pokazuje nasza grafika poniżej:
Nieco inaczej wygląda porównanie cen oleju napędowego. Tu już najtańsi nie jesteśmy, ale ceny diesla na polskich stacjach są na drugim miejscu. Taniej jest tylko na Malcie.
Orlen obniża ceny
Taki obrót spraw na rynku to efekt dwóch zbiegających się czynników. Pierwszy to osłabienie złotego. Po zaskakującej obniżce stóp procentowych, jakiej dokonała Rada Polityki Pieniężnej, złoty wyraźnie stracił na wartości wobec euro i dolara. Cena paliwa w przeliczeniu na euro w takiej sytuacji też powinna spaść.
Czytaj też: Cud na stacjach, czyli ropa drożeje, a benzyna w Polsce staniała. W tle walka o niską inflację
Ale drugi powód to spadek cen detalicznych w kraju, obserwowany już od co najmniej kilkunastu dni. Mimo wzrostu cen ropy naftowej na świecie krajowy monopolista, jakim jest Orlen, obniża hurtowe ceny paliw. Obecnie są one na poziomie najniższym od początku 2022 roku, a więc od czasów jeszcze sprzed wybuchu wojny w Ukrainie. Szerzej pisaliśmy o tym w tym tekście.
Eksperci zwracają uwagę, że tak duży spadek cen nie ma uzasadnienia rynkowego i raczej wiążą go z nadchodzącymi wyborami. Determinacja Orlenu, w którym to Skarb Państwa posiada kontrolny pakiet akcji, ma być tak duża, że firma wyprzedaje strategiczne zapasy paliwa. Tak przynajmniej twierdzą analitycy think tanku Polityka Insight, powołując się na swoje źródła.
Orlen: nie możemy ujawnić
Co na to sam Orlen? Spółka nie ujawnia tych informacji powołując się na tajemnicę przedsiębiorstwa.
– Informacje o wykorzystaniu zapasów obowiązkowych ropy naftowej i paliw w Polsce przez producenta i handlowca, jakim jest Orlen, podlegają ochronie jako tajemnica przedsiębiorstwa. Dlatego nie możemy ujawnić podmiotom nie związanym z funkcjonowaniem systemu zapasów szczegółowych informacji dotyczących utrzymywanych przez siebie i wymaganych przez prawo zapasów obowiązkowych ropy naftowej i paliw – poinformowała spółka w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie.
A co z cenami? Biuro prasowe firmy tłumaczy je tym, że „polityka koncernu na rynku paliw zakłada stabilizację cen oraz zabezpieczenie dostaw paliwa dla odbiorców – zarówno w hurcie, jak i detalu”.
– W efekcie już od wielu lat ceny paliw w Polsce są jednymi z najniższych w Europie i to nie tylko w odniesieniu do krajów zachodnich, ale również do regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Orlen, w miarę możliwości, jakie wyznacza rynek, stara się, aby ceny oferowanego paliwa były jak najbardziej atrakcyjne dla klientów – czytamy.
Ropa będzie drożeć
Sytuacja z cenami paliw jest o tyle ciekawa, że według analityków ceny ropy raczej będą dalej rosnąć. Co będzie wynikało z decyzji największych producentów ropy. Kraje OPEC i Rosja już deklarują zmniejszenie wydobycia.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Arabia Saudyjska, jedne z największych producentów i członków OPEC+ zdecydowała ostatnio utrzymać obniżony o 1 mln baryłek dzienny poziom wydobycia aż do grudnia. Ograniczenie wydobycia jest skutkiem obaw o spadek popytu na ropę, co miałoby być efektem spowolnienia gospodarczego na świecie.
Cena europejskiej ropy Brent wynosi obecnie około 92 dolary za baryłkę, ale na początku tego tygodnia przekraczała już 95 dolarów. Amerykańska ropa WTI kosztuje nieco ponad 89 dolarów, ale wcześniej jej cena kształtowała się na poziomie powyżej 91 dolarów. W obu przypadkach były to wyceny nienotowane od listopada 2022 roku.