Inwestorzy zareagowali na sobotni bunt najemników w Rosji. Rosyjski rubel rosyjski w poniedziałek na otwarciu notowań spadł na najniższy poziom od prawie 15 miesięcy w stosunku do dolara.
Po otwarciu giełd rubel był o 0,5 proc. słabszy w stosunku do dolara. Waluta osiągnęła poziom 87,23. Było to najsłabsze notowanie rubla od końca marca 2022 roku.
Do euro rubel tracił 0,6 proc. osiągając notowanie równe 92,86. Z kolei w stosunku do juana rosyjska waluta spadła o 0,5 proc., osiągając najniższy poziom od ponad dwóch miesięcy w stosunku do obu walut.
Ropa Brent, światowy benchmark dla głównego rosyjskiego eksportu, wzrosła o 0,8 proc. do 74,43 dolara za baryłkę. Rosyjskie indeksy giełdowe były niższe.
Bunt Grunt Wagnera
Poranne osłabienie rubla to efekt tzw. buntu Grupy Wagnera. Najemnicy dowodzeni przez Jewgienija Prigożyna w sobotę wyjechali z baz w Ukrainie, zajęli Rostów nad Donem i ruszyli na Mokswę. Bezpośrednim powodem, jak twierdzili, był ostrzał ich ośrodka szkoleniowego, dokonany przez rosyjską armię.
Ostatecznie jednak wagnerowcy wycofali się w nocy z soboty na niedzielę z Rostowa i zawrócili spod Moskwy.
Ale sam rajd wagnerowców i niepewna reakcja rządu na Kremlu wywołały niepewność na rynku.
Już w weekend rubel ,choć nie był przedmiotem obrotu, osłabł, bo rosyjskie banki oferowały kursy wymiany powyżej oficjalnego kursu, to jest powyżej 90 rubli do dolara. Kurs rubla stopniowo się jednak wzmacniał w miarę ustępowania napięć – informuje agencja Reuters.
Inwestorzy na całym świecie obserwowali skutki przerwanego buntu, a niektórzy spodziewali się, że nastąpią ruchy w kierunku amerykańskich obligacje rządowych i dolara, jako bezpiecznych przystani.
W poniedziałek około południa za dolara płacono już 84,6 rubla. To wartość zbliżona do piątkowego zamknięcia. Euro kosztowało około 92,2 rubla.
Notowania rubla z ostatniego tygodnia wyglądają następująco (ostatnia wartość to kwotowanie z poniedziałku z godz. 12.00):
Czytaj także:
- Skutki buntu Grupy Wagnera. Rosyjskie banki podniosły ceny walut, kurs rubla w dół
- Po roku wojny w Ukrainie UE ma nadwyżkę w handlu z Rosją. Wartość importu znacznie zmalała
- UE nakłada sankcje, a Rosja je obchodzi. Ale teraz będzie miała trudniej