{"vars":{{"pageTitle":"Wartość kredytów mieszkaniowych spadnie w nowym roku o połowę","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["bik","kredyt-hipoteczny","kredyty","kredyty-mieszkaniowe","najnowsze","nieruchomosci"],"pagePostAuthor":"Magdalena Borodziewicz","pagePostDate":"21 grudnia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"12","pagePostDateDay":"21","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":446134}} }
300Gospodarka.pl

Rynek kredytów mieszkaniowych w zapaści. Ich wartość w 2023 spadnie o połowę

Wartość akcji kredytowej z pierwszych jedenastu miesięcy 2022 r. na poziomie 43,38 mld zł powoduje, że w całym 2022 r. wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych powinna wynieść ok. 46 mld zł. Oznacza to spadek prawie o połowę w stosunku do zeszłego roku, przewiduje główny analityk Biura Informacji Kredytowej (BIK) Waldemar Rogowski.

Utrwalił się trend spadkowy w kredytach mieszkaniowych. W listopadzie w ujęciu liczbowym wynik był bardzo zły, bowiem banki udzieliły tylko 6 615 kredytów. W ujęciu wartościowym banki udzieliły w listopadzie kredytów mieszkaniowych na wartość 2,173 mld zł. To 70,7 proc. mniej niż przed rokiem. Można więc już chyba powiedzieć, że mamy epokę lodowcową na rynku kredytów mieszkaniowych. Rynek jest w hibernacji, pozbawiony sterydów w postaci ultra niskich stóp procentowych i możliwości wydłużania okresu kredytowania powyżej 25 lat (wymóg do liczenia zdolności kredytowej) – powiedział Rogowski, cytowany w komunikacie.

Spadek o 50 procent

Wartość akcji kredytowej z pierwszych jedenastu miesięcy 2022 r. na poziomie 43,378 mld zł powoduje, że w całym 2022 r. wartość udzielonych kredytów mieszkaniowych powinna wynieść około 46 mld zł. Oznacza to spadek prawie o połowę w stosunku do zeszłego roku – dodał.

Wskazał jednocześnie, że to, co może stanowić pewne światełko w tunelu, to powolna odbudowa zdolności kredytowej, którą widzimy od kilku miesięcy.

Powodem są rosnące wynagrodzenia i brak podwyżek stóp procentowych w ostatnich miesiącach. To może „odmrozić” rynek kredytów mieszkaniowych. Rolę słońca będzie grała zmiana cyklu stóp procentowych. Myślę, że nastąpi to dopiero w 2024 r. Wówczas rosnący popyt na kredyty zapewni popyt na nieruchomości, który spotka się z ograniczoną podażą nieruchomości. Obecnie mamy spadek wydawanych pozwoleń na budowę i nowo rozpoczynanych inwestycji mieszkaniowych. Sytuacja ta przyczyni się do kolejnego wzrostu cen nieruchomości – stwierdził Rogowski.

Na co wskazuje Indeks Jakości kredytów?

Miesięczny odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów mieszkaniowych w listopadzie 2022 r. wyniósł 1,07 proc. W ostatnich 12 miesiącach (od listopada 2021 r. do listopada 2022 r.) jakość portfela pogorszyła się. Świadczy o tym wzrost Indeksu o (+0,57 pkt proc.), podało też Biuro.

Wartość Indeksu Jakości kredytów mieszkaniowych sukcesywnie pogarsza się (wzrost wartości Indeksu) w ujęciu 3-, 6- i 12-miesięcznym. Obecny odczyt Indeksu pomimo niewielkiego spadku w relacji do października br. jest jednym z najwyższych od 2017 r. Zakładałem, że negatywny efekt pogarszania jakości zostanie ograniczony w wyniku ustawowych ‚wakacji kredytowych’. Jednak hibernacja szkodowości nie ziściła się. Nie można również abstrahować od kredytów walutowych, w szczególności w CHF, narażonych na rosnące ryzyko kursowe oraz ryzyko stopy procentowej (możliwe kolejne podwyżki stóp procentowych przez SNB), a także ryzyko prawne – wskazał główny analityk.

Kolejnym czynnikiem ryzyka jest stale pogarszająca się sytuacja gospodarcza z dość negatywnymi prognozami na przyszły rok.

W kolejnych kwartałach może nastąpić dalsze pogorszenie jakości portfela – tym bardziej, że niekorzystny trend zaczął się już w maju i z miesiąca na miesiąc nabierał tempa. W listopadzie co prawda mamy niewielkie polepszenie, pytanie tylko, czy trwałe? Trudno w tym momencie przesądzać, musimy uzbroić się w cierpliwość i szczegółowo analizować na bieżąco sytuację. Rok 2023 będzie w mojej opinii kluczowy zarówno dla jakości portfela kredytów mieszkaniowych, jak i jego wartości. Zakładam bowiem duże nadpłaty kredytów mieszkaniowych po zakończeniu wakacji kredytowych – podsumował Rogowski.

Polecamy: