{"vars":{{"pageTitle":"Polski pakiet antykryzysowy kontra świat: wydaliśmy niemało, ale do najbogatszych wiele nam brakuje","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["badania","dane","epidemia","epidemia-koronawirusa","fitch","koronawirus","kryzys","kryzys-gospodarczy","main","polityka-fiskalna","polska","statystyki"],"pagePostAuthor":"Jacek Rosa","pagePostDate":"8 czerwca 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"08","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":56474}} }
300Gospodarka.pl

Polski pakiet antykryzysowy kontra świat: wydaliśmy niemało, ale do najbogatszych wiele nam brakuje

Reakcja fiskalna państw świata na kryzys spowodowany koronawirusem jest rekordowa. Sumaryczna wartość pakietów stymulacyjnych wdrożonych przez państwa z grupy Fitch-20, w tym Polski, wynosi już 5 bilionów dolarów, czyli więcej niż 7 proc. ich liczonego wspólnie PKB za 2019 rok.

Fitch-20 to grupa państw dobranych subiektywnie przez agencję ratingową Fitch. Należą do niej zarówno kraje wysoko rozwinięte, jak i największe gospodarki z grupy rynków wschodzących.

W skład grupy wliczane są Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy, Hiszpania, Szwajcaria, Korea Południowa, Japonia, Chiny, Indonezja, Indie, Brazylia, RPA, Meksyk, Rosja, Turcja oraz Polska.

Jak piszą analitycy Fitch w swoim raporcie, reakcja fiskalna na kryzys wywołany epidemią koronawirusa znacząco przekracza wartość środków przeznaczonych na walkę ze skutkami kryzysu finansowego z roku 2008.

Wówczas państwa rozwinięte przeznaczyły na stymulację fiskalną fundusze o wartości 3 do 4 proc. ich PKB. Tymczasem pakiety stymulacyjne uruchomione w ciągu ostatnich 3 miesięcy w grupie wyselekcjonowanych przez Fitch państw osiągnęły już wartość 7,1 proc. ich sumarycznego PKB.

Wielkie wydatki bogatych, małe wydatki biedniejszych

Autorzy opracowania podkreślają, że stosunkowo najwięcej środków na ratowanie swoich gospodarek przeznaczyły państwa z grupy G7.

Zarówno Niemcy, Wielka Brytania jak i Włochy, uruchomiły programy luzowania ilościowego i gwarancji państwowych o sumarycznej wartości ponad 20 proc. PKB każdej z tych gospodarek. Duże wsparcie, o wartości 17,5 proc. PKB, zapewniła także Francja.

Fitch zastrzega jednak, że na ponad 70 proc. wartości programów fiskalnych czterech największych gospodarek strefy euro i Wielkiej Brytanii składają się gwarancje rządowe, których celem jest ochrona sektora prywatnego przed skutkami rosnących presji finansowych.

Duże programy fiskalne zostały także wdrożone w Stanach Zjednoczonych (11,5 proc. PKB w samych bezpośrednich działaniach – takich jak obniżki podatków, pożyczki i zasiłki) i w Japonii (10,4 proc. PKB, a wraz z gwarancjami rządowymi – 21,9 proc. PKB).

Znacznie mniejsze wydatki przewidziały rządy państw należących do grupy rynków wschodzących. W Chinach, Meksyku, Indiach i Rosji wartość programów fiskalnych nie przekracza 5 proc. PKB.

Nieco lepiej jest w Polsce, Republice Południowej Afryki i Brazylii. Na przykład całkowita wartość pakietów stymulacyjnych przewidzianych przez rząd RPA wynosi 7,3 proc. (wliczając w to gwarancje rządowe).

W Polsce całkowita wartość fiskalnych bodźców stymulacyjnych wynosi 12,9 proc. PKB (łącznie z gwarancjami), a w Brazylii – aż 16,6 proc. PKB.

Taki wynik pod względem wielkości pakietu fiskalnego plasuje Polskę na 10. miejscu w grupie 20 państw Fitch-20. Warto jednak pamiętać, że po wyłączeniu z tej sumy środków quasi-fiskalnych i gwarancji rządowych, wartość bezpośredniego wsparcia fiskalnego Polski daje nam 13. miejsce wśród państw grupy.

Fitch należy do tzw. Wielkiej Trójki agencji ratingowych, obok innych dwóch amerykańskich firm: Moody’s i Standard & Poor’s.


Czytaj także:

>>> Czy polski rząd „drukuje” pieniądze na walkę z kryzysem? Ekonomiści wyjaśniają rządowy program skupu aktywów