Składki na ZUS, jakie będą musieli płacić prowadzący działalność gospodarczą w przyszłym roku, wzrosną nawet o jedną piątą. To efekt podwyżki płacy minimalnej i średniej pensji.
Płace w 2024 roku wzrosną. I to dobra wiadomość, ale dla pracowników. Dla osób, które prowadzą jednoosobowe działalności gospodarcze to wcale nie jest pozytywna informacja. Bo to właśnie od płac zależą ich składki na ubezpieczenie społeczne.
Jak to możliwe? Pensja minimalna i prognozowana średnia płaca w firmach to baza do wyliczenia tzw. podstaw wymiaru składek. Pierwsza służy do obliczeń obniżonego ZUS, jaki płacą stosunkowo młode firmy, obecne na rynku krócej niż 2,5 roku. Drugiej używa się do ustalenia, ile do ZUS-u zapłaci JDG o dłuższej historii funkcjonowania.
Obie mają wyraźnie wzrosnąć w przyszłym roku. Minimalne wynagrodzenie będzie wynosić od stycznia przyszłego roku 4242 zł brutto, a w lipcu 2024 roku podskoczy do 4300 zł. Dla porównania dziś to 3600 zł brutto miesięcznie. Średnia płaca w firmach ma natomiast wynosić 8208 zł brutto. W listopadzie tego roku było to 7670,19 zł brutto.
Przedsiębiorcy zapłacą wyższe składki
Dla osób prowadzących działalność gospodarczą wzrost płac nie jest powodem do radości. Bo składki na ZUS, jakie musieli będą zapłacić, wzrosną o 21 proc. w porównaniu do stanu z dziś (w przypadku małego ZUS-u) oraz o 24 proc. (w przypadku dużego ZUS-u). To oznacza utrzymanie cyklu podwyżek, z którym jednoosobowe firmy zmagają się od lat.
To, jak zmieniała się wysokość składek w ostatnich latach, pokazuje nasza grafika.
W porównaniu z 2019 r. składki na mały ZUS już wzrosły o 89 proc., natomiast wysokość należności w ramach dużego ZUS-u podskoczyła w ciągu 5 lat o 45 proc. Są to obliczenia bez dobrowolnej składki chorobowej oraz składki zdrowotnej.
Jak się liczy składki na ZUS od firm?
Jak to się dzieje, że każda podwyżka płac odbija się na przedsiębiorcach? Wynika to ze sposobu obliczania składek na ZUS od działalności gospodarczej. Skoro to pensja jest tzw. podstawą wymiaru, to każda jej podwyżka powoduje wzrost składki.
Jak to wygląda w szczegółach? Po upływie pierwszego półrocza na JDG, gdy firma korzysta z tzw. ulgi na start płacąc jedynie składkę zdrowotną, ZUS zaczyna naliczać ryczałtowe składki dodatkowe biorąc za podstawę wymiaru 30 proc. minimalnej pensji. Dlatego wysokość pensji minimum jest tak ważna dla początkujących przedsiębiorców.
Po dwóch latach od rozpoczęcia pobierania tych dodatkowych składek przedsiębiorca musi się zmierzyć ze składką pełną. Bo ZUS po tym okresie zacznie mu ją liczyć bazując na 60 proc. prognozowanej średniej krajowej.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Choć potocznie mówimy o składkach na ZUS, to tak naprawdę firma płaci kilka składek: emerytalną, rentową, wypadkową oraz, jeśli chce, dobrowolne ubezpieczenie chorobowe. Choć mogą zmieniać się podstawy wymiaru, to same składki już nie: 19,52 proc. podstawy wymiaru to składka emerytalna, rentowa wynosi 8 proc., wypadkowa 1,67 proc. a dobrowolne ubezpieczenie chorobowe to 2,45 proc. Do tego dochodzą też wpłaty na Fundusz Pracy i Fundusz Solidarnościowy (po 2,45 proc. podstawy wymiaru).
Jest jeszcze trzeci wariant, czyli mały ZUS Plus. W tym przypadku składki wylicza się od dochodu uzyskanego w poprzednim roku. Nie jest to rozwiązanie dla nowych firm, które działają krócej niż 60 dni (one korzystają z obniżonego ZUS), ani dla firm uzyskujących duże przychody. Warunek skorzystania z małego ZUS Plus to uzyskiwanie przychodów niższych niż 120 tys. zł rocznie. Niższe składki na ubezpieczenia społeczne można opłacać maksymalnie przez 36 miesięcy w ciągu ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych prowadzenia działalności gospodarczej.
To też może Cię zainteresować:
- „Wielka rezygnacja” pracowników. Dobre wynagrodzenie to za mało
- W firmach coraz więcej optymizmu. Ale bariery w działalności nie zniknęły
- Kryzys w IT? Nie w Polsce. Największa firma z branży mówi o dwucyfrowych podwyżkach płac
- Co trzecia firma zwolniła już kogoś przez AI. Sztuczna inteligencja rozpycha się na rynku pracy