{"vars":{{"pageTitle":"Rosja wysyła tysiące kolejnych żołnierzy na granicę z Ukrainą","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["inwazja-rosji-na-ukraine","konflikt-zbrojny","obronnosc","rosja","ukraina","wojsko"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"15 lutego 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"15","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":262611}} }
300Gospodarka.pl

Rosja wysyła tysiące kolejnych żołnierzy na granicę z Ukrainą

Brytyjscy urzędnicy szacują, że na Ukrainę zmierza kolejnych 14 rosyjskich batalionów, z których każdy liczy około 800 żołnierzy, oprócz 100 batalionów już zgrupowanych na granicach – sił, które uważano za zdolne do przeprowadzenia inwazji.

Brytyjscy ministrowie są zdania, że prezydent Rosji nie zdecydował się jeszcze na atak na Ukrainę i może tego nie zrobić. Jednak ciągłe gromadzenie sił na granicy, skłoniło premiera Wielkiej Brytanii, Borisa Johnsona, do skrócenia podróży do Cumbrii, aby we wtorek przewodniczyć zebraniu nadzwyczajnemu – informuje The Guardian.

Wielka Brytania uważa, że Rosja zmobilizowała już około 60 proc. swoich sił lądowych i podwoiła dostępne siły powietrzne w regionie granicy z Ukrainą. Jednocześnie brytyjskie władze są zdania, że Putin może chcieć przedłużyć kryzys o tygodnie lub nawet dłużej.

W poniedziałek wieczorem premier Wielkiej Brytanii, Boris Johnson, rozmawiał z prezydentem USA, Joe Bidenem. Stwierdził, że „pozostało kluczowe okno dla dyplomacji i dla Rosji, aby wycofać się z groźby wobec Ukrainy” i „jest jeszcze czas, by prezydent Putin zrobił krok w tył”.

Waszyngton nie wierzy jednak w pokojowe rozwiązanie napiętej sytuacji. Władze USA są zdania, że deklaracje Putina rozmijają się z jego poczynaniami i wzywają swoich obywateli do opuszczenia Białorusi – przy granicy białorusko-ukraińskiej dochodzi bowiem do koncentracji wojsk rosyjskich. Amerykanie zadecydowali również o przeniesieniu ambasady z Kijowa do Lwowa.

Zarówno USA jak i Wielka Brytania podkreślały znaczenie jedności, i choć żaden z tych krajów na wyśle swoich wojsk do obrony Ukrainy, twierdzą, że „dalsze rosyjskie wtargnięcie spowoduje przedłużający się kryzys dla Rosji”.

W razie wybuchu konfliktu zbrojnego, Unia Europejska i Stany Zjednoczone mają odpowiedzieć sankcjami nałożonymi na Kreml.

Aby wywrzeć oczekiwany wpływ, jako Zachód musimy zdecydować się na sankcje, które uderzą w całą rosyjską gospodarkę. Skutki mogą więc odczuć także obywatele tego kraju, a nie jedynie ośrodki władzy – wskazuje Brian O’Toole, ekspert Rady Atlantyckiej, wpływowego amerykańskiego think tanku. O tym, jak jego zdaniem może wyglądać zaostrzenie sankcji wobec Rosji, pisaliśmy w tym artykule.

Inwazja Rosja na Ukrainę – czego możemy się spodziewać?