{"vars":{{"pageTitle":"Tak bessa pożera przyszłe emerytury. Wartość portfela akcji OFE w rok spadła o ponad połowę","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["akcje","finanse-osobiste","gielda","inwestycje","main","najnowsze","obligacje","waluty"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"24 października 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"24","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":374823}} }
300Gospodarka.pl

Tak bessa pożera przyszłe emerytury. Wartość portfela akcji OFE w rok spadła o ponad połowę

Duże spadki kursów akcji to nie tylko zła wiadomość dla giełdowych graczy. Bezpośrednio dotyczy to niemal 15 mln przyszłych emerytów, którzy część swojego kapitału utrzymują w otwartych funduszach emerytalnych. Tymczasem giełdowe aktywa OFE w ciągu ostatniego roku zmalały o ponad połowę, a wszystkie OFE notują straty. Na minusach są też fundusze pracowniczych planów kapitałowych (PPK).

Wielkość przyszłych emerytur zależy nie tylko od wysokości odkładanych składek. Od czasu wprowadzenia reformy emerytalnej w 1999 r. wypracowują je również otwarte fundusze emerytalne. Są one tzw. kapitałowym filarem systemu emerytalnego i z założenia miały pomnażać kapitał odkładany na przyszłe świadczenia inwestując go na rynku.

Do tego dochodzą też formy dobrowolne, jak indywidualne konta zabezpieczenia emerytalnego (IKZE), czy indywidualne konta emerytalne (IKE). No i od niedawna pracownicze plany kapitałowe (PPK). To one miały być fundamentem budowy krajowego kapitału, w połączeniu z tzw. dokończeniem reformy OFE.

Jednak to, co się dzieje na rynkach finansowych, a szczególnie na giełdzie, bardzo mocno w te fundamenty uderza. Dużo w tym efektu wojny na Ukrainie. Ale inwestorzy bardzo źle znieśli też kilka decyzji rządu, jakie zapadały w ostatnich miesiącach. Od wakacji kredytowych zaczynając (co ciążyło kurom akcji banków) po zapowiedź wprowadzenia podatku od zysków nadzwyczajnych, jakie miały zapłacić wszystkie duże firmy. Szczególnie to ostatnie zdołowało całą giełdę tak bardzo, że jej indeksy w ostatnim tygodniu września spadły do poziomów z najgorszych czasów Covid-19.

Akcje w OFE coraz mniej warte

A giełda ma teraz szczególne znaczenie dla przyszłych emerytur wypłacanych z filara kapitałowego. Jest tak od 2014 r., gdy ówczesny rząd PO-PSL przejął cześć aktywów OFE, zakazał im inwestowania w obligacje skarbowe i ustawowo zmienił ich politykę inwestycyjną funduszy. Od tamtej pory OFE muszą większość środków, jakimi dysponują, lokować w akcjach.

To powoduje, że każda giełdowa bessa to nie tylko ból głowy graczy giełdowych, którzy na ryzyko wystawiają się z własnej woli. Bezpośrednio dotyczy to również 15 mln przyszłych emerytów, którzy nadal maja odłożone pieniądze w OFE. Tymczasem polska giełda przechodzi trudne miesiące. Roczna stopa zwrotu z WIG-20 to obecnie 41 proc. na minusie. Od początku roku spadek indeksu największych polskich spółek wyniósł 38,3 proc.


Ile wynosi indeks WIG20, jakie są notowania WIG. Aktualne dane giełdowe


Skutek? Z najnowszych danych opublikowanych przez Urząd Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że na koniec września OFE miały w akacjach nieco ponad 99 mld zł. Od początku roku portfel akcyjny funduszy skurczył się aż o 53,7 mld zł. I co gorsza wygląda na to, że to przede wszystkim efekt ostatnich wydarzeń, gdzie tzw. czynniki krajowe odegrały bardzo ważną rolę. Bo w dwa miesiące – w sierpniu i we wrześniu – wartość portfela akcyjnego OFE zmalała o 20 mld zł.

Wszystkie OFE na minusie

Oczywiście to nie jest tak, że fundusze kurczowo trzymają się akcji w obliczu bessy i spadek wartości akcji, jakie posiadają, wynika tylko z sytuacji na giełdzie. OFE próbują zarządzać tą giełdową katastrofą: sprzedają akcje i lokują te pieniądze w innej postaci, np. jako depozyty w bankach.

Ale to nie ratuje przed stratami. Rezultat giełdowych inwestycji OFE jest tak zły, że zaważył na dwuletniej stopie zwrotu OFE. Średnia dla całego rynku na koniec września wyniosła -8,3 proc. w skali roku.

Z danych UKNF wynika, że najgorszy wynik miał MetLife OFE, który zaliczył niemal 10 proc. stratę. Najlepiej poradził sobie PKO BP Bankowy OFE. W jego przypadku ujemna stopa zwrotu wyniosła -4,24 proc. Trzeba przy tym pamiętać, że nominalna strata na inwestycjach w obliczu tak wysokiej inflacji oznacza, że realnie fundusze straciły znacznie więcej.

PPK też tracą

Ale nie tylko OFE tracą na giełdzie. Na minusach są wszystkie fundusze działające w pracowniczych planach kapitałowych. Co oznacza, że również z PPK wypłaty mogą być mniejsze, niż zakładali ich uczestnicy.

Bo PPK ostatnio tracą, choć ich profil inwestycyjny nieco różni się od tego, jaki mają OFE. W PPK są to tzw. fundusze zdefiniowanej daty: składki każdego uczestnika są inwestowane do funduszu odpowiadającego okresowi, jaki został mu do emerytury. Im dalej do emerytury, tym profil takiego funduszu jest bardziej ryzykowny (tzn. że może on więcej aktywów trzymać w akcjach). Z wiekiem uczestnika profil się stopniowo zmienia na bardziej bezpieczny (z większym udziałem obligacji).

Jednak według danych opublikowanych w poprzednim tygodniu przez UKNF wszystkie fundusze w każdym z PPK mają ujemne roczne stopy zwrotu. Niezależnie od okresu trwania i profilu inwestowania.

Choć trzeba też przyznać, że licząc wynika za dwa lata wygląda on lepiej. Najlepsze z funduszy uzyskały 18-19 proc. zyski. Ale to i tak nie jest w stanie przebić inflacji z ostatnich dwóch lat.

Trwa wyprzedaż obligacji. Bloomberg: polski dług traci na wartości najszybciej na świecie