Wzrost czynszów, jakie lokatorzy płacą właścicielom mieszkań, w Polsce należy do największych w Europie. Spośród krajów Unii Europejskiej tylko w trzech państwach był we wrześniu większy, niż na polskim rynku.
Stawki czynszów rosną w polskich miastach już od dłuższego czasu. Problemy zaczęły się z wybuchem wojny na Ukrainie. Przyjazd do Polski tysięcy uchodźców był jednym z powodów wydrenowania rynku z ofert najmu, zwłaszcza w dużych miastach.
Utrzymujący się przez kilka miesięcy brak nowych ofert i nakładający się na to sezonowy wzrost popytu doprowadziły do wzrostu stawek czynszu. Ostatnie krajowe analizy wskazują, że w trzecim kwartale tego roku czynsze na największych rynkach we wrześniu były wyższe o 28 proc. rok do roku. Jak pisali analitycy firmy doradczej Expander i rentier.io to dlatego, że wrzesień był szczególnie gorącym okresem. Studenci zwykle szukają wtedy mieszkań na nowy rok akademicki, który zaczyna się w październiku.
– W tym roku ich sytuacja była zdecydowanie gorsza. [Studenci] mieli dużo mniej ofert do wyboru, niż przed rokiem – stwierdzili w jednym z ostatnich raportów.
Czysz w Polsce rośnie szybko
Spostrzeżenia analityków potwierdzają się w tzw. twardych danych Eurostatu. Wzrost czynszów w Polsce należał we wrześniu do jednego z najwyższych w Unii Europejskiej.
Czytaj również: Rynek kredytów mieszkaniowych szuka dna, spadek sprzedaży o 70%. „Mamy apokalipsę”
Według informacji zebranych przez urząd statystyczny UE, lokatorzy w Polsce musieli we wrześniu płacić właścicielom o 17,7 proc. więcej, niż rok wcześniej.
Spośród krajów Unii Europejskiej najem mieszkania bardziej podrożał jedynie w Estonii (o 26,9 proc. w porównaniu do września 2021 r.), w Słowenii (19,7 proc.) i na Litwie (18,6 proc.)
Jak duża przepaść dzieli te kraje od pozostałych państw UE świadczy fakt, że średni wzrost stawek czynszów dla całej UE wynosił we wrześniu 2,2 proc. rok do roku.
Polska w pierwszej szóstce
To jednak nie wszystko. Czynsze w Polsce należą do najszybciej rosnących w Europie również w zestawieniu z krajami spoza UE. Pokazuje to wykres sporządzony na podstawie danych Eurostatu.
Bezapelacyjnym liderem jest kraj o najwyższej inflacji na Starym Kontynencie, czyli Turcja. Tam czynsz wzrósł o 36,2 proc. w ciągu ostatniego roku. Przed Polskę wskoczyła też Serbia ze wzrostem stawek o 21,3 proc.
KNF: Deweloperzy skarżą się na zły los. Ale to oni powinni obniżyć marże na mieszkania
Najem w Turcji jest wyjątkowo drogi również w innym ujęciu. Biorąc za podstawę stawki z 2015 r. czynsz w tym kraju wzrósł czterokrotnie. Pod tym względem Turcja nie ma sobie równych.
A jak wypada w takim zestawieniu Polska? Również drogo. W porównaniu do stawek z 2015 r. we wrześniu polskie czynsze były o 33,4 proc. wyższe. Daje to polskiemu rynkowi siódme miejsce. Przed Polska znalazły się (poza Turcją), Estonia (wzrost o 45,5 proc.), Węgry (44,82 proc.), Litwa (44,2 proc.), Łotwa (38,6 proc.) i Czechy (36,8 proc.).
(oprac. Marek Chądzyński)