{"vars":{{"pageTitle":"Pandemia sprawi, że będziemy płacić za dostęp do rzetelnych informacji - uważa think tank","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["informacje","main","marketing","media","pandemia","polski-instytut-ekonomiczny","prasa","reklama"],"pagePostAuthor":"Hubert Bigdowski","pagePostDate":"6 lipca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"06","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":58008}} }
300Gospodarka.pl

Pandemia sprawi, że będziemy płacić za dostęp do rzetelnych informacji – uważa think tank

Pandemia przewartościuje rynek mediów cyfrowych, skłaniając ludzi do płacenia za dostęp do rzetelnych informacji. Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wskazują, że ucierpi na tym rynek reklamy.

Jak wynika z analizy polskiego publicznego think tanku, póki co wieloletni trend korzystania z mediów pozostaje niezmienny.

W praktyce oznacza to, ze wciąż sukcesywnie spada zainteresowanie prasą, a rośnie mediami cyfrowymi, w tym szczególnie społecznościowymi.

Z kolei zainteresowanie telewizją utrzymuje się niezmiennie na wysokim poziomie, przy czym jest ono wyraźnie wyższe w starszym pokoleniu, a niższe wśród młodszych grup wiekowych. W pierwszym kwartale 2020 roku średni dzienny czas spędzany przed telewizorem wyniósł około 4 godzin (w 2019 roku było to 4 godz. i 16 min).

Rośnie więc swego rodzaju pokoleniowa polaryzacja, jeżeli chodzi o pozyskiwanie informacji z mediów.

Młodsze osoby częściej deklarują, że wolą otrzymywać informacje ze źródeł otwarcie podzielających ich poglądy polityczne lub przeciwnych, podczas gdy starsze osoby mocniej wierzą w obiektywizm mediów i takie informacje chcą odbierać.

Problemem w branży mediów cyfrowych jest jednak brak zaufania do rzetelności informacji pojawiących się w mediach.

„Z roku na rok w większości krajów spada zaufanie do mediów i przekonanie o prawdziwości odbieranych informacji. Tylko 38 proc. respondentów zadeklarowało, że większość informacji, które do nich docierają, budzą ich zaufanie. W Polsce ten odsetek wynosił 45 proc. – na tym samym poziomie jak w Niemczech, Belgii i Norwegii” – wskazują eksperci PIE.

Wydawcy alarmują – w drugim kwartale spadnie wartość reklam we wszystkich nośnikach

Mimo wspomnianych wyżej czynników warunkujących podejście do rynku mediowego, w Polsce branża ta podąża za globalnymi trendami.

A przed wybuchem pandemii zarówno w Polsce jak i na świecie dobrze radziła sobie reklama internetowa (notując w pierwszym kwartale prawie 7-proc. wzrost w ujęciu rocznym). Zdaniem ekspertów, drugi kwartał już tak pozytywny nie był i segment ten prawdopodobnie podzieli los pozostałych, czyli odnotuje spadek wartości.

Poniżej grafika ukazująca zmianę wartości rynku reklamy przed pandemią:

Za jakość trzeba płacić – także w mediach

Eksperci PIE wskazują, że pandemia stanowi wielkie wyzwanie dla mediów cyfrowych ze względu na jednoczesny spadek dochodów reklamowych oraz wzrost zainteresowania czytelników i widzów.

Z tego też powodu kolejne redakcje decydują się na tworzenie lub rozszerzanie stref tylko dla subskrybentów – choć pozostają to usługi niszowe, dane Instytutu Reutersa wskazują na wzrost osób deklarujących płacenie za dostęp do informacji w trakcie pandemii koronawirusa.

Zdaniem analityków PIE, w najbliższych latach możemy spodziewać się umocnienia podziału mediów cyfrowych na dwie grupy – media wysokiej jakości opierające się na płatnościach od czytelników oraz media bulwarowe, które przychody czerpią z reklam dostarczając bezpłatne informacje niskiej jakości.

Czytaj także:

150 lokalnych redakcji z Polski otrzyma pomoc od Google’a w związku z kryzysem