Produkcja przemysłowa w lutym 2021 roku wzrosła o 2,7 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z ze styczniem wzrosła o 4,3 proc. – podał GUS. Dane są gorsze od prognoz – rynek oczekiwał wzrostu w ujęciu rocznym o 4,5 proc., a w ujęciu miesięcznym o 6 proc.
Dane są rozczarowujące, biorąc pod uwagę, że jeszcze w grudniu polski przemysł zanotował największy wzrost na przestrzeni trzech lat.
Ekonomiści Banku Pekao wskazują, że słabszy od oczekiwań odczyt lutowej produkcji wynika między innymi z powodu przestojów produkcyjnych w branży motoryzacyjnej. Więcej o tym problemie pisaliśmy TUTAJ.
Produkcja sprzedana przemysłu przyspieszyła w lutym do 2,7% r/r, wyraźnie słabiej od oczekiwań (ok. 4,5% r/r). Swoją cegiełkę do tego dołożyły problemy przemysłu motoryzacyjnego związane z niedoborem mikroprocesorów. pic.twitter.com/NO97yogczk
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) March 18, 2021
Ekonomiści mBanku mówią wprost: czwartkowe dane o produkcji to niespodzianka z gatunku tych negatywnych.
Na produkcji przemysłowej negatywna niespodzianka: 2,7% r/r zamiast oczekiwanych 4,5%. Samo przetwórstwo przemysłowe urosło też o 2,7%. Słaby wynik górnictwa zniósł się z lepszym wynikiem w dostawie mediów. Ogólnie jednak nadal w trendzie, choć już bardziej płasko. pic.twitter.com/C49oGNx4zi
— mBank Research (@mbank_research) March 18, 2021
W rozbiciu na poszczególne działy, w ujęciu procentowym rok do roku największy wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w produkcji urządzeń elektrycznych (o 41 proc.), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (o 12,6 proc.).
Z kolei najwyższe spadki odnotowano w produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej (o 19 proc.), w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (o 18,5 proc.), w produkcji pozostałego sprzętu transportowego (o 16,5 proc.).
Zagraniczne fundusze hurtowo wykupują mieszkania w Polsce. Co to oznacza dla rynku?