Poczta Polska szykuje plan restrukturyzacji, który zakłada przeprowadzenie zwolnień grupowych. Będzie to dodatkowe zmniejszenie zatrudnienia poza zapowiedzianą już redukcją o ponad 5 tys. etatów rocznie.
Plany Poczty opisuje czwartkowa „Rzeczpospolita”. Według gazety zwolnienia grupowe są planowane głównie w administracji. Dokładna skala zwolnień nie jest jeszcze znana. Ale to kolejny etap w zmniejszaniu liczby pracowników po naturalnym wygaszaniu etatów. Czyli nieobsadzaniu wakatów powstających na przykład po odejściu pracowników na emeryturę.
Dziennik podaje, że w najbliższych miesiącach zostanie wypowiedziany również układ zbiorowy pracy. Związkowcy obawiają się, że finalnie liczba zwolnień może sięgnąć nawet 10 tys. etatów.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Centrala Poczty Polskiej nie potwierdza oficjalnie planów zwolnień grupowych, ale ich nie dementuje.
– Sytuacja finansowa jest niezwykle trudna. Spółka wymaga kompleksowej transformacji, dlatego przeprowadzenie tego procesu jest priorytetem dla zarządu. Przyjęty plan finansowy oraz zatrudnienia należy traktować jedynie jako punkt wyjścia dla dalszych działań naprawczych, które są wypracowywane – cytuje „Rz” odpowiedź od biura prasowego operatora.
Maleje liczba placówek i pracowników
Gazeta przypomina, że od 2020 roku liczba pracowników Poczty Polskiej spadła już o ponad 15 tys., do 63 tys. Według prognoz na koniec roku może spaść do 53 tys.
Zmniejsza się również sieć placówek pocztowych. Od 2012 roku zlikwidowano ponad 1,7 tys. placówek, a obecnie jest ich 6727. Chociaż na razie nie ma planów dalszych likwidacji, nowy zarząd zdecydował się na ograniczenie ich funkcjonowania.
Z wytycznych dla dyrektorów regionów wynika, że urzędy pocztowe poza dużymi miastami i centrami handlowymi mają być zamykane w soboty. Będzie też zmniejszona liczba okienek i czas pracy placówek (zlikwidowana zostanie praca na dwie zmiany).
oprac. mach