{"vars":{{"pageTitle":"Tak szybko PKB nie rósł nigdzie w Europie i OECD. Polska liderem","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["makroekonomia","najnowsze","najwazniejsze","oecd","pkb","wzrost-gospodarczy"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"1 czerwca 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"01","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":576498}} }
300Gospodarka.pl

Tak szybko PKB nie rósł nigdzie w Europie i OECD. Polska liderem

Polska jest liderem pod względem tempa wzrostu PKB w I kwartale tego roku, wynika ze statystyk Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Nie tylko w Europie nie miała sobie równych.

Według ostatnich danych GUS PKB w Polsce w I kwartale spadł w porównaniu do tego samego okresu poprzedniego roku o 0,3 proc. Ale jednocześnie wzrósł o 3,8 proc. w porównaniu do IV kwartału 2022 r. I to właśnie w tym odsezonowanym ujęciu dane z polskiej gospodarki są zaskakująco dobre.

Niektórzy ekonomiści spodziewali się bowiem, że w I kwartale PKB spadnie w porównaniu do ostatnich trzech miesięcy poprzedniego roku. A to oznaczałoby techniczną recesję. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym tekście.

Polska gospodarka liderem

Ale nie tylko dlatego dane z pierwszych miesięcy roku to dobra informacja. Wynik jest zaskakująco mocny również na tle innych państw, co pokazują statystyki Eurostatu i OECD.


Czytaj: PKB w Polsce na przestrzeni lat. Ile wynosił wzrost gospodarczy i jak się go mierzy [WYKRESY]


Zwłaszcza w tych drugich Polska wypada imponująco. Na 34 kraje, z których zebrano dane, Polska zajęła pierwsze miejsce. Pokazuje to nasza grafika poniżej.

Tempo wzrostu gospodarczego w Polsce było znacznie powyżej średniej dla państw OECD (0,4 proc.) i Unii Europejskiej (0,2 proc.). Spośród krajów UE drugie miejsce zajęła Portugalia z wynikiem 1,6 proc. Trzecia Finlandia miała 1,1-procentowy wzrost gospodarczy w ciągu I kwartału.

Dlaczego PKB w Polsce tak wzrósł?

Polski wynik to zasługa co najmniej dwóch czynników.

Po pierwsze, słabość konsumpcji prywatnej, która była głównym hamulcowym polskiej gospodarki, była niwelowana przez zaskakująco dobry wynik w inwestycjach.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Po drugie efekty spadku zapasów, których wzrost poprzednich kwartałach był kołem zamachowym dla wzrostu PKB, zostały osłabione przez dopalacz eksportowy. A konkretnie przez korzystny dla gospodarki układ, w którym eksport szybko rósł, a import słabł. Ta różnica – tzw. eksport netto – napędzała wzrost PKB.

Niemal wszyscy eksperci jednak studzą nastroje: dobre dane z początku roku jeszcze niczego nie przesądzają. Nadal dominuje pogląd, że w całym roku gospodarka będzie rozwijać się raczej słabo, w tempie ok. 1 proc. PKB rok do roku. Niemniej jednak kolejny raz udało się uniknąć tzw. technicznej recesji, czyli dwóch kwartałów z rzędu, w których PKB spadał w porównaniu do kwartału wcześniej.

Tak rosła płaca minimalna w Europie. Polska wyprzedziła kilka krajów Zachodu