Polska jest wśród największych konsumentów mięsa w Unii Europejskiej, ale emisja gazów cieplarnianych z tego tytułu jest niższa od średniej UE. To dlatego, że jemy ośmiokrotnie mniej wołowiny niż unijna średnia, podaje Polski Instytut Ekonomiczny.
W 2021 roku przeciętny Polak w 2021 r. konsumował 89 kg mięsa, z czego dominujące były wieprzowina (56 kg) i drób (32 kg). To czwarty najwyższy wynik w Unii Europejskiej, o 10 proc. wyższy od unijnej średniej, wylicza PIE w “Tygodniku Gospodarczym”.
Mniej wołowiny to mniejsze emisje
Natomiast emisja gazów cieplarnianych związana z konsumpcją mięsa w Polsce to 1,1 tony ekwiwalentu CO2 na mieszkańca. To o 0,7 tony na mieszkańca mniej niż unijna średnia.
Czytaj też: Toksyczne „wieczne chemikalia” w ludzkim krwioobiegu. Naukowcy powiązali je z dietą
– Wynika to z niższej niż w większości krajów UE-27 konsumpcji wołowiny, która w Polsce stanowi tylko 2 proc. konsumowanego mięsa. Polacy rocznie jedzą średnio 8-krotnie mniej wołowiny niż wynosi średnia UE. Najwięcej emisji CO2 w przeliczeniu na konsumpcję 1 kg mięsa emitują mieszkańcy Portugalii (2,4 t/kg), Francji (2,4 t/kg) i Danii (2,2 t/kg)
– czytamy.
Mięsna dieta może odpowiadać za od 11 do 20 proc. łącznych emisji gazów cieplarnianych. Ale ślad węglowy mięsa nie jest jednorodny. Produkcja kilograma wołowiny przekłada się na emisję od 30 kg do nawet 100 kg ekwiwalentu CO2. Kilogram wieprzowiny to emisja średnio 13 kg, a kilogram drobiu – 10 kg ekwiwalentu CO2.
Bardziej ekologiczne zamienniki
– Dla porównania, produkcja 1 kg warzyw przekłada się średnio na 2 kg emisji CO2 ekw., owoców – 0,9 kg CO2 ekw., a chleba i makaronów – 1,6 kg CO2 ekw. Według badania opublikowanego we wrześniu 2023 r. w czasopiśmie „Nature”, zamiana połowy spożywanych produktów odzwierzęcych na mniej emisyjne zamienniki do 2050 r. przełoży się na wstrzymanie redukcji netto lasów i gruntów naturalnych, a emisja CO2 ekw. rolnictwa i użytkowania gruntów spadnie o 31 proc. – przypomina PIE.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Jednocześnie zwraca uwagę, że do obniżenia emisji w przyszłości może przyczynić się także rozwój rynku mięsa hodowanego w laboratoriach. Emisje gazów cieplarnianych z produkcji kilograma wołowiny w sztucznych warunkach w 2030 roku mogą wynieść od 3 kg do 14 kg. Byłoby to nawet dziesięciokrotnie mniej niż w przypadku hodowli naturalnej.
– Obecnie jednak technologia ta pozostaje we wczesnej fazie rozwoju i laboratoryjna produkcja 1 kg wołowiny może w niektórych przypadkach przekraczać emisje z naturalnej hodowli – podsumowano w Tygodniku.
Oprac. Kamila Wajszczuk
Polecamy także:
- Mięso z probówki w Polsce? Polska firma pracuje nad prototypem
- Wegetarianie w mniejszości, czyli Polacy to mięsożercy. Nikt tak nie lubi wieprzowiny, jak my
- Chcesz walczyć o klimat? Odstaw schabowego. Zmiana diety to też troska o środowisko
- Za dużo mięsa, za mało warzyw. Powinniśmy zmienić dietę i nie chodzi tylko o zdrowie