Wobec niespełnienia przez zarząd PKP Cargo żądania wdrożenia podwyżki od 1 października, organizacje związkowe w spółce wszczęły spór zbiorowy. Szacowany przez PKP Cargo koszt podwyżek w 2023 r. zgodnie z żądaniem organizacji związkowych wyniósłby ok. 40 mln zł.
Jak podano w komunikacie, spór zbiorowy wszczęły związki zrzeszające maszynistów, rewidentów taboru, pracowników warsztatowych, dyżurnych ruchu PKP, dyspozytorów i pracowników administracji. W sporze bierze udział też Międzyzakładowa Komisja Związkowa Związku Zawodowego „Kontra”.
Na początku grudnia PKP Cargo podało, że, w ramach negocjacji z organizacjami związkowymi będącymi stroną Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy w sprawie wdrożenia systemowej podwyżki wynagrodzeń, podpisało porozumienie z organizacjami związkowymi zrzeszającymi ponad 50 proc. załogi spółki. Zakłada ono przyznanie pracownikom podwyżki wynagrodzenia z dniem 1 stycznia 2024 r., podała spółka. Szacowany koszt podwyżek wyniesie około 170 mln zł.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
PKP Cargo zadebiutowało w 2013 r. na warszawskiej giełdzie; wchodzi w skład indeksu mWIG40. Spółka działa w segmentach: przewozów towarów, intermodalnym, spedycji oraz napraw taboru. Posiada własne zaplecze modernizacyjne i własne terminale przeładunkowe. Spółka jest przewoźnikiem nr 1 w Polsce oraz drugim przewoźnikiem w Unii Europejskiej. W 2022 r. miała 5,39 mld zł skonsolidowanych przychodów.
To też może Cię zainteresować:
- Newag celowo psuł pociągi, by móc je naprawiać? Choć właściciel odrzuca zarzuty, kurs akcji spada
- Pesa z gigantycznym kontraktem na dostawę pociągów. To największa umowa w historii
- Tyle zarabia prezes giełdowej spółki. Podwyżki zjadła inflacja, ale i tak nie jest źle
- Gehenna, czyli transporty zwierząt. Polska w tym uczestniczy, choć na mniejszą skalę