{"vars":{{"pageTitle":"Słaby dolar i presja inflacyjna dodają paliwa złotemu, który jest najmocniejszy od ponad 2 miesięcy. Kto na tym zyska?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["analizy","ekonomisci","forex","main","opinie","polska","rynki-walutowe","waluty","zloty"],"pagePostAuthor":"Hubert Bigdowski","pagePostDate":"19 maja 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":135357}} }
300Gospodarka.pl

Słaby dolar i presja inflacyjna dodają paliwa złotemu, który jest najmocniejszy od ponad 2 miesięcy. Kto na tym zyska?

Złoty w relacji do euro po 4,50, a w stosunku do dolara poniżej 3,70 – tak, na fali słabości amerykańskiej waluty i silnej presji inflacyjnej w Polsce, może niebawem prezentować się wartość polskiej waluty.

We wtorek złoty w relacji do euro kwotowany jest na poziomie 4,52, najniżej od końcówki lutego. W relacji do amerykańskiego dolara bieżący kurs (3,70) również jest najniższym od niespełna trzech miesięcy.

Co będzie determinować wahania najważniejszych par walutowych w najbliższym czasie?

Jak wskazują ekonomiści ING Banku Śląskiego, w kolejnych dniach uwagę inwestorów aktywnych na rynkach walutowych powinny skupić wystąpienia członków amerykańskiej Rezerwy Federalnej, a zwłaszcza ich reakcja na silny wzrost inflacji w USA.

W piątek poznamy natomiast wartości wskaźników PMI w strefie euro, zarówno w usługach jak i przemyśle. Zamiary dalszego luzowania restrykcji we Francji, Niemczech i Włoszech powinny sprzyjać poprawie PMI zwłaszcza dla sektora usługowego.

„Spodziewamy się zaskoczeń na plus zarówno w usługach i przemyśle. Sugeruje to dalsze osłabienie dolara”prognozują analitycy.

Spodziewają się oni także prób przełamania poziomu 4,52 na parze EUR/PLN i dalszych spadków kursu w dłuższej perspektywie.

„W kolejnych dniach para EUR/PLN powinna pogłębić spadek do około 4,50. Krajowej walucie powinien też pomóc oczekiwany wzrost kursu EUR/USD. W naszej ocenie para EUR/PLN może nie być w stanie wybić się poniżej 4,50 do końca miesiąca” – napisali w raporcie ekonomiści ING.

Konrad Białas z TMS Brokers zwraca uwagę, że – w związku z silnie rosnącą inflacją – rynek może budować oczekiwania na wcześniejsze podwyżki stóp procentowych (mimo że scenariusz bazowy zakłada brak podwyżek do połowy 2022 roku), generować dodatkową siłę na umocnienie złotego i „pchnąć” EUR/PLN pod 4,50.

Mocny złoty na koniec roku?

Zdaniem ekspertów w dalszej części roku złoty powinien kontynuować stopniowe umocnienie.

„Na koniec 2021 spodziewamy się poziomów w okolicach 4,40-45. Rynki powinny znów skupić się na krajowych fundamentach, jak duża nadwyżka handlowa Polski i rosnące oczekiwania na podwyżki stóp NBP. Złotemu znów pomóc powinien oczekiwany dalszy wzrost EUR/USD” – komentują analitycy ING.

Także w ocenie ekonomistów Millennium kurs EUR/PLN powinien zmierzać w kierunku psychologicznej bariery 4,50, a wsparciem w aprecjacji powinno być także osłabienie dolara względem euro – wspólnotowa waluta może korzystać na fali majowych wskaźników, podobnie jak brytyjski funt (w piątek rynki poznają wskaźniki obrazujące nastroje w przemyśle i usługach także w Wielkiej Brytanii, wobec których oczekuje się pozytywnego zaskoczenia).

Tegoroczne minimum w notowaniach EUR/PLN wynosi ok. 4,48, w przypadku USD/PLN jest to poziom 3,68. Złoty jest więc bardzo blisko tych poziomów i ma apetyt na dalsze umocnienie.

Kto korzysta na mocniejszym złotym?

Mocny złoty to sprzyjający czynnik dla importerów, którzy płacą za towary w walutach obcych a sprzedają w złotówkach, szkodzi natomiast eksporterom. Dobrym przykładem tego typu importerów są spółki odzieżowe. Wiele z nich produkuje swoje kolekcje w państwach regionu Azji Południowo-Wschodniej, płacąc tamtejszym producentom w dolarach. Następnie sprowadzają towary do Polski, gdzie konsument płaci za nie w złotówkach.

Polscy producenci odzieży i obuwia mają za sobą dobre tygodnie – mocniejszy złoty i luzowanie obostrzeń powodują wzrosty wycen giełdowych – tylko na przestrzeni ostatniego miesiąca kurs CCC wzrósł o 20 proc., LPP i Vistuli o około 18 proc., a Monnari o ponad 30 proc.