Sztuczna inteligencja działa bardzo podobnie jak ludzki mózg. Udowodnił to naukowiec z Katanii, który opracował metodę szkolenia AI, gdzie może ona uczyć się podczas czuwania i snu. Naśladowanie ludzkiego snu ma poprawiać efektywność zapamiętywania.
Włoski badacz Concetto Spampinato wraz ze współpracownikami z Uniwersytetu w Katanii opracował metodę szkolenia sztucznej inteligencji. Wyniki badań podaje serwis „arXiv”. Spampinato i jego grupa zainspirowani procesem ludzkiego snu, podczas którego mózg przetwarza informacje zdobyte w ciągu dnia, opracowali metodę, w której sztuczna inteligencja naśladuje działania ludzkiego mózgu, wzmacniając nowe informacje.
Metoda ta nazywa się WSCL, zwana również skonsolidowanym uczeniem się podczas czuwania i snu. Ma być to pomocne w walce ze zjawiskiem „katastrofalnego zapominania”, czyli momentu, w którym AI zapomina informacje z poprzednich zadań, kiedy uczy się nowych.
Czytaj także: Wydawcy kontra sztuczna inteligencja. Największe portale informacyjne masowo blokują boty AI
Sztuczna inteligencja korzystając z WSCL ma zaprogramowane fazy „czuwania” jak i „snu”, kiedy analizuje dane z poprzednich działań. Analogicznie działa ludzki mózg, który w fazie REM snu zaczyna klasyfikować zdobyte w dzień informacje i kierować je do pamięci krótkotrwałej, i długotrwałej.
Podczas czuwania model poddawany jest bodźcom zmysłowym. Zapewnia też stabilność poprzez mechanizm dynamicznego zamrażania parametrów, przechowując wspomnienia epizodyczne w krótkotrwałej pamięci.
Faza snu natomiast dzieli się na etap NREM i REM. W drugiej z nich model poddawany jest realistycznym wizualnym doświadczeniom zmysłowym.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
WSCL ma także możliwość „śnienia”. Podczas tego procesu można wytworzyć całkiem nowe dane z połączenia tych, które są już zapisane w pamięci. Wtedy też odbywa się eksploracja posiadanych cech. Metoda ta uczy się w sposób ciągły poprzez synchronizację pomiędzy odrębnymi fazami czuwania i snu.
Spampinato przetestował WSCL na kilku istniejących modelach sztucznej inteligencji, stosując stosowaną aktualnie metodę uczenia oraz swoją autorską. Wyniki zostały porównane przez skorzystanie z testów porównawczych do identyfikacji obrazu. Modele, które uczyły się podczas snu, wykazały większą dokładność identyfikacji obrazu o nawet 12 proc.
Jak uczy się sztuczna inteligencja?
Sztuczna inteligencja uczy się za pomocą uczenia maszynowego, dzięki czemu przyswaja informacje z danych, a przez to może podejmować samodzielnie decyzje bez konieczności wprowadzania poleceń. Do tego tworzone są algorytmy, aby można było poprawić wydajność działań.
Metoda ciągłego uczenia się rozłożona jest na trzy etapy, z których każdy jest równie ważny. Ich połączenie daje pożądany efekt. Etap wybudzenia, podczas którego zapewniona jest wydajność i plastyczność sieci, etap NREM, oraz REM, który pomaga zwiększyć możliwości przenoszenia funkcji i zmniejszyć zapominanie posiadanej wiedzy.
Polecamy:
- Projekt CPK do kosza? Eksperci są zgodni: Teraz jest szansa na gruntowny audyt
- Paliwo do samolotów z odpadów leśnych? Linia lotnicza KLM prowadzi badania
- Sztuczna inteligencja na usługach państwa? Resort cyfryzacji ma już doradców i szuka pieniędzy
- Za pięć lat świat będzie wyglądać inaczej? Dzięki sztucznej inteligencji