{"vars":{{"pageTitle":"Polskie banki mogą mieć większy wpływ na klimat. Jednak rzadko z tego korzystają","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["bank","banki","bankowosc","ey","main","najnowsze","raport","zielone-inwestycje"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"7 września 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":606189}} }
300Gospodarka.pl

Polskie banki mogą mieć większy wpływ na klimat. Jednak rzadko z tego korzystają

W większości polskich banków udział zielonego finansowania nie przekracza 1 procenta. A te instytucje mogą przecież mieć realny wpływ na środowisko naturalne: na przykład wstrzymując kredyty dla wysokoemisyjnych sektorów.

ESG – skrót oznaczający środowisko, społeczną odpowiedzialność i ład korporacyjny, zyskuje w ostatnim czasie na popularności. Raportowanie tych czynników poprawia ratingi i sposób oceniania przedsiębiorstw.

Jednak dla sektora bankowego ESG to wciąż nowość. Mimo, że samo raportowanie niefinansowe, dotyczące właśnie wymienionych kwestii, obowiązuje od 2018 roku. Wciąż jednak, zarówno rynek, jak i regulator, nie wypracowali jednolitych standardów prezentowania informacji o klimacie. Powoduje to rozbieżności i utrudnione porównywanie danych – wynika z raportu EY „Ujawnienia ESG w sektorze bankowym”.


Czytaj także: Chiny wspierają rosyjskie banki. Ale nie za darmo: juan wypiera dolara i euro w handlu z Rosją


A brak ujednoliconej polityki raportowania wpływu banków na środowisko naturalne uniemożliwia z kolei podejmowanie odpowiednich decyzji inwestycyjnych. Szkoda – bo banki mogłyby w tym zakresie sporo zmienić.

Czym jest taksonomia?

Najpierw warto jednak wyjaśnić termin, który jest kluczowy dla tematu podejmowania kwestii klimatycznych. To taksonomia. Czym jest taksonomia? To potoczna nazwa rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje.

Rozporządzenie niejako wymusza na bankach i instytucjach podawanie do publicznej wiadomości informacji o wpływie działalności tych przedsiębiorstw na środowisko naturalne. Celami Taksonomii jest więc łagodzenie zmian klimatycznych i przysposobienie do nich. To także zapobieganie zanieczyszczeniu i jego kontrola oraz ochrona i odbudowa bioróżnorodności oraz ekosystemów.

Banki muszą więc najpierw ujawnić, czy ich działalność klasyfikuje się do taksonomii oraz czy jest z nią zgodna. Chodzi przede wszystkim o udzielane finansowanie, do których zaliczają się głównie kredyty, a także raportowanie wskaźnika zielonych aktywów – to drugie od 2024 roku.

Banki w Polsce nie dbają o klimat?

Z badania EY wynika, że banki w Polsce w sposób ograniczony finansują działalność kwalifikującą się do taksonomii. W zdecydowanej większości banków udział takiego finansowania w aktywach nie przekracza 1 proc. Tylko w przypadku dwóch banków wskaźnik ten wynosi prawie 20 proc.

Raport EY pokazuje, że gdyby wszystkie przedsiębiorstwa w Polsce objęte wymogiem ujawniania informacji niefinansowych były zrównoważone, to i tak ich udział w całkowitym finansowaniu przez badane banki wyniósłby zaledwie 1,8 proc. Czyli 1,4 mld zł aktywów.

Obecnie prawie 30 proc. aktywów badanych przez EY banków to przedsiębiorstwa niepublikujące informacji na temat taksonomii. A te, które publikują, koncentrują się wyłącznie na dwóch celach środowiskowych: łagodzeniu zmian klimatycznych oraz adaptacji do nich.

Tylko jeden bank z 10 w swoich ujawnieniach odniósł się do najnowszego wymogu Taksonomii, czyli działalności związanej z energią jądrową oraz gazem ziemnym.

Badanie EY pokazało ponadto, że banki nie mają informacji ze świadectw charakterystyki energetycznej budynków, ponieważ do tej pory nie było takich wymogów w procesie udzielania finansowania. Tylko w trzech bankach niewielka część zabezpieczeń miała takie świadectwa. W jednym banku było to 0,18 proc. wartości bilansowej brutto ekspozycji zabezpieczonej na nieruchomości. W drugim było to 0,30 proc., a w trzecim – 1,1 proc.

Co ze śladem węglowym?

Ślad węglowy to ilość emitowanych gazów cieplarnianych. W przypadku banków pod uwagę bierze się także emisje finansowanych przedsiębiorstw. Jeden z wiodących banków sfinansował w 2022 roku 5,8 mln ton emisji CO2.

Na razie instytucje finansowe muszą ujawniać informacje o udziale 20 największych na świecie emitentów w ich portfelach. Do tego najczęściej korzysta się z zestawienia zrobionego przez Carbon Majors lub Thomson Reuters. W 2023 roku osiem analizowanych banków opublikowało poziom emisji gazów z pierwszego i drugiego zakresu. Siedem z nich uwzględniło także trzeci zakres, ale tylko w niektórych kategoriach. Tylko jeden bank podał dane obejmujące cały trzeci zakres, choć tylko dla części swojego portfela.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Ponad połowa analizowanych banków deklaruje osiągnięcie zerowej emisyjności netto w 2050 roku. Część wyznaczyła sobie cele krótkoterminowe, np. osiągnięcie zerowej emisyjności tylko w zakresie pierwszym i drugim.

Banki mogą bezpośrednio wpłynąć na ograniczenie zmian klimatycznych poprzez wstrzymanie finansowania sektorów zagrażających środowisku naturalnemu. Kredytując działalność niskoemisyjnych przedsiębiorstw oraz inwestycje mające na celu walkę ze zmianami klimatycznymi banki pośrednio wpłyną na pozostałe podmioty, które chcąc otrzymać finansowanie będą zmuszone do zredukowania swoich emisji CO2.

Oprac. Emilia Derewienko

Więcej na temat bankowości piszemy tutaj: