{"vars":{{"pageTitle":"To koniec strajku pilotów w SAS. Linie straciły prawie 150 mln dolarów","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["linie-lotnicze","lotnictwo","najnowsze","sas","strajk","transport","turystyka","wakacje-2022"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"19 lipca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":329298}} }
300Gospodarka.pl

To koniec strajku pilotów w SAS. Linie straciły 150 mln dolarów

Skandynawskie linie lotnicze SAS wznowią ruch lotniczy jeszcze w wakacje. Przewoźnik zawarł porozumienie z pilotami w sprawie zakończenia dwutygodniowego strajku.

Linie zawarły porozumienie z pilotami w nocy z poniedziałku na wtorek. I już od wtorku 19 lipca mają normalnie odbywać się wszystkie zaplanowane loty – za wyjątkiem tych, które zostały odwołane wcześniej, podała linia w komunikacie.

Osiągnęliśmy porozumienie ze wszystkimi czterema związkami pilotów SAS Scandinavia, strajk został zakończony – ogłosił dyrektor naczelny SAS, Anko van der Werff. – Wreszcie możemy wznowić normalną działalność i latać z naszymi klientami na ich upragnione letnie wakacje – dodał.

Koniec strajku w SAS

Linie lotnicze, podpisując z pilotami umowę na 5,5 roku, zobowiązały się do zatrudnienia na powrót 450 zwolnionych wcześniej pilotów i przyspieszenia wykonywania operacji lotniczych.

Van der Werff w zeszłym tygodniu opisał strajk jako „destrukcyjny”. Odwołano ok. 3,7 tys. lotów, co miało wpływ na podróże 380 tys. pasażerów.

Linie lotnicze szacują, że protest pilotów kosztował linie do 130 mln koron (czyli 12,5 mln dolarów) dziennie. W sumie zaś straty mogły wynieść nawet 1,5 mld koron, czyli równowartość 145 mln dolarów.

SAS jest w tracie programu oszczędnościowego. Wcześniej rząd Szwecji odmówił ostatnio dokapitalizowania przewoźnika.

Linie lotnicze na całym świecie borykają się z problemami kadrowymi. Branża lotnicza nie radzi sobie ze wzrostem zainteresowania podróżami lotniczymi po tym, jak duża część pracowników odeszła lub została zwolniona w czasie pandemii. Brakuje pracowników w liniach lotniczych, ale także w obsłudze naziemnej, na lotniskach. Sytuacja ta zaczęła być szczególnie wyraźna w najbardziej intensywnym okresie dla lotnictwa, czyli w wakacje.

Problemy nie ominęły również warszawskiego Lotniska Chopina, na którym w lipcu większość lotów była opóźniona powyżej 15 minut. Pracownicy firm handlingowych Okęcia skarżą się też na przepracowanie, o czym piszemy tutaj.

Więcej o problemach w branży lotniczej w te wakacje piszemy tutaj: