{"vars":{{"pageTitle":"Po orzeczeniu Sądu Najwyższego w sprawie frankowiczów. Banki mają "poważne wątpliwości"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["banki","finanse","finanse-osobiste","kredyty","kredyty-walutowe","sad-najwyzszy"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"26 kwietnia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":706411}} }
300Gospodarka.pl

Po orzeczeniu Sądu Najwyższego w sprawie frankowiczów. Banki mają „poważne wątpliwości”

Istnieją „poważne wątpliwości” co do prawidłowości składu orzekającego Sądu Najwyższego, który rozstrzygnął w czwartek zagadnienia prawne dotyczące tzw. kredytów frankowych, ocenia Związek Banków Polskich w swoim stanowisku dotyczącym uchwały Sądu.

– Uchwała, zgodnie z oświadczeniem 9 sędziów Izby Cywilnej SN powołanych przed 2017 r., podjęta została w niekonstytucyjnym składzie i nie realizuje swojej podstawowej funkcji ustrojowej, zmierzającej do ujednolicenia orzecznictwa sądów. Istnieją zatem poważne wątpliwości co do prawidłowości składu orzekającego. Tym samym rodzą się pytania o moc i skuteczność niniejszej Uchwały – czytamy w komunikacie Związku.

– Ponadto zaznaczyć należy, że aż 6 sędziów złożyło zdania odrębne, przede wszystkim w zakresie tego, czy umowa po wyeliminowaniu klauzul przeliczeniowych powinna być utrzymana w mocy, co dodatkowo pogłębia wątpliwości co do jednolitości poglądów wyrażonych w uchwale – czytamy dalej.

Związek zwrócił uwagę, że SN nie oceniał, czy postanowienia przeliczeniowe są abuzywne. W dalszym ciągu sądy będą musiały indywidualnie oceniać abuzywny charakter tych postanowień.

– SN wykluczył możliwość zastąpienia przepisem bądź normą prawa zwyczajowego abuzywnych postanowień zawartych w umowie kredytowej odnoszących się do kursu waluty obcej. Umowa po wyeliminowaniu z niej postanowień abuzywnych (klauzul przeliczeniowych) nie może zostać utrzymana w mocy, o ile pozostała część umowy nie pozwala na dalsze jej wykonywanie – napisano w komunikacie.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


SN potwierdził stanowisko wyrażone w uchwale 7 sędziów z 7 maja 2021 r. (III CZP 6/21), że w razie nieważności umowy każdej ze stron przysługuje roszczenie o zwrot spełnionego przez tę stronę świadczenia (tzw. teoria dwóch kondykcji), podkreślono także.

– Termin przedawnienia roszczeń może rozpocząć bieg dopiero w dniu następującym po zakwestionowaniu przez kredytobiorcę względem banku postanowień umowy. Powyższe jest zgodne z ostatnimi orzeczeniami TSUE – czytamy w materiale.

SN jednoznacznie wykluczył możliwość żądania przez kredytobiorcę wynagrodzenia za korzystanie z kapitału. Związek Banków Polskich stoi konsekwentnie na stanowisku, że najlepszym i najszybszym rozwiązaniem problemu kredytów frankowych jest zawieranie ugód, zakończono.

Co orzekł Sąd Najwyższy

Zgodnie z uchwałą podjętą przez Izbę Cywilną Sądu Najwyższego w razie uznania, że jeśli zapis w umowie kredytu walutowego dotyczący sposobu określania kursu tej waluty  stanowi niedozwolone postanowienie umowne i nie jest wiążący wówczas cała umowa kredytu jest nieważna, o ile nie ma możliwości ustalenia wiążącego strony kursu waluty.

Jeżeli w wykonaniu umowy kredytu, która nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, bank wypłacił kredytobiorcy całość lub część kwoty kredytu, a kredytobiorca dokonywał spłat kredytu, powstają samodzielne roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia na rzecz każdej ze stron, uznał również SN.

W uchwale zapisano także, że jeżeli umowa kredytu nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, bieg przedawnienia roszczenia banku o zwrot kwot wypłaconych z tytułu kredytu rozpoczyna się co do zasady od dnia następującego po dniu, w którym kredytobiorca zakwestionował względem banku związanie postanowieniami umowy.

Zgodnie z uchwałą jeżeli umowa kredytu nie wiąże z powodu niedozwolonego charakteru jej postanowień, nie ma podstawy prawnej do żądania przez którąkolwiek ze stron odsetek lub innego wynagrodzenia z tytułu korzystania z jej środków pieniężnych w okresie od spełnienia nienależnego świadczenia do chwili popadnięcia w opóźnienie co do zwrotu tego świadczenia.

Polecamy: