BlackRock to największa na świecie spółka zarządzająca funduszami, z aktywami o wartości 7 bln dolarów. Według jej prezesa Larry’ego Finka kryzys klimatyczny już wkrótce doprowadzi do fundamentalnych zmian w systemie finansów.
Zgadza się z tym w swoim komentarzu Steen Jakobsen, główny ekonomista i CIO Saxo Banku. Według niego “priorytetowe traktowanie zmian klimatu może być najbardziej istotną zmianą dla rynków w tym pokoleniu”.
Ma to mieć w nadchodzącej dekadzie dwie główne konsekwencje. Po pierwsze, polityka klimatyczna stanie się priorytetem, a “spółki, konsumenci i rządy będą dążyć do optymalizacji działalności pod kątem walki ze zmianami klimatu”.
Po drugie, świat po cichu zacznie akceptować niższy wzrost gospodarczy, którego maksymalizacja była priorytetem po drugiej wojnie światowej. “Z czasem może to przerodzić się w lepsze rozwiązanie dla dzisiejszych nieskutecznych systemów gospodarczych, ponieważ rozwiązania w sprawie klimatu będą musiały mieć charakter fizyczny, a tym samym obejmować współpracę pomiędzy ludźmi i znaczny kapitał”, pisze Jakobsen.
Jakie są według niego implikacje dla trendu priorytetowego traktowania zmian klimatu?
- “Podwyższenie mnożnika akcji spółek związanych z ekologią/ESG/klimatem.
- Doprowadzenie do od dawna pożądanego zwrotu w kierunku „pasywnych inwestycji” i debaty, czy są one przyjazne dla klimatu.
- Spowodowanie/wymuszenie ponownej analizy światowych indeksów, zgodnie z przewidywaniami BlackRock.
- Dla spółek to istotny koszt i problemy w zakresie strategii oraz dostosowania działalności do polityki klimatycznej. Ryzyko utraty reputacji okaże się jednak zbyt wysokie, by zignorować ten trend.”
Według głównego ekonomisty Saxo Banku “zmiana priorytetów wśród inwestorów i spółek zasługuje na naszą niepodzielną uwagę w 2020 r. i później”, a otoczenie inwestycyjne może się znacząco zmienić.
>>> Polecamy: 5 liczb, które pokazują, na czym polega problem z odpadami w Polsce