Dyskusje w ramach naszego obozu politycznego ws. ustawy 10H zakończyły się; mogę się zobowiązać, że będzie procedowana szybciej niż dotąd – mówił w czwartek premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że rząd chce szybko wyjść z ustawą ws. ułatwień instalowania OZE przez firmy.
Szef rządu uczestniczył w czwartek w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Energii Odnawialnej.
– Wszystko to, co wiąże się z przyspieszeniem inwestycji w energetykę odnawialną przy jednoczesnym braku konieczności usuwania przeszkód w sieciach przesyłowych i dobudowywania zdolności wytwórczych w energetyce konwencjonalnej, będziemy robili w trybie przyspieszonym – zadeklarował premier, odpowiadając członkom zespołu apelującym o przyspieszenie prac nad przyjęciem tzw. ustawy wiatrakowej (10H).
Jak mówił szef rządu, ustawa dotycząca 10H została złożona. Zobowiązał się, że będzie ona szybciej procedowana niż do tej pory, „bo rzeczywiście (…) pół roku jest już w Sejmie”.
Dodał, że rozmowy dotyczące ustawy 10H dobiegły końca.
– dyskusje w ramach naszego obozu politycznego nie tyle są na ukończeniu, tylko się już po prostu zakończyły. Dlatego wierzę, że bardzo szybko ona pójdzie do przodu – podkreślił.
Premier Morawiecki odniósł się także do Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. (PEP2040). „W najbliższych paru miesiącach (…) mamy plan, żeby ona była gotowa. Ja wolę ostrożnie państwu obiecać, że w najbliższych 2-3 miesiącach ona zostanie przyjęta na poziomie rządowym” – zapowiedział Mateusz Morawiecki.
Odniósł się również do prac w zakresie ułatwień instalowania własnych źródeł zielonej energii odnawialnej przez firmy.
– Poprosiłem panią minister (klimatu i środowiska Annę Moskwę – PAP) o pilne prace nad tą częścią, która jest częścią przemysłową. Bo tu głównie się zajmowaliśmy częścią prosumencką. Ale jest też przemysłowa – zwrócił uwagę premier.
Zaznaczył, że chce „dość szybko wyjść z taką ustawą, która również będzie (…) wychodziła naprzeciw przedsiębiorcom przez instalowanie ich własnych źródeł energii odnawialnej”.
Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę, że na polski rynek „przyciągnęliśmy bardzo wielu inwestorów zagranicznych, wysokozaawansowane firmy, które u nas lokują swoje inwestycje”. Dodał, że one coraz częściej sygnalizują „konieczność umożliwienia zainstalowania własnych źródeł zielonej energii, w 100 proc. przy ich nowo tworzonych firmach”.
Premier zapewnił, że rząd chce im szybko wyjść naprzeciw. Zwrócił uwagę, że również „wielkie firmy będą potrzebowały tej energii w momencie, jak słońce nie będzie świeciło”.
W ocenie szefa rządu najbliższe miesiące będą dobre dla energetyki odnawialnej.
– Najbliższych kilka miesięcy będzie dobrym czasem dla energetyki odnawialnej. Nie spełnimy wszystkich postulatów, bo państwo wyraźnie reprezentujecie interes branży, swój własny interes, ale tam gdzie się on zbiega z interesem państwa odzwierciedla możliwości finansowe, przesyłowe, energetyczne państwa polskiego, tam będziemy na pewno bardzo mocno starali się rozwijać całą energetykę odnawialną – podkreślił Morawiecki.
Jak mówił, rząd jest otwarty na inwestycje w biogazownie, „energetykę opartą o polskie źródła, zielone źródła biogazowe”. Przyznał jednak, że jest dużo przeszkód na drodze do rozwoju tej energetyki, „ale wydaje się, że znajdujemy tutaj odpowiedni kompromis”.
– Będziemy starali się mocno wesprzeć tworzenie biogazowni w Polsce – dodał.
Transformacja energetyczna Polski
Przyjęta przez rząd w lutym 2021 r. Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. wyznacza ramy transformacji energetycznej w Polsce. Polityka opiera się na trzech filarach: sprawiedliwej transformacji, budowie zeroemisyjnego systemu energetycznego i poprawie jakości powietrza. Dokument zakłada m.in., że redukcja wykorzystania węgla w gospodarce będzie następować w sposób zapewniający sprawiedliwą transformację.
Zgodnie z PEP2024, w 2030 r. udział OZE w końcowym zużyciu energii brutto wyniesie co najmniej 23 proc., moc zainstalowana farm wiatrowych na morzu – ok. 5,9 GW w 2030 r. i do ok. 11 GW w 2040 r., a w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę 6 bloków.
Kolejne elementy to redukcja emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. o ok. 30 proc. wobec 1990 r., a do 2040 r. ogrzewanie wszystkich gospodarstw poprzez ciepło systemowe oraz zero- lub niskoemisyjne źródła indywidualne. Rozbudowie ma ulec infrastruktura gazu ziemnego, ropy naftowej i paliw ciekłych, przy zapewnieniu dywersyfikacji kierunków dostaw.
Zgodnie z dokumentem sprawiedliwa transformacja oznacza zapewnienie nowych możliwości rozwoju regionom i społecznościom, które zostały najbardziej dotknięte negatywnymi skutkami przekształceń w związku z niskoemisyjną transformacją energetyczną, a działania związane z transformacją rejonów węglowych będą wspierane kompleksowym programem rozwojowym.
PEP przewiduje, że w transformacji będą uczestniczyć także indywidualni odbiorcy energii, którzy z jednej strony zostaną osłonięci przed wzrostem cen nośników energii, a z drugiej strony będą zachęcani do aktywnego udziału w rynku energii.
Ustawa wiatrakowa, inaczej zwana 10H, jest jednym z 37 kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby spełnić wymogi wynikające z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, by uruchomić środki z Krajowego Planu Odbudowy.
Przepisy projektowanej nowelizacji zakładają, że lokalne społeczności będą mogły zdecydować o zasadach lokalizowania nowych inwestycji dotyczących lądowych elektrowni wiatrowych. Dotyczyć to będzie także dalszego rozwoju budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie tych elektrowni. Jednocześnie przepisy gwarantują mieszkańcom gmin, które zdecydują się uwolnić lokalizację okolicznych terenów pod zabudowę nowej infrastruktury wiatrowej, maksymalizację bezpieczeństwa eksploatacji tej infrastruktury. Ponadto, inwestorzy są zobowiązani do wykorzystania najnowszych technologii, co minimalizuje oddziaływanie elektrowni na środowisko.
Utrzymana ma zostać także podstawowa zasada lokalizowania nowej elektrowni wiatrowej, zgodnie z którą taki obiekt może powstać wyłącznie na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Obowiązek sporządzenia MPZP lub jego zmiany na potrzeby inwestycji będzie jednak dotyczyć obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie jak dotąd obszaru wyznaczonego zgodnie z zasadą 10H (tj. dla obszaru w promieniu wyznaczonym przez odległość równą dziesięciokrotności całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej do zabudowy mieszkaniowej).
Zielone światło dla ustawy wiatrakowej. Szef ministerstwa rozwoju składa deklarację