{"vars":{{"pageTitle":"UE mniej ambitna w odtwarzaniu swojej przyrody. Ale lepsze to, niż nic","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["300klimat","bioroznorodnosc","klimat","komisja-europejska","main","nature-restoration-law","ochrona-przyrody","parlament-europejski","unia-europejska"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"23 czerwca 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"23","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":587566}} }
300Gospodarka.pl

UE mniej ambitna w odtwarzaniu swojej przyrody. Ale lepsze to, niż nic

Prawo dotyczące odbudowy przyrody w Unii Europejskiej zostało przyjęte przez państwa członkowskie. Ale cele ustawy nie są już tak ambitne, jak w pierwotnym projekcie. 

Ministrowie środowiska zagłosowali w tym tygodniu za przyjęciem projektu ustawy o ochronie przyrody (Nature Restoration Law), która ma na celu zatrzymanie degradacji środowiska naturalnego i odbudowę różnorodności biologicznej w Unii Europejskiej. Miałoby się to odbywać poprzez rekultywację zdegradowanych obszarów lądowych i morskich.

Ochrona przyrody? Tak, ale cele osłabione

Porozumienie doprowadziło do zatwierdzenia celu, który zakłada przywrócenie co najmniej 20 proc. obszarów lądowych i morskich w UE do 2030 roku do stanu naturalnego.

Wynik głosowania daje ustawie o ochronie przyrody chwilowe bezpieczeństwo zanim trafi pod kolejne głosowanie. Burzę rozpętała Centroprawicowa Europejska Partia Ludowa (EPP), która prowadziła kampanię mającą na celu obalenie ustawy. Pisaliśmy o tym tu.

EPP częściowo osiągnęła zamierzony skutek. Z uwagi na silne głosy sprzeciwu projekt przepisów został częściowo złagodzony.

Kraje członkowskie osłabiły niektóre cele ustawy, w tym te związane z zielonymi przestrzeniami miejskimi.

Inny zapis łagodzi cele dotyczące ponownego nawodnienia osuszonych torfowisk. Stało się tak w wyniku próśb kilku państw, w tym Irlandii, gdzie na wysuszonych torfowiskach są uprawy rolne, a torf wykorzystywany jest jako paliwo.

Ustawa zakłada też, że projekty związane z odnawialnymi źródłami energii będą miały „nadrzędny interes publiczny”, a zatem będą zwolnione z obowiązku niepogarszania stanu środowiska.

Kraje członkowskie poparły projekt ustawy, ale dopiero po tym, jak Komisja Europejska zgodziła się zaproponować unijne wsparcie finansowe na działania wspierające odbudowę przyrody, jeśli okaże się to konieczne – informuje agencja Reuters.


Zobacz też: Przyroda w Europie jest w złym stanie. Bez ustawy będzie jeszcze gorzej


Europejska różnorodność biologiczna obejmuje około 20 tys. gatunków roślin naczyniowych, prawie 800 gatunków ptaków i ssaków, około 230 gatunków płazów i gadów, około 1800 gatunków ryb i ponad 100 tys. gatunków bezkręgowców. A basen Morza Śródziemnego jest uważany za światowy obszar różnorodności biologicznej.

Jak do tej pory UE chroniła przyrodę?

W celu ochrony i zachowania europejskich siedlisk i gatunków Unia Europejska już wcześniej podejmowała szereg działań.

Sztandarowy przykład to sieć obszarów chronionych Natura 2000, zaprojektowana z myślą o długoterminowym przetrwaniu rzadkich i zagrożonych gatunków, a także niektórych rzadkich typów siedlisk przyrodniczych.

Obejmuje ona ponad 18 proc. terytorium lądowego i 10 proc. wód morskich w Unii Europejskiej. Stan wielu gatunków i siedlisk na tych obszarach poprawił się. Lasy, ssaki i ptaki (np. kilka ptaków drapieżnych) należą do głównych beneficjentów zastosowanych środków ochronnych.

Mimo to, spadek różnorodności biologicznej i związana z nim utrata istotnych usług ekosystemowych postępuje.

Istnieje także Europejska Czerwona Lista, finansowana przez Komisję Europejską od 2005 r. Na tej liście umieszczono 15060 gatunków, które powinny być szczególnie chronione. Niemal 23 proc. gatunków z tej listy jest zagrożonych wyginięciem.

Grafika przedstawia niektóre z gatunków w Europie najbardziej zagrożone wyginięciem:

Stan przyrody w Unii Europejskiej jest zły

Ulepszenia te były jednak niewystarczające do osiągnięcia celów unijnej strategii ochrony różnorodności biologicznej do 2020 roku. Żadna z badanych grup nie osiągnęła swoich celów, a siedliska i ptaki pozostały szczególnie daleko w tyle.

Różnorodność biologiczna Europy nadal spada w większości obszarów.

Z raportu o stanie przyrody Unii Europejskiej wynika, że 81 proc. siedlisk w Unii Europejskiej jest w złym stanie. Tylko 9 proc. z nich wykazuje tendencje poprawy. Natomiast stan 36 proc. nadal się pogarsza.

Najgorzej jest na żwirowiskach, wydmach, torfowiskach i bagnach. Degradacja postępuje w 50 proc. z nich. Przepisy dotyczące tych właśnie terenów zostały złagodzone.

Z pewną nadzieją możemy patrzeć na siedliska leśne, gdyż w ich przypadku tendencja do poprawy jest najwyższa  (13 proc.).

Dlaczego stan europejskiej natury się wciąż pogarsza?

Głównymi czynnikami wywierającymi wpływ na siedliska i gatunki na naszym kontynencie są rolnictwo oraz urbanizacja.

Urbanizacja Europy ze zwiększającymi się potrzebami przestrzeni życiowej i produkcji żywności, drewna i paliwa spowodowała, że europejski krajobraz został rozdrobniony.

Gatunki europejskie są w dużej mierze zależne od siedlisk stworzonych i utrzymywanych przez działalność człowieka.

Większość chronionych siedlisk i gatunków jest w słabym stanie w wyniku ciągłej presji wynikającej ze zmian w użytkowaniu gruntów i mórz, nadmiernej eksploatacji np. związanej z rolnictwem, rybołówstwem i łowiectwem oraz niezrównoważonych praktyk zarządzania np. gospodarki rolnej lub leśnej – wynika z raportu.

Czynniki te są potęgowane przez zanieczyszczenie, inwazyjne gatunki obce i skutki zmian klimatu.

Czytaj także: