{"vars":{{"pageTitle":"Ropa kartą przetargową. Jak arabskie embargo sprzed 50 lat wywołało traumę gospodarczą","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["arabia-saudyjska","kryzys-gospodarczy","main","najnowsze","ropa-naftowa","stany-zjednoczone","the-conversation","usa"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"28 października 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":616372}} }
300Gospodarka.pl

Ropa kartą przetargową. Jak arabskie embargo sprzed 50 lat wywołało traumę gospodarczą

Pięćdziesiąt lat temu sekretne porozumienie między arabskimi rządami wywołało jeden z najbardziej dotkliwych kryzysów gospodarczych, jakie napotkały Stany Zjednoczone i inni wielcy importerzy ropy naftowej.

Siedemnastego października 1973 roku król Arabii Saudyjskiej Fajsal i inni arabscy przywódcy wprowadzili embargo na ropę naftową w odwecie za to, że Waszyngton stanął po stronie Izraela w wojnie z sąsiednimi Egiptem i Syrią.

Przyczyną kryzysu na rynku ropy naftowej był pakt między Fajsalem a przywódcami Egiptu i Syrii, których armie planowały niespodziewany atak w celu odbicia terytoriów znajdujących się pod okupacją Izraela. W przypadku interwencji Stanów Zjednoczonych w celu wsparcia Izraela, Fajsal i inni arabscy producenci uzgodnili odwet za pomocą „broni naftowej”.


Czytaj także: Wojna Izraela z Hamasem to uderzenie w gospodarkę. Ale to Palestyńczycy mają więcej do stracenia


Waszyngton wsparł militarnie Izrael, co pomogło temu ostatniemu powstrzymać arabską ofensywę. Fajsal i inni arabscy członkowie OPEC podjęli działania odwetowe. Podnieśli ceny ropy naftowej, zakazali dostaw surowca do Stanów Zjednoczonych i zmniejszyli produkcję o 5 proc. miesięcznie.

Późniejszy kryzys gospodarczy i polityczny wynikający z tych działań przeszedł już do legendy. Embargo stało się katalizatorem długiego okresu wstrząsów na światowych rynkach ropy naftowej i cierpień przy dystrybutorach benzyny dla Amerykanów i konsumentów na całym świecie. Z dnia na dzień ceny ropy wzrosły niemal czterokrotnie i utrzymywały się na wysokim poziomie przez ponad dekadę. Kraje produkujące ropę wykorzystały okazję do odzyskania kontroli nad swoimi rezerwami. Do 1980 r. wiele z nich zakończyło proces rugowania zachodnich koncernów naftowych ze swoich terytoriów.

Zmiana globalnego systemu naftowego

Przełomowe znaczenie embarga wynikało z dwóch kluczowych czynników: dominacji OPEC na światowym rynku ropy naftowej oraz dominacji tego surowca w globalnym koszyku energetycznym.

Przed wprowadzeniem embarga, ropa naftowa odpowiadała za niemal połowę całkowitego zużycia energii w Stanach Zjednoczonych (47,5 proc.) i globalnie (49 proc.). Podczas gdy kraje OPEC produkowały ponad połowę (53 proc.) ropy naftowej na świecie, koncesje były obsługiwane przez zachodnie koncerny naftowe.

Po wprowadzeniu embarga kontrolę przejęły państwa-producenci. Władza nad globalnym wydobyciem ropy naftowej przeszła z rąk zachodnich gigantów naftowych, takich jak Shell i Exxon, w ręce nowo powstałych krajowych koncernów.

W rezultacie strumień gotówki ze sprzedaży ropy naftowej popłynął do krajów Bliskiego Wschodu, w których wciąż tworzono podstawowe usługi, takie jak dostęp do elektryczności. W latach 1965-1975 przychody z ropy naftowej w Arabii Saudyjskiej wzrosły czterdziestokrotnie, z 655 mln dolarów do 26,7 mld dol. Kraje te zyskały również nowe znaczenie geopolityczne.

Gwałtowny wzrost cen ropy wpłynął na Zachód

Na Zachodzie wzrost cen siał spustoszenie w gospodarkach i systemach transportowych, które były znacznie mniej wydajne niż obecnie. Inflacja wkrótce przerodziła się w „stagflację”, czyli połączenie stagnacji gospodarczej z wysoką inflacją. Błędna polityka, w tym kontrola cen benzyny i jej reglamentacja, pogłębiła niedobory, tworząc długie kolejki na stacjach benzynowych i ośmielając złodziei benzyny.

Ameryka doświadczyła gwałtownego spadku popytu na paliwożerne krążowniki szos przy jednoczesnym wzroście importu ekonomicznych samochodów japońskich. Kierowcy zaczęli obsesyjnie zwracać uwagę na liczbę przejechanych mil na galon, a rząd Stanów Zjednoczonych narzucił standardy średniego korporacyjnej zużycia paliwa (CAFE), mające na celu oszczędzanie benzyny poprzez wymaganie od producentów samochodów sprzedaży bardziej paliwooszczędnych aut.

Zachodnie koncerny wydobywcze, wyrzucone z Bliskiego Wschodu i innych regionów roponośnych, skierowały się na trudniejsze tereny: dna morskie Zatoki Meksykańskiej i Morza Północnego oraz regiony arktyczne północnej Alaski.

Jako badacze polityki energetycznej od dawna analizujemy uboczne skutki embarga dla globalnej gospodarki i polityki. Wyniki te są głównym tematem książki Jima Krane’a „Energy Kingdoms” z 2019 roku. W 50. rocznicę embarga, 17 października 2023 r., syn króla Fajsala, były saudyjski ambasador w Waszyngtonie, książę Turki Al Fajsal, wziął udział w konferencji zorganizowanej w Baker Institute na Uniwersytecie Rice, aby porozmawiać o wciąż aktualnych lekcjach arabskiego embarga na ropę.

50 lat później, nowe presje

Pięćdziesiąt lat później sytuacja na rynkach wygląda inaczej. Jednak ropa naftowa nadal pozostaje dominującym źródłem energii na świecie.

Z jednej strony, zużycie ropy naftowej dramatycznie wzrosło. Globalna podaż zwiększyła się z niespełna 60 milionów baryłek dziennie w 1973 roku do prawie 94 milionów w 2022 roku. Ceny paliw silnikowych są nadal kluczowym czynnikiem wpływającym na inflację; szacujemy, że wzrost cen benzyny w 2022 r. kosztował przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe około 1000 dol.

Z drugiej strony, znaczenie OPEC – i udział ropy naftowej w globalnym koszyku energetycznym – spadło. Trzynastu członków OPEC odpowiada obecnie za zaledwie 36 proc. światowej produkcji ropy naftowej. Wysokie ceny paliw spowodowane embargiem z 1973 r. zachęciły firmy zajmujące się wydobyciem ropy naftowej do dywersyfikacji w kierunku nowych źródeł surowca i prac nad alternatywnymi źródłami energii, które mogłyby zastąpić ropę naftową.

W ciągu 15 lat od wprowadzenia embarga wydobycie poza OPEC wzrosło o 14 milionów baryłek dziennie. Ropa z Alaski i Zatoki Meksykańskiej pomogła ustabilizować produkcję w USA. Później rewolucja łupkowa przekształciła Stany Zjednoczone w największego na świecie producenta i eksportera netto ropy naftowej, kończąc 50-letni regres.

Świat stał się również znacznie bardziej wydajny, zmniejszając ilość ropy potrzebnej do utrzymania tej samej aktywności gospodarczej. Według naszych obliczeń, globalne zużycie ropy na mieszkańca w przeliczeniu na dolara Produktu Krajowego Brutto spadło od 1973 r. o 60 proc.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Jednak, podobnie jak w 1973 r., kwestie bezpieczeństwa energetycznego ponownie stały się priorytetem politycznym w wielu krajach.

Rosyjska inwazja na Ukrainę w 2022 r. przypomniała o ryzyku związanym z „bronią energetyczną”. W szczególności Europa ucierpiała z powodu nadmiernego uzależnienia od rosyjskiego gazu ziemnego i zaczęła dążyć do dywersyfikacji źródeł energii. Wojna Izraela z Hamasem, która rozpoczęła się 8 października 2023 r., nie wywołała jeszcze kroków odwetowych ze strony państw arabskich, a jej początkowy wpływ na ceny ropy naftowej był minimalny, ale geopolityczne skutki tak dużego wydarzenia mogą nadal destabilizować rynki.

Zmienia się również sama koncepcja bezpieczeństwa energetycznego. Przejście na źródła odnawialne, takie jak energia wiatrowa i słoneczna, zabezpiecza konsumentów przed większością zagrożeń związanych z łańcuchem dostaw. Pojazdy elektryczne również chronią właścicieli przed wahaniami cen ropy. Tak więc, podczas gdy rządy nadal mogą manipulować wydobyciem i cenami kluczowych surowców, niedobory i skoki cen wpływają głównie na producentów komponentów i ich inwestorów. Jeśli dostawy zostaną zablokowane na wystarczająco długo, transformacja energetyczna może ulec opóźnieniu.

Podobnie jak embargo 50 lat temu, dzisiejsze kryzysy sprawiły, że przyszłość energetyki stała się bardzo niepewna. Zmiany w globalnym koszyku energetycznym, zwłaszcza szybki rozwój pojazdów elektrycznych, mogą doprowadzić do spadku znaczenia ropy naftowej i kartelu, który nadzoruje jej produkcję.

Były saudyjski minister ds. ropy naftowej, Ahmed Zaki Yamani, powiedział podobno już ćwierć wieku temu: „Epoka kamienia łupanego nie skończyła się dlatego, że zabrakło kamienia, a epoka ropy naftowej skończy się na długo przed tym, zanim na świecie zabraknie ropy”.

Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski

Tekst został opublikowany w The Conversation i zamieszczony tutaj na podstawie otwartej licencji (Creative Commons license). Przeczytaj oryginalny artykuł.

Czytaj także: