{"vars":{{"pageTitle":"Rodzic rodzicowi nierówny, czyli jak posiadanie dzieci wpływa na różnice ekonomiczne","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["kobiety","main","matki","najnowsze","nierownosci-ekonomiczne","nierownosci-spoleczne","polski-instytut-ekonomiczny","rodzina","zatrudnienie"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"9 grudnia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"12","pagePostDateDay":"09","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":639771}} }
300Gospodarka.pl

Rodzic rodzicowi nierówny, czyli jak posiadanie dzieci wpływa na różnice ekonomiczne

Nierówności ekonomiczne między płciami są widoczne zwłaszcza w uboższych krajach. Przeciwnie jest z nierównościami wynikającymi bezpośrednio z rodzicielstwa (child penalty) – te rosną wraz ze wzrostem PKB per capita.

Różnice ekonomiczne między kobietami i mężczyznami, zwłaszcza w odniesieniu do rynku pracy, notuje się w uboższych krajach Ameryki Łacińskiej, Afryki, Bliskiego Wschodu i Południowej Azji. Najmniejsze występują w bogatych krajach Wschodniej Azji – podaje Polski Instytut Ekonomiczny. Jednocześnie zwraca uwagę, że child penalty rosną wraz z bogaceniem się kraju i zmniejszają się w krajach o najwyższym poziomie bogactwa.

To jeden z głównych wniosków badania przeprowadzonego przez naukowców z LSE i Princeton na podstawie danych ze 134 krajów świata reprezentatywnych dla 95,5 proc. światowej populacji.

Matki są rzadziej zatrudniane

Różnice w zatrudnieniu i zarobkach matek i ojców pogłębia urbanizacja. Jeśli więcej osób jest zatrudnionych w przemyśle i usługach kosztem rolnictwa, to większe są nierówności wynikające z rodzicielstwa.

Na poziomie kontynentów największe różnice występują w Ameryce Łacińskiej. Tam średni wpływ macierzyństwa na wskaźnik zatrudnienia kobiet w stosunku do mężczyzn oszacowano na 38 proc. W Afryce i Azji analogiczne dane kształtują się odpowiednio na poziomie 9 proc. i 18 proc.

Porównania między państwami pokazują jednak duże zróżnicowanie w obrębie kontynentów. W Europie najniższy wskaźnik child penalty ma Dania (14 proc.), a najwyższy Czechy (50 proc.).

Jednocześnie w Danii badany efekt utrzymuje się na tym samym poziomie w dłuższym okresie niezależnie od wieku dzieci. Natomiast w Czechach wskaźnik jest bliski 100 proc. dla matek najmłodszych dzieci i spada do 20 proc. po 10 latach.

Wskaźnik dla Polski oszacowano na poziomie 30 proc. Różne tendencje w kształtowaniu się wskaźnika w czasie wynikają z kombinacji różnych czynników, m.in. zakresu świadczeń rodzicielskich oraz liczby kolejnych dzieci.

Różnica między Danią i Czechami pokazuje bardziej uniwersalną prawidłowość zarysowującą się w porównaniu do krajów skandynawskich i Europy Środkowej. Austria, Niemcy, Węgry, Słowacja i Szwajcaria notują wyniki na poziomie 40 proc.

Są jednak kraje, w których różnice te są minimalne lub nawet zerowe. Są to m.in. najbiedniejsze państwa Afryki Środkowej, a także Wietnam, Laos i Kambodża.

Gdyby nie child penalty, nierówności ekonomicznych by nie było?

Jakie jest inne ważne odkrycie autorów badania? Według nich w krajach rozwiniętych nierówności spowodowane rodzicielstwem stanowią główny, a nawet jedyny czynnik nierówności ekonomicznych pomiędzy kobietami i mężczyznami.

Na wczesnych etapach rozwoju gospodarczego zatrudnienie kobiet stanowi malejący odsetek PKB per capita. Różnice ekonomiczne między kobietami a mężczyznami są największe w połowie procesu rozwoju. Natomiast w kolejnych stadiach wzrostu gospodarczego zaczynają się zmniejszać.

Różnice związane z rodzicielstwem praktycznie nie występują na wczesnych etapach rozwoju, ale pogłębiają się wraz ze wzrostem PKB per capita. Na najwyższym poziomie PKB per capita zaczynają się zmniejszać. Oznacza to, że o zmniejszaniu się nierówności ekonomicznych między kobietami i mężczyznami decydują czynniki niezwiązane z rodzicielstwem.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


Zarysowane w opisie badań tendencje pokazują, w opinii autorów, że fenomen mamy zajmującej się domem i dziećmi ma stosunkowo krótką historię. Jest wynikiem strukturalnych przemian na rynkach pracy spowodowanych rozwojem gospodarczym.

W kontekście wyników omawianego badania warto zwrócić uwagę na opublikowane niedawno przez tegoroczną noblistkę w dziedzinie ekonomii wyniki studium społeczeństwa amerykańskiego, które pokazuje, jak nierówności na rynku pracy między rodzicami zmieniają się po osiągnięciu przez dzieci samodzielności.

Okazuje się, że mimo zwiększenia aktywności zawodowej matek dorosłych dzieci, różnice ekonomiczne pomiędzy rodzicami pozostają duże, ponieważ ojcowie wraz z wiekiem odnoszą coraz większe korzyści na rynku pracy, zwłaszcza absolwenci studiów i specjaliści.

Czytaj także: