{"vars":{{"pageTitle":"System kaucyjny oznacza wyzwania dla handlu. Jak sobie z nimi poradzą?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["gospodarka-obiegu-zamknietego","gospodarka-odpadami","kaucja-za-butelki","main","male-sklepy","najnowsze","pracownicy-fizyczni","retail","sklepy-detaliczne","system-kaucyjny"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"5 września 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"05","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":741671}} }
300Gospodarka.pl

System kaucyjny oznacza wyzwania dla handlu. Jak sobie z nimi poradzą?

1 października 2025 roku w Polsce zacznie obowiązywać ogólnokrajowy system kaucyjny obejmujący opakowania plastikowe, metalowe i szklane wielokrotnego użytku. Nowe regulacje mają wspierać gospodarkę o obiegu zamkniętym, jednak dla branży handlowej oznaczają znaczące wyzwania operacyjne i organizacyjne.

System kaucyjny to niewiadoma

Eksperci podkreślają, że choć wprowadzenie systemu to krok strategiczny, jego praktyczne wdrożenie budzi wiele pytań. Nie wiadomo jeszcze, jak szybko konsumenci przyzwyczają się do nowych zasad i jaka będzie skala zwrotów opakowań. Pierwsze miesiące działania systemu mogą przynieść dużą zmienność, zarówno w logistyce, jak i codziennym funkcjonowaniu sklepów.

– Doświadczenia innych państw pokazują, że wdrażanie systemu kaucyjnego to proces rozciągnięty w czasie. Kluczowe okazują się nie tylko działania edukacyjne, ale także zdolność branży retail i operatorów logistycznych do szybkiej adaptacji. Stabilizacja operacyjna trwa zazwyczaj od kilku do kilkunastu miesięcy – mówi Matthew Lythgoe, były CFO Pepco Poland.

Zgodnie z założeniami, w pierwszym roku obowiązywania systemu poziom zwrotów ma osiągnąć 77 proc., a od 2029 roku – aż 90 proc. Doświadczenia Niemiec czy Słowacji wskazują, że jest to możliwe. W Niemczech poziom zwrotów sięga obecnie 97 proc. Efektywność systemu rośnie w miarę zwiększania świadomości społecznej i kształtowania nowych nawyków konsumenckich.

Elastyczność jest kluczowa dla wdrożenia

Na polski rynek co roku trafia 14,3 mld butelek z tworzyw sztucznych, puszek i butelek szklanych. Połowa z nich zostanie objęta systemem kaucyjnym, jednak nie wiadomo, ile faktycznie wróci do sklepów. Wymaga to elastycznych rozwiązań i prostych procesów, które nie obciążą dodatkowo sieci handlowych ani ich pracowników.

– Trzeba mieć świadomość, że w pierwszych miesiącach funkcjonowania systemu kaucyjnego to personel sklepów – zwłaszcza w mniejszych placówkach – będzie odpowiedzialny za realizację większości nowych obowiązków operacyjnych. Oznacza to konieczność obciążenia dodatkowymi obowiązkami pracowników, a już teraz w co piątym powiecie brakuje chętnych do pracy w handlu – komentuje Kacper Adamowicz, CEO ZEME.

Dlatego ważne jest, żeby zaprojektować przejrzyste procesy, zoptymalizowane tak, żeby nie były dodatkowym obciążeniem dla centrali sieci handlowych i pracowników konkretnych sklepów. W Niemczech kluczowe okazało się podejście etapowe. Stopniowe skalowanie systemu, wsparte szkoleniami pracowników i monitoringiem danych zwrotnych pozwoliło zminimalizować ryzyko zatorów logistycznych i błędów proceduralnych.

– Z perspektywy kosztów i efektywności procesów, iteracyjne wdrażanie zmian, oparte na testowaniu i optymalizacji, może być najbardziej racjonalnym podejściem także na polskim rynku. Zwłaszcza że detaliczne łańcuchy operacyjne różnią się skalą i gotowością infrastrukturalną, a brak danych historycznych czyni pełne zaplanowanie procesu praktycznie niemożliwym – dodaje Lythgoe.

Hybrydowe modele logistyki

Niepewność co do skali przepływu opakowań sprawia, że sieci handlowe coraz częściej rozważają modele hybrydowe. Polegają one na łączeniu własnej logistyki z usługami zewnętrznych operatorów. Dzięki temu część zwrotów trafia do centrów dystrybucyjnych sieci, a reszta do partnerów.

– W obecnej sytuacji trudno mówić o jednym, uniwersalnym modelu, który sprawdzi się w całym sektorze detalicznym. Każda sieć handlowa będzie musiała wypracować własne rozwiązania, uwzględniające specyfikę organizacyjną, skalę działalności i dostępne zasoby. Modele hybrydowe oferują największą elastyczność i możliwość kontroli kosztów, ale wymagają ciągłej analizy efektywności – mówi Kacper Adamowicz, CEO ZEME.


Przeczytaj również: