Światowe ceny żywności na rekordowych poziomach. Indeks FAO, czyli Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa wzrósł o 34 proc. rok do roku, ustanawiając trzeci z rzędu miesięczny rekord.
Indeks światowych cen żywności osiągnął w marcu poziom 159,3 pkt., rosnąc o 12,6 proc w porównaniu z lutym w najszybszym tempie od 14 lat. To najwyższy poziom od momentu publikacji indeksu, czyli od 1990 r.
Ceny żywności rok do roku wzrosły na świecie o 34 proc., podaje FAO. Marcowy odczyt to trzeci z rzędu miesięczny rekord.
Eksperci organizacji wiążą to z wojną na Ukrainie, która wywołała napięcia na rynku żywności. Ukraina i Rosja są kluczowymi eksporterami zbóż i oleju słonecznikowego, odpowiadając za około 30 procent światowego handlu pszenicą. Wojna doprowadziła do nagłego wyłączenia linii zaopatrzeniowych z Ukrainy i Rosji. Chociaż Rosja nadal wysyła pszenicę, sankcje skomplikowały płatności, prowadząc do niepewności dostaw.
Według FAO, blisko 50 krajów jest uzależnionych od pszenicy importowanej z Rosji i Ukrainy, sprowadzając z tych państw co najmniej 30 proc. importowanego zboża, zwraca uwagę Financial Times.
I to właśnie ceny zbóż i olejów roślinnych rosną najbardziej gwałtownie. W przypadku zbóż indeks cen wzrósł w miesiąc o 17,1 proc. i wyniósł aż 170,1 pkt.
– Spodziewany spadek eksportu z regionu Morza Czarnego pogorszył i tak już napiętą globalną dostępność pszenicy. W związku z obawami dotyczącymi warunków upraw w Stanach Zjednoczonych, nastąpił gwałtowny wzrost światowych cen pszenicy w marcu, osiągając 19,7 proc. – podaje FAO w komunikacie. I zwraca uwagę, że notowane są również rekordowe wzrosty cen innych zbóż. O 27,1 proc. podniosły się m.in. ceny jęczmienia, o 19,1 proc. zaś ceny kukurydzy.
Rekordowo wysoko znalazł się również indeks cen olejów roślinnych, wynosząc w marcu 248,6 punktu. To o 23,2 procent więcej, niż w lutym.
– Gwałtowny wzrost indeksu był spowodowany wyższymi cenami oleju słonecznikowego, palmowego, sojowego i rzepakowego. Międzynarodowe notowania oleju słonecznikowego znacznie wzrosły w marcu, napędzane mniejszymi dostawami eksportowymi w związku z trwającym konfliktem w regionie Morza Czarnego. W międzyczasie ceny oleju palmowego, sojowego i rzepakowego również wyraźnie wzrosły, napędzane rosnącym światowym popytem importowym w następstwie zakłóceń w dostawach oleju słonecznikowego – podaje FAO dodając, że zwiększenie ryzyka ograniczenia eksportu oleju słonecznikowego z Ukrainy zbiegło się w czasie z ograniczeniem produkcji u głównych producentów oleju palmowego i sojowego.
Ceny olejów roślinnych wzrosły także dlatego, że część z nich wykorzystywana jest do produkcji biopaliw, które są alternatywą dla paliw z ropy naftowej. A te wyraźnie drożały na skutek wojny w Ukrainie.
Beth Bechdol, zastępczyni dyrektora generalnego FAO ocenia, że trwająca wojna w Ukrainie i wynikający z niej gwałtowny wzrost cen żywości zwiększają obawy o bezpieczeństwo żywnościowe na całym świecie.
Inflacja w marcu w Polsce ostro w górę. Szok na rynku paliw głównym powodem