{"vars":{{"pageTitle":"Światowe zawirowania a rynek gazu. Nie jest tak źle, jak można by sądzić","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["energetyka","gaz","geopolityka","import-gazu","najnowsze","rynek-gazu","surowce"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"25 stycznia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":664970}} }
300Gospodarka.pl

Światowe zawirowania a rynek gazu. Nie jest tak źle, jak można by sądzić

Wydarzenia geopolityczne na świecie wystawiają na próbę stabilność cen gazu. Jednak rynek wydaje się być odporny na te zawirowania. Dlaczego?

Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie miała znaczącego wpływu na realny przepływ gazu na światowym rynku. Niemniej jednak, Izrael jest istotnym producentem gazu. W dodatku wojna Izraela z Hamasem była powiązana z atakami bojówek Huti na statki handlowe w rejonie Morza Czerwonego, co zmusiło niektórych przewoźników do zmiany szlaków dostaw – podaje Grupa XTB.

Wiele dostaw ropy i gazu przebywa obecnie drogę dookoła Afryki, a to wpływa na czas i koszty. Przed eskalacją konfliktu pomiędzy Izraelem a Hamasem ok. 8 proc. całego handlu LNG korzystało z drogi. Teraz armatorzy częściej wybierają tę dłuższą, droższą, ale za to bezpieczniejszą trasę do Europy.


Czytaj także: Energetyka jądrowa na fali wznoszącej. Na prowadzenie wychodzą azjatyckie potęgi


Według analizy, zawirowania te nie wpływają jednak znacząco na europejski rynek gazu. Dlaczego? Bo za ok. 50 proc. gazu LNG do Europy odpowiadają Stany Zjednoczone.

W dodatku państwa europejskie po trudnej lekcji z 2022 roku nauczyły się, że po gaz należy sięgać z różnych źródeł. Dużą rolę odgrywa gazociąg z Norwegii. Poza tym, Europa importuje gaz np. z Algierii i Azerbejdżanu. Dzięki temu rola Rosji została zmarginalizowana, chociaż gaz z tego kraju nadal trafia do niektórych europejskich gospodarek.

Zapasy gazu w Europie

Europa zmagazynowała wystarczające zasoby gazu na okres jesienno-zimowy. Pogoda okazała się pod tym względem sprzymierzeńcem, gdyż sezon grzewczy rozpoczął się znacznie później niż zwykle. To także zasługa lepszego przygotowania Europy na sezon grzewczy.

Po kryzysie w 2021 i 2022 roku europejskie kraje wcześniej planują magazynowanie gazu na sezon grzewczy. Obecne wypełnienie magazynów w Europie oscyluje na poziomie 72 proc., a 5-letnia średnia za ten okres wynosi 62 proc.

Prognozy wskazują, że pod koniec sezonu grzewczego wypełnienie magazynów wyniesie ponad 50 proc., co będzie świadczyło o dobrym poziomie przygotowania na kolejny sezon.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


Taka stabilność magazynów pozwala prognozować, że gaz TTF w dostawach do holenderskich portów ma pozostać w zasadzie bez zmian do początku jesieni tego roku i ceny terminowe będą niewiele wyższe na okres zimowy w roku przyszłym. Choć ceny pozostają jeszcze nieco wyższe niż przed kryzysem energetycznym to przy obecnej sytuacji nie ma mowy o powrocie do wzrostów cen rzędu 100, 200 czy nawet 300 Euro za MWh.

Globalne prognozy dotyczące gazu wskazują na to, że rynek pozostanie zbilansowany, nawet przy powiększonym popycie z Chin.

USA kraj gazem płynący. Jest go dużo i tanio

Stabilniejszą sytuację na rynku gazu zapewniają Europie także Stany Zjednoczone. Produkcja gazu w USA rośnie z roku na rok. Nadpodaż na rynku gazu jest obecnie bardzo duża i ilość zapasów gazu jest ok. 10 proc. wyższa niż średnia dla danego okresu i 13 proc. wyższa niż rok temu. Stan zapasów tego kraju na koniec sezonu grzewczego będzie o 20-25 proc. wyższy niż średnia.

Ceny gazu w USA w Henry Hub są kilkukrotnie niższe niż w Europie, ale dysproporcja w samych Stanach Zjednoczonych może być bardzo duża w zależności od pory roku. Atak niskich temperatur może prowadzić nawet do kilkuset procentowego wzrostu cen w natychmiastowych dostawach. Ale ze względu na obecną nadprodukcję względem popytu, ceny gazu pozostaną niskie.

Jakie będą ceny gazu w 2024 roku?

Analitycy sugerują jednak, że ta dysproporcja między gazem amerykańskim i europejskim będzie się zmniejszać. Nowe moce eksportowe w Stanów pozwolą na zwiększenie eksportu, co zdusi ceny w Europie i w Azji do jeszcze niższych poziomów.

Obecnie ceny gazu w Europie znajdują się poniżej 30 Euro za MWh i mają pozostać na takich poziomach do początku jesieni. Na okres zimowy ceny mogą wzrosnąć do 35 Euro za MWh, ale w drugiej połowie roku gaz do Europy będzie płynął szerokimi strumieniami, dlatego nie da się wykluczyć, że ceny jeszcze spadną nawet poniżej 20 Euro MWh.

Eksperci zaznaczają, że dalsze napięcia geopolityczne na świecie mogą zmienić ten kierunek, ale w chwili obecnej kierunek wydaje się być spadkowy, a Stany Zjednoczone mogą zaliczyć naprawdę niski dołek.

Oprac. Amelia Suchcicka

Czytaj także: