Energia elektryczna znów płynie z Ukrainy do Polski, wynika z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Prąd płynie poprzez połączenie Zamość-Dobrotwór. Import z Ukrainy notowany jest od pierwszej godziny doby.
Ukraiński system działa sprawnie
O zamiarze wznowienia eksportu energii elektrycznej poinformowało Ministerstwo Energetyki Ukrainy już 7 kwietnia.
– Ukraiński system energetyczny od prawie dwóch miesięcy działa bez ograniczeń dla odbiorców, z rezerwą mocy. Osiągnęliśmy ten wynik dzięki tytanicznej pracy energetyków i naszych międzynarodowych partnerów, którzy pomogli w odbudowie systemu. Najtrudniejsza zima już za nami – mówił minister Herman Haluszczenko cytowany w komunikacie resortu.
Czytaj także: Po wojnie Ukraina będzie konkurować z Polską o inwestorów. „Trzeba to już uwzględnić w strategii gospodarczej” [WYWIAD]
– Kolejnym krokiem jest wznowienie eksportu energii elektrycznej, co pozwoli nam pozyskać dodatkowe środki finansowe na niezbędną odbudowę zniszczonej i uszkodzonej infrastruktury energetycznej – dodał.
Zaznaczył przy tym, że priorytetem dla ukraińskiego systemu będzie dostarczanie energii krajowym odbiorcom.
– Dlatego eksport energii elektrycznej będzie działał pod warunkiem, że ukraińscy konsumenci będą zaopatrywani w energię elektryczną i może zostać zawieszony, jeśli sytuacja się zmieni – wskazał minister.
Eksport w 2022 roku
Ukraina ma połączenia umożliwiające eksport energii elektrycznej do Mołdawii i Polski. Od czerwca do października 2022 roku wyeksportowała w ten sposób 2,6 miliarda kilowatogodzin, podało też ministerstwo.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Wstrzymanie eksportu energii z Ukrainy wynikało z sytuacji wojennej. Jesienią 2022 roku Rosjanie ostrzeliwali obiekty ukraińskiej infrastruktury energetycznej. Wiele z nich zostało zniszczonych.
W planach nowe połączenie
Polska i Ukraina mają wkrótce mieć drugie połączenie systemów elektroenergetycznych. To przebudowana linia między Rzeszowem a ukraińską elektrownią jądrową Chmielnicka.
Próby napięciowe po stronie polskiej realizowane były już w styczniu 2023 roku. Pełnomocnik polskiego rządu ds. infrastruktury energetycznej Mateusz Berger deklarował w połowie marca, że połączenie może ruszyć w ciągu „kilku tygodni”.