Poziom zadowolenia z życia Polaków od 2016 roku nie zmienił się. Liderom wzrostu gospodarczego, którzy czuwali nad polską gospodarką, nie udało się w tym czasie poprawić naszych odczuć.
Jak podaje „Rzeczpospolita”, choć w innych państwach Europy Środkowo-Wschodniej, Azji Środkowej, Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, w których działa Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR), zadowolenie z jakości życia przeważnie podniosło się przez ostatnie siedem lat, Polska stanowi w tej kwestii wyjątek. Z „Raportu o transformacji” EBOR-u wynika, że może mieć to związek z wojną na Ukrainie oraz szalejącą inflacją.
Czytaj także: Młodzi Polacy są najmniej zadowoleni z życia. Oto powody
Autorzy raportu oceniają, że poprawa zadowolenia z życia wiąże się ze wzrostem dochodów i korzystnymi zmianami na rynku pracy, m.in. częstszym wykonywaniem przyjemniejszych zawodów wymagających wyższych kwalifikacji. Wpływ ma także poprawa zdrowia populacji oraz skrócenie czasu dojazdu do pracy w wyniku upowszechnienia się pracy zdalnej, czytamy w „Rzeczpospolitej”.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Pierwsza runda badania przeprowadzona w 2006 r. wśród państw postkomunistycznych uplasowała Polskę wśród państw o najwyższym poziomie satysfakcji z życia. Poziom ten wzrósł do 2016 r., a następnie praktycznie się zatrzymał, pomimo wielu korzystnych zmian takich jak ogólna poprawa zdrowia Polaków czy wzrost dochodu na mieszkańca.
Obszarem, w którym nastąpił regres, jest jakość rządzenia, co prawdopodobnie najbardziej wpłynęło na stagnację odczuć co do jakości życia w naszym kraju. Obecnie znajdujemy się na środkowej pozycji wśród badanych państw. Najbardziej zadowoleni obywatele mieszkają dziś w Tadżykistanie, Uzbekistanie i Kirgistanie, a najmniej – w Libanie, Tunezji i Litwie, podaje dziennik.