Przez Baltic Pipe popłynie jeszcze w tym roku 5 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. Pełna przepustowość gazociągu, czyli 10 mld metrów, zostanie osiągnięta w 2023 r. – poinformował premier Mateusz Morawiecki.
– Według tej informacji, którą uzyskałem od specjalistów z PGNiG, w tym roku będzie zakontraktowane około 5 mld m3, a w przyszłym roku do pełnej możliwości transferu tego gazu czyli około 10 mld m3 – powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej w Łagiewnikach na Śląsku.
Podkreślił, że krajowe wydobycie wynosi ok. 4 mld m3, gazoport w Świnoujściu może przyjmować 6,5 mld m3, a wkrótce nawet 7-8 mld m3. Natomiast – jak wskazał – w tym roku krajowe zużycie gazu być może nawet spadnie rok do roku i wyniesie poniżej 20 mld m3.
– Takie są obecne przewidywania, wiec łatwo można podsumować i podliczyć, że nie będziemy zależni od tego szantażu gazowego, któremu dzisiaj podlegają Niemcy, Austriacy, Czesi, Holendrzy i wielu, wielu innych – dodał.
Według wcześniejszych zapowiedzi, początkowa przepustowość Baltic Pipe od 1 października 2022 r. miała wynosić ok. 2-3 mld m3 w ujęciu rocznym, natomiast pełna przepustowość w ilości 10 mld metrów sześciennych rocznie miała zostać osiągnięta od początku 2023 r.
Gaz już nie płynie przez Nord Stream 1. Gazprom wstrzymał dostawy do Niemiec