Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w październiku 6,1 proc., czyli utrzymała się na poziomie niezmienionym od czerwca. „Sytuacja pod względem liczby bezrobotnych pogorszy się zapewne w listopadzie i będzie kontynuowana w grudniu” – wskazuje Monika Kurtek z Banku Pocztowego.
„Stopa bezrobocia rejestrowanego pozostała na tym samym poziomie, tj. 6,1 proc., piąty miesiąc z rzędu. Co więcej, październik – mimo szybkiego wzrostu zachorowań na COVID-19 – był jeszcze miesiącem, w którym liczba bezrobotnych spadła o 5,3 tys. Trzeba jednak podkreślić, że był to jeszcze miesiąc bez obostrzeń i restrykcji w gospodarce. Sytuacja pod względem liczby bezrobotnych pogorszy się zapewne w listopadzie i będzie kontynuowana w grudniu” – napisała główna ekonomistka banku.
Dodaje, że ze względu na zamknięcie bądź mocne ograniczenie działalności niektórych branż (gastronomia, hotelarstwo, turystyka, siłownie, kluby fitness, galerie handlowe), liczba bezrobotnych do końca br. będzie rosnąć, a na koniec roku stopa bezrobocia rejestrowanego znajdzie się w okolicach 6,5 proc.
W opinii ekonomistki o tym, że na rynku pracy nie jest aż tak stabilnie, jak na to wskazują dane GUS mówią dane dotyczące stopy bezrobocia wg Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności.
„Stopa bezrobocia BAEL w III kwartale znalazła się już na wyraźnie wyższym poziomie w porównaniu z II kwartałem, i świadczy o tym, że bezrobocie w gospodarce, po okresie lockdownu, zaczęło rosnąć. To, że w tym samym okresie stopa bezrobocia rejestrowanego nie rosła, może wynikać m.in. z tego, że ci, którzy stracili pracę, po prostu nie udali się do urzędów pracy, zaprzestając w ogóle czasowo poszukiwania pracy” – wskazuje Kurtek.
Czytaj także:
Będzie dodatkowa niedziela handlowa? Negocjacje z branżą i związkami trwają