{"vars":{{"pageTitle":"Coraz więcej firm planuje zwolnienia. "Musimy liczyć się z ochłodzeniem nastrojów"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["firmy","kryzys-gospodarczy","najnowsze","rynek-pracy","zatrudnienie"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"10 stycznia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"10","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":460757}} }
300Gospodarka.pl

Coraz więcej firm planuje zwolnienia. „Musimy liczyć się z ochłodzeniem nastrojów”

W I kwartale tego roku 24 proc. polskich pracodawców planuje zatrudnienie nowych pracowników. 25 proc. deklaruje konieczność zwolnień, a 48 proc. prognozuje pozostawienie zatrudnienia na niezmienionym poziomie.

Opublikowany we wtorek raport „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia” obejmuje plany firm dotyczące zatrudnienia na czas od stycznia do końca marca 2023 roku. W raporcie wskazano, że prognoza netto zatrudnienia, będąca barometrem rynku pracy i pokazująca chęci firm związane z pozyskiwaniem nowych kadr na najbliższy kwartał, wynosi -2 proc. W praktyce oznacza to redukcje etatów – zaznaczyli autorzy opracowania.

Ten wynik jest niższy o 2 punkty procentowe od prognozy deklarowanej na poprzedni kwartał. To także spadek o 25 pkt. proc. w porównaniu do wskaźnika z I kwartału 2022 roku. Oznacza to, że jeszcze rok temu organizacje powiększały swoje zespoły, a kandydaci mogli liczyć na wiele ofert.

Spadki zatrudnienia obserwowano też w poprzednich kryzysach

Od stycznia do marca tego roku musimy liczyć się z ochłodzeniem nastrojów rekrutacyjnych niemal we wszystkich branżach. Choć w ujęciu kwartalnym odsetek firm planujących pozostawienie zatrudnienia na obecnym poziomie nie zmienił się, to w obecnym kwartale mamy więcej firm, które będą redukować etaty niż tych, które chcą zatrudniać nowych pracowników – powiedział dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce Tomasz Walenczak.

Jak dodaje, to podobne nastroje, jakie panowały w trzecim kwartale 2020 roku, kiedy rynek pracy najbardziej odczuwał wpływ obostrzeń pandemicznych. Taki wniosek nasuwa się, patrząc na prognozy zatrudnienia polskich pracodawców deklarowane przez nich w grudniu.

Podobnie negatywne nastroje obserwowaliśmy w 2013 roku w trakcie kryzysu gospodarczego w Polsce. Możemy zatem powiedzieć, że sytuacja na rynku pracy w Polsce uległa pogorszeniu. Jednocześnie wciąż mamy do czynienia z dużym niedoborem talentów w wielu obszarach. To sprawia, że firmy wciąż będą zabiegać o wykwalifikowanych specjalistów, jednak nie spodziewałbym się w najbliższym czasie znacznego wzrostu zatrudnienia – ocenił ekspert.

Te sektory otwierają się na nowych pracowników

Zdaniem autorów raportu w minionym kwartale nastąpiło wyhamowanie i stagnacja rynku pracy. Natomiast prognoza na najbliższe miesiące mówi o tym, że firmy planują nieznaczne redukcje etatów.

Zatrudnienie nowych pracowników planuje 24 proc. badanych przedsiębiorstw; nieco więcej, bo 25 proc. deklaruje konieczność zwolnień. 48 proc. polskich organizacji nie chce niczego zmieniać w swojej strukturze zatrudnienia, pozostawiając liczbę pracowników na dotychczasowym poziomie. Jedynie 3 proc. firm nie zna planów zatrudnienia na nadchodzący czas – przekazano w informacji prasowej dotyczącej raportu.

Zawarte w raporcie prognozy pokazują, że w pięciu z ośmiu sektorów rynku pracodawcy planują otwierać nowe rekrutacje. Najwięcej ofert pracy mogą spodziewać się kandydaci z obszaru usług komunikacyjnych (+33 proc.), a także energetyki i usług komunalnych (+14 proc.). W sektorze transportu, logistyki i motoryzacji, a także IT prognoza netto zatrudnienia to +3 proc.

Branża nowych technologii odnotowała gwałtowny spadek w porównaniu rocznym. Prognoza zatrudnienia zmniejszyła się o 41 pkt proc. (w ujęciu kwartalnym spadek o 4 pkt proc.). Wzrost na poziomie +1 proc. prognozuje natomiast obszar dóbr i usług konsumpcyjnych. Jednak to nadal oznacza, że kandydaci będą musieli liczyć się z ograniczonymi możliwościami zmiany pracodawcy w tym sektorze.

Finanse, przemysł i opieka zdrowotna tną etaty

Z raportu wynika, że redukcji etatów można spodziewać się wśród przedstawicieli branży nauk przyrodniczych i opieki zdrowotnej (-5 proc.). Zwolnienia planują również przedstawiciele przemysłu i surowców oraz finansów i nieruchomości, gdzie prognoza wynosi -2 proc. Prognozy netto zatrudnienia na IV kwartał 2022 roku były dla nich optymistyczne i wynosiły +7 proc., a dla pierwszego kwartału ubiegłego roku było to +36 proc. To spadek odpowiednio o 8 i 38 pkt proc.

Według „Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia” najwięcej nowych pracowników chcą pozyskiwać firmy w regionie południowo-zachodnim (+14 proc.). Zwolnienia planują pracodawcy w regionie południowym (-4 proc.), wschodnim (-6 proc.) i centralnym (-6 proc.).

Najbardziej otwarte na powiększanie swoich zespołów w okresie od stycznia do końca marca br. są duże firmy (+6 proc.), tj. zatrudniające powyżej 250 pracowników. Pracodawcy z pozostałych przedsiębiorstw liczą się z koniecznością redukcji etatów w najbliższych miesiącach. Dla średnich organizacji (50-249 pracowników) prognoza netto zatrudnienia wynosi -2 proc., a dla mikrofirm (do 10 pracowników) -3 proc. Najtrudniejszą sytuację rekrutacyjną deklarują małe przedsiębiorstwa (10-49 osób), dla których wskaźnik ten wynosi -4 proc.

Czytaj także: