{"vars":{{"pageTitle":"Rząd spiera się o Kredyt #naStart sam ze sobą. "Podtrzymaliśmy sprzeciw wobec dopłat"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["finanse","kredyt-na-start","kredyty","mieszkania","ministerstwo-funduszy-i-polityki-regionalnej","najnowsze","nieruchomosci"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"29 sierpnia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"29","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":723682}} }
300Gospodarka.pl

Rząd spiera się o Kredyt #naStart sam ze sobą. „Podtrzymaliśmy sprzeciw wobec dopłat”

Nie cichnie spór w rządzie o Kredyt #naStart. Uruchomieniu programu, przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju nadal sprzeciwia się resort funduszy i polityki regionalnej, wynika z informacji przekazanych przez wiceministra funduszy Jana Szyszko.

Na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów podtrzymaliśmy sprzeciw wobec dopłat do kredytów – poinformował Szyszko na platformie X w czwartek.

Wcześniej minister finansów Andrzej Domański zapowiadał, że sprawa kredytu z dopłatą do odsetek będzie przedmiotem rozmów na KERM i że w kwocie 4,2 mld zł, jakie zaplanowano na wspieranie mieszkalnictwa w budżecie na 2025 rok jest uwzględniony 1,6 mld zł na różne wydatki związane z budownictwem.

Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów, na którym będziemy dyskutować o najlepszych rozwiązaniach dla rynku mieszkaniowego. Wiemy, że mamy w Polsce jedne z najwyższych stóp procentowych w Unii Europejskiej, wiemy, że dostęp do kredytu jest mocno utrudniony. Z drugiej strony wiemy, że same rozwiązania wspierające popyt to za mało, że potrzebne są rozwiązania wspierające również podaż nieruchomości, podaż mieszkań – mówił Domański po posiedzeniu rządu w środę. Minister odnosił się w ten sposób do wypowiedzi szefowej Ministerstwa Funduszy i Rozwoju Regionalnego Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, która stwierdziła, ze w budżecie nie ma pieniędzy na Kredyt #naStart.

Bo program jest zbyt drogi

Z wypowiedzi wiceministra funduszy wynika, że według resortu program jest zbyt drogi.

Rozwiązanie, które położono na stole zakładało nawet 200 tys. dopłat do kredytów w trzy lata. To ponad dwa razy więcej niż udzielono w BK2% [Bezpiecznym Kredycie 2 proc. – przyp. 300G}. Budżet ośmioletni programu podobny do BK2%: ok. 15 mld zł – napisał Jan Szyszko.

Efekt też byłby podobny: wzrost cen mieszkań dla wszystkich, korzyść dla banków i deweloperów – dodał.

Z oceny skutków regulacji załączonej do projektu ustawy wprowadzającej dopłaty do kredytu wynikało, że w pierwszym pełnym roku działania programu miałby on kosztować 1,7 mld zł.

oprac. mach

Polecamy także: