{"vars":{{"pageTitle":"Spór banków z frankowiczami. "Ugody to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["banki","frankowicze","kredyty","kredyty-frankowe","najnowsze","tsue"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"28 marca 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"28","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":525673}} }
300Gospodarka.pl

Spór banków z frankowiczami. „Ugody to najlepsze rozwiązanie dla wszystkich”

Banki wciąż mają w swoich rękach silne instrumenty, by problem frankowy sprawiedliwie uregulować, czyli ugody. One są obecnie zawierane, ale ich potencjał nie jest wykorzystany – mówi w rozmowie z wtorkową „Rzeczpospolitą” Piotr Patkowski, wiceminister finansów.

– Naszym zdaniem rozstrzygnięcia powinny iść w kierunku rozwiązania, które będzie sprawiedliwe społecznie. Orzecznictwo TSUE pokazuje jednoznacznie, że umowy frankowe były obarczone klauzulami abuzywnymi i konsumentom z tego tytułu przysługuje prawo do złożenia roszczenia względem banku – wskazał Patkowski odnosząc się do stwierdzenia gazety, że w opinii rzecznika generalnego TSUE frankowicze mogą żądać od banków dodatkowych roszczeń po unieważnieniu umowy, ale banki nie mają do tego prawa.

Pytanie jednak, czy i gdzie te roszczenia mają swoje granice? – zastanawia się wiceszef MF.

– Czy skutkiem takich roszczeń powinna być sytuacja, że kredyt frankowy byłby tak samo traktowany, jak kredyt w złotych? Czy jednak idziemy dalej, w koncepcję darmowego kredytu, a może nawet w pewnych sytuacjach do kredytu z dopłatą, dla wybranej grupy osób? To zaś oznaczałoby preferencje wobec tych, którzy zaciągnęli kredyt złotowy – stwierdza Patkowski.

Zwraca uwagę, że banki zawsze ponoszą koszty pozyskania kapitału, który udostępniają kredytobiorcy, a w orzecznictwie TSUE czy polskich sądów ten wątek nie jest co do zasady brany pod uwagę.

– Niemniej w świetle dotychczasowego orzecznictwa banki mają słabszą pozycję procesową niż frankowicze i muszą to uwzględniać w swoich działaniach – zaznacza wiceminister.

Pytany co proponuje MF, by rozstrzygnąć ten problem, wskazuje, że banki „powinny udrożnić linię komunikacji z klientami, muszą podjąć dialog z frankowiczami, bo dotychczas ten aspekt był przez banki zaniedbany”.

– Banki wciąż mają w swoich rękach silne instrumenty, by tę sytuację sprawiedliwie uregulować, czyli ugody – mówi Patkowski. Podkreśla, że „one są obecnie zawierane, ale ich potencjał nie jest w pełni wykorzystany”.

– Nasze stanowisko jest więc takie, że to ugody, a nie postępowania sądowe, są najlepszym sposobem na wyjście z tej trudnej sytuacji – zarówno dla frankowiczów, jak i banków – zaznacza wiceminister.

Patkowski zapytany, jak przekonać frankowiczów do ugody, jeśli droga sądowa daje nadzieję na nieporównywalnie lepsze rozstrzygnięcie finansowe odpowiedział: „Dzięki ugodzie klient nie ponosi kosztów postępowania sądowego, unika też ryzyka niekorzystnego rozstrzygnięcia”. Zauważa, że chociaż obecnie większość wyroków w polskich sądach kończy się unieważnieniem umowy kredytowej po stwierdzeniu abuzywności klauzul, to jednak taka linia orzecznicza nie jest wiążąca dla sądów.

W opinii Patkowskiego droga ugód może być skuteczna tylko wtedy, kiedy też banki – świadome swojej sytuacji – wyjdą naprzeciw środowisku frankowiczów. Jak mówi, teraz sytuacja frankowiczów jest korzystniejsza procesowo, a wydaje się, że banki wciąż nie do końca to rozumieją.

– W ramach Komitetu Stabilności Finansowej zgadzamy się, że celem takich ugód powinno być zrównanie sytuacji frankowiczów z sytuacją złotówkowiczów – wskazuje Patkowski.

Czytaj także: