Węgierski koncern paliwowy MOL uruchomił dziś elektrolizery do produkcji wodoru z odnawialnych źródeł energii. Pierwsza taka instalacja firmy znajduje się w Rafinerii Dunaj niedaleko Budapesztu.
Fabryka zielonego wodoru o mocy 10 megawatów to największa tego typu instalacja w regionie Europy Środkowej. MOL przeznaczył na jej budowę 22 mln euro. Wykonawcą była amerykańska firma Plug Power.
W nowych elektrolizerach MOL będzie w stanie produkować rocznie 1,6 tys. ton zielonego wodoru. Fabryka pozwoli zredukować emisję dwutlenku węgla z Rafinerii Dunaj o 25 tys. ton rocznie. To porównywalne do wycofania z dróg 5,5 tysiąca samochodów spalinowych, podaje firma.
Czytaj też: Takie ma być paliwo przyszłości. Wszystkie odcienie wodoru [EXPLAINER]
– Dziś nasza nowa fabryka zielonego wodoru sprawia, że działalność przemysłowa MOL jest bardziej zielona i ekologiczna, ale jutro będzie oferować rozwiązania dla całej branży i mobilności wodorowej. Po Száhalombacie przeniesiemy tę technologię do pozostałych dwóch jednostek produkcji paliw w Grupie, aby uczynić proces produkcji paliw bardziej zrównoważonym w każdej z rafinerii Grupy MOL – powiedział József Molnár, dyrektor zarządzający Grupy MOL, podczas ceremonii inauguracji nowej fabryki.
MOL produkuje już wodór z gazu ziemnego, ta metoda generuje jednak emisje dwutlenku węgla. Produkcja ta sięga 150 tysięcy ton w skali grupy. Grupa wykorzystuje `wodór w procesach produkcyjnych w rafinerii. Docelowo bierze też pod uwagę dostarczanie go jako paliwa w transporcie.
Zgodnie z regulacjami Unii Europejskie, do 2030 roku 42 proc. wodoru wykorzystywanego w przemyśle powinno pochodzić z niebiologicznych źródeł odnawialnych.
Polecamy także:
- Zapotrzebowanie na zielony wodór będzie rosło. PIE: Polska musi dostosować strategię
- Polska gospodarka wodorowa w 2030 roku. Jakie są perspektywy?
- Rynek wodoru to setki miliardów dolarów, a będzie trzykrotnie więcej. Jest nowy raport
- Wodór ma pomóc w transformacji energetycznej. Na razie pochodzi głównie z paliw kopalnych