{"vars":{{"pageTitle":"To nie minimalny CIT. MF ujawnia, jak ściąga miliardy od firm do budżetu","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["budzet","cit","deficyt-budzetowy","dochody-budzetowe","finanse-publiczne","inflacja","main","makroekonomia","najnowsze","najwazniejsze","podatek-dochodowy-od-osob-prawnych"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"19 sierpnia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":342879}} }
300Gospodarka.pl

To nie minimalny CIT. MF ujawnia, jak ściąga miliardy od firm do budżetu

Dobre wyniki przedsiębiorstw, lepsza ściągalność i nowe zasady rozliczeń z samorządami stoją za wysokimi wpływami z CIT w państwowej kasie. Ale tzw. minimalny CIT nie ma tu nic do rzeczy. Tak przynajmniej twierdzi Ministerstwo Finansów.

Według oficjalnych danych fiskus zebrał przez siedem miesięcy tego roku prawie 45,7 mld zł z podatku CIT. To nie tylko znacznie więcej niż rok wcześniej: wpływy były większe o 14,6 mld zł, czyli o prawie połowę.

Dotychczasowy wynik to także prawie 85 proc. planu na cały rok.

Bo wyniki firm są bardzo dobre

Według Ministerstwa Finansów, które zapytaliśmy co mogło spowodować tak wysoki dochód, główna przyczyna to bardzo dobre wyniki przedsiębiorstw. MF przytacza dane GUS za I kwartał. Wynik finansowy brutto dużych firm wyniósł wtedy 72,3 mld zł. I było to więcej o 25,7 proc. w porównaniu z I kwartałem 2021 r.

O tym, że duże firmy mają się świetnie i są w stanie bez większych problemów poradzić sobie z rosnącymi kosztami, pisaliśmy m.in. w tym tekście. Warto jednak przy tym zauważyć, że dotyczy to tylko niektórych branż. Głównie tych, związanych z produkcją paliw i energii oraz wydobywaniem surowców.

Ale świetnie wyniki osiągały także banki. Zresztą MF przywołuje je w swojej analizie.

– Według danych KNF zysk brutto banków w I półroczu był wyższy o 82,3 proc. rok do roku – zwraca uwagę resort. A tak duży wzrost zysku brutto oznacza także wyższe wpływy z podatku CIT.


Czytaj: Zysk banków prawie 2 razy większy, niż przed rokiem. Ale są też takie, co mają straty


Ministerstwo podaje jeszcze, że najwyższe dochody z podatku od firm w porównaniu z poprzednim rokiem 2021 były w czerwcu. To efekt nałożenia się wpłat podatku od bieżących dochodów na rozliczenie za 2021 r.

– Według wstępnych danych z rozliczenia za 2021 r. saldo za rok 2021 było wyższe o 2,5 mld zł od salda z rozliczenia za rok 2020 – podaje MF.

Bo samorządy dostają mniej

Innym powodem jest zmiana sposobu rozliczeń z samorządami. Weszła ona w życie z początkiem tego roku. Teraz samorządy nie dostają z podatków dochodowych części bieżących wpływów. Tylko co miesiąc na konta wpływa im jedna dwunasta kwoty prognozowanych wpływów na ten rok. W zamyśle miało to uchronić je przed skutkami zmian w podatkach, jakie wchodziły w życie w 2022 r. M.in. te związane z Polskim Ładem.


Polski Ład nie zaszkodził samorządom? Według rządu JST mają więcej pieniędzy, niż rok temu


Ale wyszło na to, że samorządowcy dostają teraz po kieszeni. Wpłata kwoty prognozowanej oznacza tyle, że wielkość bieżących wpływów nie ma znaczenia. I gdy są one większe od zakładanych – jak teraz – samorządy na tym realnie tracą.

– W warunkach porównywalnych, tzn. w sytuacji w której udziały dla JST w 2022 r. byłyby przekazywane na zasadach obowiązujących do końca 2021 r., dochody budżetu państwa w okresie styczeń – lipiec byłyby o ponad 3 mld zł niższe niż obecnie. Oznaczałoby to, że wzrosły one o ok. 35 proc. rok do roku – przyznaje MF.

Bo ściągalność się poprawia

Ministerstwo dodaje, że więcej pieniędzy z CIT fiskus pozyskuje również dzięki poprawie ściągalności tego podatku. Żadne konkretne kwoty co prawda nie padają, ale resort przedstawia całą listę zmian, które uszczelniły podatkowe sito.

Np. „szereg instytucji przeciwdziałających agresywnym technikom optymalizacyjnych”. Choćby obłożenie podatkiem CIT spółek komandytowych, czy spółek jawnych z udziałem innych podmiotów niż osoby fizyczne „w przypadku braku złożenia przez te spółki stosownej informacji identyfikującej tożsamość składu wspólników”.

– Przedstawiona zmiana, obowiązująca od stycznia 2021 r., pozwoliła wyeliminować stosowane dotychczas schematy optymalizacyjne i tym samym zniwelować wynikające z nich reperkusje w postaci unikania opodatkowania, ale także zaburzenia zasad gry rynkowej i uczciwej konkurencji, co rodziło negatywne konsekwencje dla całego otoczenia prawnego – twierdzi MF.

Ministerstwo wymienia również wprowadzenie opodatkowania spółek nieruchomościowych oraz opracowanie regulacji dotyczących struktur hybrydowych.

– Wydaje się, że podstaw wzrostu dochodów z podatku CIT w bieżącym roku należy upatrywać również w uszczelniających działaniach legislacyjnych prowadzonych konsekwentnie w latach wcześniejszych – uważa resort.

To nie podatek minimalny

MF w odpowiedzi na nasze pytania jasno też stwierdza, co nie było przyczyną większych wpływów z CIT. Na pewno, według ministerstwa, nie jest to wprowadzenie tzw. minimalnego CIT. Chodzi o rozwiązanie, według którego niektórzy podatnicy mają uiścić podatek od przychodów, o ile nie wykażą zysków.

O tym, że to właśnie minimalny CIT może stać za wynikami budżetowymi pisali ostatnio niektórzy ekonomiści, a za nimi tezę powtórzyły niektóre media.

MF stwierdza, że taka teza jest nieprawdziwa.

– Rozwiązania te pozostają bez wpływu na wysokość CIT w pierwszym półroczu 2022 r., bowiem zgodnie z ich konstrukcją rozliczenie podatku następuje po zakończeniu roku podatkowego. Czyli w odniesieniu do roku 2022 rozliczenie nastąpiłoby po raz pierwszy w zeznaniu podatkowym, składanym do końca trzeciego miesiąca roku następnego (co do zasady koniec marca 2023 r.) – podaje MF.


Szykują się zmiany w CIT. Projekt ustawy już gotowy


– Ponadto należy zauważyć, że regulacja dotycząca tego podatku nie przewiduje płatności podatku w zaliczkach w ciągu roku podatkowego. Podatek minimalny (o ile podatnik spełnia przesłanki do jego uiszczania) jest płacony jednorazowo w wysokości wynikającej z zeznania – dodaje resort.

Na dodatek rząd planuje odroczenie obowiązku zapłaty minimalnego CIT o kolejny rok. Tak przynajmniej wynika z planu prac Rady Ministrów.


Polecamy także: