{"vars":{{"pageTitle":"PiS przywraca realną stawkę 40% PIT od pensji. Wcześniej sam ją zniósł","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["finanse","pit","podatek","podatki","polski-lad"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"18 lutego 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":264196}} }
300Gospodarka.pl

PiS przywraca realną stawkę 40% PIT od pensji. Wcześniej sam ją zniósł

Po zmianach podatkach, jakie wprowadził Polski Ład, realna stawka PIT dla wysokich płac znów wynosi 40 proc. Taką stawkę usunął z systemu podatkowego w 2006 r. ówczesny rząd PiS

Wejście w życie Polskiego Ładu mocno skomplikowało podatkowy system – zlikwidowano odliczanie składki zdrowotnej, wprowadzono natomiast wyższą kwotę wolną od podatku i ulgę dla klasy średniej.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, w algorytmie obliczania PIT-u dla pracowników zaszyfrowano wysoką stawkę. Eksperci, pisze dziennik, przeanalizowali ten algorytm – okazało się, że aby osiągnąć obecny poziom obciążeń podatkowych bez zbędnych komplikacji, należało jedynie nieznacznie podnieść kwotę wolną i wprowadzić prawie 40-proc. stawki dla pracowników, których zarobki przekraczają 12,8 tys. brutto.

Tyle w rzeczywistości wynosi obciążenie takich osób, choć w teorii podlegają oni stawce 32 proc.

Zdaniem Jarosława Nenemana, ekonomisty Uniwersytetu Łódzkiego, na którego powołuje się dziennik, do podwyżki podatku doszło, bo rządowy przekaz o podniesieniu kwoty wolnej do 30 tys. zł był „kłamstwem”.

40-proc. stawka PIT obowiązywała do roku 2008, zniesiono ją ustawą uchwaloną w listopadzie 2006 r., za czasów rządów PiS.

Zmiany podatkowe dokonywane w ciągu ostatnich 30 lat były bardzo różne od strony merytorycznej, ale na ogół wprowadzane w sposób przemyślany, najczęściej bez zbędnych komplikacji systemowych. Tzw. Polski Ład jest zaprzeczeniem tej tradycji, stąd też wprowadził on do systemu podatkowego chaos totalny – ocenia Jarosław Neneman, cytowany przez dziennik.

Wybór formy opodatkowania w 2022. Oblężony GUS i eksodus z liniowego PIT na ryczałt