{"vars":{{"pageTitle":"Rosyjscy hakerzy atakują litewskie strony w odwecie za sankcje","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["cyberataki","cyberbezpieczenstwo","cyberprzestepstwo","hakerstwo","litwa","najnowsze","rosja","rosjanie","sankcje","wojna-w-ukrainie"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"12 lipca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":325510}} }
300Gospodarka.pl

Rosyjscy hakerzy atakują litewskie strony w odwecie za sankcje

Organizacje cyberprzestępcze powiązane z Rosją zaatakowały litewskie przedsiębiorstwa oraz instytucje państwowe. To odpowiedź na ograniczenie przez Litwę tranzytu do Kaliningradu, co jest elementem sankcji nałożonych na Rosję.

Rosjanie twierdzą, że „blokada” jest nielegalna i zapowiedzieli odwet: grożą odcięciem od rosyjskiego systemu energetycznego. Oprócz tego zaatakowali DdoS-em (ang. distributed denial of service, rozproszona odmowa usługi) litewskie strony rządowe, medialne oraz biznesowe.

Do ataku przyznała się grupa Killnet, która uaktywniła się w trakcje rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Grupa jest także odpowiedzialna za ataki na kraje członkowskie UE oraz USA. Kreml zaprzecza powiązaniom z Killnet, natomiast nieoficjalnie wiadomo o wykorzystywaniu grup przestępczych przez Federację Rosyjską w swoich rozgrywkach.

Choć cyberataki na europejską i amerykańską infrastrukturę są prowadzone od wielu lat, to, jak mówi Arvydas Anusauskas – litewski minister obrony narodowej, obecnie ich skala i intensywność są zauważalnie większe.

Ataki na cyfrową infrastrukturę krajów skonfliktowanych z Federacją Rosyjską mają długą historię. To się uwidacznia, gdy spojrzymy na Ukrainę, która od lipca 2020 do czerwca 2021 roku była drugim najczęstszym celem cyberataków na świecie.

Co więcej, wspierane przez rząd rosyjski grupy cyberprzestępcze odpowiadają za 58 proc. wszystkich cyberataków sponsorowanych przez państwa.

Mimo to często przeszacowuje się skalę i zagrożenie związane z cyberatakami. Ataki typu DDoS polegają na przeciążeniu ruchem strony do momentu, w którym staje się niedostępna. Tego typu atak utrudnia funkcjonowanie, ale nie pozwala np. na kradzież newralgicznych informacji.

DDoS są na tyle popularne, że wiele stron ma przed nimi odpowiednie zabezpieczenia. Stronie Litewskiej Inspekcji Podatkowej, która najbardziej ucierpiała podczas ataków, udało się przywrócić działanie w niedługim czasie od ataku.

Dotychczasowy rozwój sytuacji pokazuje, że wypowiedzenie wojny przez Killnet krajom NATO ma raczej charakter groźby i wojny psychologicznej niż realnego zagrożenia.

Polski przemysł w opałach? Tak, jeśli Rosja zamknie Nord Stream 1 na stałe