{"vars":{{"pageTitle":"Tuż po świętach czeka nas protest w skarbówce. To najgorętszy okres rozliczeń PIT","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["deklaracja-pit","e-pit","krajowa-administracja-skarbowa","main","pit","podatki","polski-lad","protest","strajk"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"12 kwietnia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":289860}} }
300Gospodarka.pl

Tuż po świętach czeka nas protest w skarbówce. To najgorętszy okres rozliczeń PIT

Związek zawodowy Związkowa Alternatywa (ZA) zapowiada ogólnopolską akcję protestacyjną w skarbówce. Urzędnicy chcą podwyżek i zwracają uwagę na ogromne obciążenia związane z Polskim Ładem. Agata Jagodzińska z ZA zdradza 300Gospodarce, jak będzie wyglądał protest.

Tuż po świętach – od 25 kwietnia do 2 maja – ma trwać akcja protestacyjna w Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). To jej urzędnicy pracują w urzędach skarbowych, które przyjmują nasze zeznania PIT. Działacze związkowi ze skarbówki domagali się podwyżek i zapowiadali możliwość protestu już od dłuższego czasu, o czym pisaliśmy w tym artykule. Od tego czasu inflacja w Polsce jeszcze wzrosła, a urzędnikom przybyło nowych obowiązków.

Data zapowiedzianego protestu została wybrana nieprzypadkowo.  Okres pomiędzy Wielkanocą a majówką to czas, kiedy podatnicy najczęściej odwiedzają urzędy skarbowe, bo do końca kwietnia należy złożyć zeznania ws. podatku dochodowego za 2021 rok.

Czy w tym najgorętszym okresie rozliczeń skarbówkę czeka paraliż?

Protest w skarbówce – czego się spodziewać?

Akcja protestacyjna, zapowiedzenia przez Związkową Alternatywę, rozpocznie się w ostatnim tygodniu składania zeznań podatkowych. W tym roku ostatni dzień składania zeznań, 30 kwietnia, przypada na dzień wolny od pracy. W związku z tym termin składania zeznań jest przedłużony ustawowo do drugiego maja. Dlatego akcja potrwa od 25 kwietnia do 2 maja.

Codziennie, każdego dnia będziemy robili przerwy w obsłudze podatników. Przerwy te będą wynosić na początek 15 minut, od godziny 12:00 do 12:15. Nie będziemy wtedy obsługiwać klientów – mówi nam Agata Jagodzińska, liderka Związkowej Alternatywy w KAS.

Jak podkreśla Jagodzińska, jeśli akcja nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, to możemy się spodziewać dalszych, wzmożonych działań: – Już pisaliśmy jeden apel do premiera, drugi, zapowiadaliśmy protest – oczywiście nie było żadnej reakcji. Dlatego teraz robimy akcję i to w samym środku składania zeznań podatkowych, kiedy będzie mogła naprawdę wybrzmieć. Jeżeli nie będzie dialogu i nie będzie podwyżek, będziemy eskalować nasze działania. Pracownicy skarbówki się obudzili – będziemy wydłużać przerwy w obsłudze urzędów i protestować tak długo, aż rządzący w końcu zrozumieją, że nas też trzeba szanować.

Będziemy walczyć na pewno do skutku. Nasza determinacja jest bardzo duża – dodaje Jagodzińska.

Pytana o to, czy urzędnicy spodziewają się zrozumienia ze strony podatników, chcących rozliczyć PIT, dla podjęcia akcji protestacyjnej akurat w takim terminie, odpowiada:

Będziemy podatnikom starać się wytłumaczyć, dlaczego protestujemy, tak jak wytłumaczyliśmy to podczas problemów z wprowadzaniem Nowego Ładu. Mam wrażenie, że społeczeństwo przy tamtej okazji zrozumiało nas, urzędników – że my też mamy z tym problem. Teraz więc mam nadzieję, że społeczeństwo zrozumie, że pracujemy dla nich, dla państwa, ale przecież też jesteśmy obywatelami tego kraju, mamy rodziny, chcemy godnie żyć.

Dlaczego urzędnicy protestują?

Urzędnicy KAS chcą podwyżek o co najmniej 20 procent (z efektem od 1 stycznia 2022 roku) oraz wypłaty zaległych świadczeń zagwarantowanych tzw. uchwałą modernizacyjną. To dokument gwarantujący KAS podwyżki w 2019, 2020 i 2021 roku.

– Ona nie została zrealizowana w całości, bo jej realizacja została zamrożona z uwagi na pandemię – do pełnej realizacji brakuje prawie 400 zł na osobę. Ale my nie zapomnieliśmy o tym, że te pieniądze nam się należą – mówi o uchwale Agata Jagodzińska.

Swoje postulaty związkowcy ze Związkowej Alternatywy (ZA) przedstawiają już od dawna. 18 lutego 2022 roku skierowali list do premiera Mateusza Morawieckiego z postulatami. Zapowiadali wtedy, że jeśli rząd się do nich nie przychyli, organizacja zaplanuje akcję protestacyjną.

Od 18 lutego doszły kolejne obciążenia – to właśnie m.in. pracownicy KAS zostali skierowani do pomocy uchodźcom z Ukrainy w wypełnianiu formularzy PESEL. I to pomimo tego, że – jak wskazuje sprawozdanie szefa służby cywilnej za 2021 rok – skarbówka była ponownie najmocniej obciążoną grupą urzędników.

A do tego pod koniec marca premier i wiceminister Artur Soboń zapowiedzieli kolejne zmiany w Polskim Ładzie.

Tymczasem rząd proponuje urzędnikom administracji skarbowej podwyżki w wysokości 4,4 proc.

– No więc powstaje pytanie: ile pracownikowi skarbówki, zwykłemu urzędnikowi, można dokładać nowych zadań? My mamy świadomość tego, że pracujemy na rzecz państwa, każdy z nas stara się pracować jak najlepiej. Robimy to, bo chcemy wspomóc podatników, wspomóc przedsiębiorców – tak było w pandemii i zwłaszcza teraz, po wejściu w życie Polskiego Ładu. Ale my też chcemy godnie żyć – wskazuje działaczka Związkowej Alternatywy w rozmowie z nasza redakcją. I dodaje:

My nie mamy problemu z nowymi zadaniami, jesteśmy odpowiedzialnymi i zaangażowanymi pracownikami. Ale Nowy Ład, inflacja i obecna sytuacja gospodarcza przechyliły czarę goryczy, stąd ten protest.


Polecamy także nasze inne artykuły dotyczące administracji publicznej: