{"vars":{{"pageTitle":"Prezes NBP nie pomógł. Inwestorzy wyprzedają złotego","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["adam-glapinski","inwestorzy","najnowsze","narodowy-bank-polski","nbp","rynek-walutowy","stopy-procentowe","waluty","zloty"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"7 września 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"07","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":606517}} }
300Gospodarka.pl

Prezes NBP nie pomógł. Inwestorzy wyprzedają złotego

Złoty gwałtownie słabnie. Inwestorzy sprzedają polską walutę, żeby uniknąć strat. To reakcja rynku na sporą obniżkę stóp procentowych.

Złoty słabnie w największym stopniu w stosunku do euro i dolara. Wartość euro wzrosła o 1,30 proc. w stosunku do polskiego złotego. Obecnie euro kosztuje 4,62 zł. To sytuacja korzystna dla osób, które mają euro i chcą wymienić je na złotówki. Z kolei osoby, które chcą kupić euro za złotówki, nie mają powodów do zadowolenia, ponieważ będą musiały zapłacić więcej złotych za tę samą ilość euro.


Czytaj także: Obniżka stóp zaskoczyła rynek? Glapiński mówi o niemądrych komentarzach


Jednocześnie wartość dolara wzrosła o 1,52 proc. w stosunku do polskiego złotego. Analogicznie jest to korzystna sytuacja dla osób, które mają dolary i chcą wymienić je na złotówki. Natomiast ci, którzy chcą kupić dolary za złotówki, będą musieli zapłacić więcej złotych za tę samą ilość dolarów. Aktualnie dolar kosztuje 4,32 zł.

Pokłosie decyzji RPP

Inwestorzy sprzedają złotego i wymieniają go na inne waluty, żeby uniknąć strat. To pokłosie decyzji Rady Polityki Pieniężnej, która obniżyła stopy procentowe o 75 punktów bazowych w przypadku stopy referencyjnej do 6 proc. Rynek spodziewał się obniżki o 25 punktów bazowych.

Jeśli bank centralny obniża stopy procentowe, inwestorzy zniechęcają się do trzymania złotego, ponieważ niższe stopy procentowe mogą oznaczać niższy zwrot z inwestycji w złotówkach.

Przypomnijmy, że już bezpośrednio po ogłoszeniu decyzji Rady (w środę po południu) złoty wyraźnie się osłabił wobec dolara i euro.

– Zobaczymy jak to [kurs] się ustabilizuje. Oczywiście kurs jest dla nas ważny, pomaga nam przezwyciężać inflację. Wczoraj się zdeprecjonował, ale ostatnio przecież znacznie się wzmocnił, o 17 proc. – w taki sposób reakcję rynku walutowego ocenił Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego.

Szef NBP dodał, że bank centralny nie interweniuje na rynku żeby ustalać jakiś poziom kursu.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami, subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


– Interweniujemy tylko wtedy, gdy jego zmiana jest szybka i gwałtowna i może zagrozić stabilności gospodarki. (…) Wiadomo, że niższe stopy oznaczają słabszy kurs. Ale przecież my nie będziemy trzymać kursu po to, żeby mrozić gospodarkę. To nie jest naszym celem. Ale oczywiście obserwujemy [sytuację]. Deprecjacja złotego o 2 proc. [która nastąpiła po obniżce stóp – przy. red] nie ma żadnego wpływu na inflację – powiedział prezes.

Utrzymujący się niepokój na rynku walut może mieć wpływ na różne sektory gospodarki, w tym na ceny towarów importowanych i eksportowanych oraz na inflację.

Czytaj także: