{"vars":{{"pageTitle":"Pierwsze mieszkanie tańsze niż najem. Eksperci: Kredyt 2% wpłynie na rentowność czynszów","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["czynsze","kredyt-2-procent","mieszkania","mieszkania-na-wynajem","najnowsze","nieruchomosci","pierwsze-mieszkanie","rynek-mieszkaniowy","wynajem"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"20 kwietnia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"20","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":548050}} }
300Gospodarka.pl

Pierwsze mieszkanie tańsze niż najem. Eksperci: Kredyt 2% wpłynie na rentowność czynszów

Rządowy program Bezpieczny Kredyt 2 proc. może mieć wpływ na rynek najmu mieszkań. Spłata takiego kredytu może być tańsza, niż wielkość czynszu od wynajmowanego mieszkania.

To wnioski z analizy ekspertów firmy HREIT, zajmującej się działalnością deweloperską i doradztwem na rynku nieruchomości. Analitycy porównali koszt obsługi kredytu z dopłatą od państwa ze średnim czynszem w największych miastach.

Efekt? Rata kredytu 2 proc. na pierwsze mieszkanie może być niższa niż czynsz najmu. A to może oznaczać, że dla części osób kupno własnego mieszkania za preferencyjny kredyt może być bardziej opłacalne, niż wynajęcie.


Czytaj także: Sejm przyjął kredyt 2% na pierwsze mieszkanie. Na czym polega program? [EXPLAINER]


Dokładne wyliczenia od HREIT przedstawia ta tabela:

Eksperci twierdzą. ze Bezpieczny Kredyt 2 proc. może spowodować spadek popytu na wynajem. A to, w połączeniu z odblokowaniem rynku kredytów udzielanych również na normalnych rynkowych zasadach może wpłynąć na stawki czynszów. Wpływ samego kredytu 2 proc. na rynek najmu byłby raczej ograniczony. Program jest skierowany do konkretnej grupy beneficjentów, więc jego zasięg w porównaniu do całego rynku będzie limitowany.


Zobacz: Sprzedaż mieszkań u deweloperów znów rośnie. Ale to kredyt 2% będzie rynkowym dopalaczem


Ale według HREIT najem z punktu widzenia właściciela mieszkania nie będzie już złotym interesem. Autorzy analizy podają kilka przyczyn.

Więcej ofert na rynku najmu

Przede wszystkim zwracają uwagę, że od kilku miesięcy wyraźnie odbudowuje się liczba ofert mieszkań wystawionych na wynajem. Powołują się na dane Unirepo z których wynika, że w połowie kwietnia liczba unikalnych lokali na wynajem wynosiła w całym kraju prawie 71 tysięcy.

– To wciąż o około 5-10 proc. mniej niż przed rozpoczęciem agresji Rosji na Ukrainę, ale też o ponad dwie trzecie więcej niż w kwietniu 2022 roku, kiedy w dużych miastach znalezienie sensownego mieszkania na wynajem było ekstremalnie trudne. Można więc powoli cieszyć się, że wyszliśmy z sytuacji dramatycznego wykupienia oferty. Wciąż daleko nam jednak do sytuacji z 2020 roku, kiedy to właściciele mieszkań na wynajem zaczęli szukać najemców, a nie najemcy wolnych lokali – zwracają uwagę autorzy analizy Bartosz Turek i Oskar Sękowski.


Polecamy: Zastój na rynku mieszkaniowym? Nie w wynikach deweloperów. Ich zyski były rekordowe


Ich zdaniem jednak sam wzrost liczby ofert to jeszcze za mało na radykalny spadek stawek czynszów. Jak piszą, trudno spodziewać się korekty stawek o więcej niż 5-10 proc. licząc od szczytu z 2022 roku.

Łatwiej o kredyt

Kolejny argument to łatwiejszy dostęp do kredytów. Poza kredytem 2 proc. większa dostępność „zwykłych” kredytów może wpływać na wielkość popytu na mieszkania na wynajem. A więc pośrednio również na stawki czynszów.

Eksperci zwracają uwagę, ze to właśnie przez utrudniony dostęp do kredytów nawet kilkadziesiąt tysięcy osób nie kupiło w 2022 roku mieszkania. I to właśnie część z nich w naturalny sposób skierowała się na rynek najmu.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


– Dziś sytuacja ta wyraźnie się poprawiła. KNF częściowo wycofała się z zaleceń, które na początku 2022 roku – w otoczeniu drożejących kredytów – nakładały na banki obowiązek stosowania dodatkowych utrudnień przy badaniu zdolności kredytowej. Efekt? zdolność kredytowa od dołka z 2022 roku zdążyła już odbudować się o ponad 50 proc. – piszą eksperci. I przywołują dane HREIT, które sugerują, że trzyosobowa rodzina dysponująca dwiema średnimi krajowymi może pożyczyć na mieszkanie już ponad 600 tys. złotych.

Opłaty rosną i będą rosnąć

HREIT podaje jeszcze jeden argument na poparcie tezy, że na właścicielom mieszkań będzie trudniej zarabiać na czynszach. Chodzi o rosnące koszty utrzymania nieruchomości.

Wcześniej właściciel stosunkowo łatwo był w stanie przerzucić rosnące koszty na najemców.

– W 2022 roku to właściciele byli górą i mogli swobodnie przerzucać wyższe koszty na najemców. Jeśli dziś faktycznie oferta mieszkań na wynajem się odbudowała, to wyższe koszty utrzymania mieszkań (opłaty administracyjne i te za media) mogą zmusić właścicieli do ograniczenia tej części opłat za najem, która trafia do ich kieszeni – uważają autorzy analizy.

Polecamy też: