{"vars":{{"pageTitle":"Rynek rowerowy w Polsce pobije w tym roku rekord. Na tle Europy to wciąż niewiele","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["najnowsze","rekreacja","rowery","rowery-elektryczne","rowerzysci","rynek-rowerowy","transport","ue","velobank"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"31 lipca 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"31","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":720054}} }
300Gospodarka.pl

Rynek rowerowy w Polsce pobije w tym roku rekord. Na tle Europy to wciąż niewiele

Wartość całego rynku rowerowego w Polsce osiągnie w tym roku rekordowy poziom 4,9 mld zł, pokazują szacunki VeloBanku przygotowane na podstawie bazy danych Statista.

Liczba sprzedanych rowerów, zarówno tradycyjnych, jak i elektrycznych, w Polsce osiągnęła swój szczyt podczas lockdownu w 2021 r., kiedy Polacy szukali alternatywnych środków transportu i aktywności na świeżym powietrzu. Sprzedało się wtedy 1,46 mln rowerów w ciągu roku. W kolejnych latach ta liczba stopniowo spadała i szacuje się, że w 2024 roku osiągnie 1,21 mln w sprzedaży detalicznej.

Jak wypadamy na tle UE?

Wielkość całego rynku w Polsce jest jednak nieduża w porównaniu do krajów UE. Wynosi 4,9 mld zł, czyli ok. 1,15 mld euro. Plasujemy się na ósmym miejscu w Unii Europejskiej.

– Nasz rynek ma mniejszą wartość niż ten Belgii (1,43 mld euro) czy Austrii (1,6 mld euro), które mają populację ok. 4 razy mniejszą od naszej. Podobnie w Holandii rynek rowerowy to 1,4 mld euro, a populacja kraju jest dwa razy mniejsza niż w Polsce. Pomimo że rower dla wielu z nas to narzędzie rekreacji lub dojazdów do pracy, to nie kupujemy tak drogich jednośladów, jak mieszkańcy krajów Beneluksu. Dodatkowo dość często decydujemy się na zakupy na rynku wtórnym – po niższej cenie, a nie pierwotnym, co powoduje, że rynek ma mniejszą wycenianą wartość – tłumaczy główny ekonomista VeloBanku Piotr Arak, cytowany w materiale.

Drogie rowery

Średnia cena nowego roweru sprzedanego w Polsce w 2023 roku to ok. 3,8 tys. zł. Zdaniem VeloBanku ta relatywnie wysoka cena wynika m.in. z tego, że same rowery podrożały w ostatnich latach wraz z falą inflacji. To też dlatego, że coraz częściej decydujemy się na kupowanie rowerów elektrycznych, których cena, ze względu na dodatkowy układ napędowy, jest wyższa od rowerów tradycyjnych.

Udział rowerów elektrycznych w polskim rynku rowerowym zwiększa się z roku na rok. W 2020 roku wynosił on 16 proc. Natomiast już w 2023 roku to jedna czwarta rynku, a wartość to ok. 1,25 mld zł.

To też może Cię zainteresować: