Polska nie zapłaci kary zasądzonej ws. Turowa przez TSUE. Wczoraj Komisja Europejska informowała, że jeżeli polski rząd się na to nie zdecyduje, to Polska otrzyma mniej środków unijnych funduszy. Rzecznik rządu Piotr Müller powiedział w czwartek, że Polska może sobie pozwolić na potrącenie tych środków – obecnie kwota sięga 50 mln zł.
Unia Europejska wysłała Polsce już dwa wezwania do zapłaty kar za dalsze działanie Kopalni Turów. Polska do tej pory nie zapłaciła kary. Kwota sięga już 50 mln zł.
Jeżeli Komisja Europejska nie otrzyma pieniędzy, to zgodnie z procedurą potrąci środki z funduszy należnych z budżetu UE – powiedział w czwartek 13 stycznia Rzecznik Komisji Europejskiej Balazs Ujvari. Dodał, że pierwsze wezwanie do zapłaty z terminem 45 dni wysłano Polsce 10 listopada (dotyczy ono kary naliczonej za okres 20 września-19 października).
– Nie otrzymaliśmy płatności w tym terminie i dlatego KE zdecydowała się na wysłanie tzw. listu przypominającego z ostatecznym terminem 15 dni. Jeśli władze polskie nie dokonają płatności, KE ma solidne procedury (…) żeby odzyskać pieniądze. To zostałoby zrobione poprzez potrącenie kwoty wymienionej w pierwszym wezwaniu do zapłaty z płatności, które kraje członkowskie otrzymują z budżetu UE – powiedział rzecznik KE Balazs Ujvari.
Odpowiedź rządu
W czwartek rzecznik rządu Piotr Müller powiedział po konferencji Komisji Europejskiej w tej sprawie:
– Jeżeli Komisja Europejska będzie chciała ostatecznie, w sposób naszym zdaniem niezgodny z przepisami prawa unijnego, potrącić te środki z tych środków, które są przekazywane do budżetu polskiego, to oczywiście zawsze może tak zrobić, natomiast bezpieczeństwo Polaków pod kątem energetycznym jest dla nas najważniejsze.
Dodał, że rząd “jest w stanie ponieść koszt, który zabezpieczy polskie rodziny przed wyłączeniem energii elektrycznej dla kilku milionów ludzi” – przekazuje Polska Agencja Prasowa.
20 września TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewstrzymanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni, które było środkiem tymczasowym zasądzonym przez TSUE. Polski rząd nie powiedział, że zamierza zapłacić tę karę. Od 20 września, gdy zaczęto naliczać karę, całkowita jej kwota wynosi już ponad 268 mln zł.
Więcej o sprawie należącej do PGE kopalni Turów i konflikcie Polski z UE pisaliśmy w tych artykułach:
- Polski ambasador w Czechach do odwołania. Wszystko przez jeden wywiad o Turowie
- Kara za działanie elektrowni i kopalni w Turowie. Morawiecki: decyzję o zapłacie podejmiemy w przyszłości
- Polski rząd gotowy zapłacić 200 mln zł kary za Turów – media
- Czesi odrzucili porozumienie ws. Turowa
- Komisja Europejska dołącza jako strona do pozwu Czech w sprawie Turowa