{"vars":{{"pageTitle":"Sri Lanka bankrutuje. Inflacja w kraju może sięgnąć nawet 40%","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["bankructwo","inflacja","kryzys","makroekonomia","sri-lanka"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"19 maja 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":306337}} }
300Gospodarka.pl

Sri Lanka bankrutuje. Inflacja w kraju może sięgnąć nawet 40%

Sri Lanka po raz pierwszy w swojej historii ogłosiła niewypłacalność. Teraz kraj gromadzi fundusze na podstawowe towary.

Bank centralny Sri Lanki potwierdził w czwartek (19 maja), że nie dotrzymał terminu spłaty 78 mln dolarów zadłużenia zagranicznego obligacji państwowych, ponieważ upłynął 30-dniowy okres karencji.

Rosnące koszty żywności i paliwa, a także niedobory i przerwy w dostawach prądu doprowadziły do ogólnokrajowych protestów i spadku wartości waluty na Sri Lance. Zabrakło też rezerw walutowych potrzebnych do opłacenia importu – podaje The Guardian. W związku z tym, w zeszłym miesiącu lankijski rząd zapowiedział, że wstrzyma spłatę zadłużenia zagranicznego, aby zachować gotówkę na podstawowe towary.

To pierwsza niewypłacalność Sri Lanki od czasu uzyskania przez ten kraj niepodległości od Wielkiej Brytanii w 1948 roku. Według agencji ratingowej Moody’s, to także pierwsza niewypłacalność w regionie Azji i Pacyfiku w tym stuleciu.

W poniedziałek nowy premier Sri Lanki, Ranil Wickremesinghe, ostrzegł, że kryzys finansowy ogarniający kraj będzie się pogłębiał, a następne kilka miesięcy „będą najtrudniejszymi w życiu mieszkańców”.

W swoim pierwszym przemówieniu Wickremesinghe określił stan finansów kraju jako „wyjątkowo niepewny”. – W listopadzie 2019 roku nasze rezerwy walutowe wyniosły 7,5 mld dolarów. Jednak dzisiaj wyzwaniem dla Skarbu Państwa jest znalezienie 1 miliona dolarów – mówił, cytowany przez dziennik.

Z kolei prezes banku centralnego Sri Lanki, Nandalal Weerasinghe, stwierdził, że inflacja w kraju może wzrosnąć nawet do 40 proc. w nadchodzących miesiącach.