Oczekiwanie, że sąd całkowicie usunie wskaźnik WIBOR z umowy kredytowej, jest bardzo „nierealistyczne”. Tak Związek Banków Polskich komentuje ostatnie doniesienia o postanowieniu sądu w Katowicach, który „wyłączył” WIBOR z oprocentowania kredytu złotowego.
We wtorek w mediach społecznościowych pojawiła się informacja o postanowieniu Sądu Okręgowego w Katowicach. Dotyczy ona sprawy związanej z kredytem hipotecznym zaciągniętym w złotych.
Na czas trwania procesu w sprawie tego konkretnego kredytu, kredytobiorca nie będzie musiał spłacać części rat związanej z wysokością wskaźnika WIBOR.
– Zgodnie z naszą wiedzą to pierwsze takie postanowienie wydane przez polski sąd – wskazuje kancelaria prowadząca sprawę.
Sąd „nie usunął” WIBOR-u z umowy
Informacja o postanowieniu sądu w Katowicach szybko zaczęła rodzić pytania, czy to przełom dla polskich kredytobiorców, którzy mają hipoteki w krajowej walucie. Właśnie zmienność wskaźnika WIBOR powoduje, że w ostatnich miesiącach mocno wzrosły raty kredytów. Pisaliśmy o tym m. in. tutaj.
Jedna sprawa, w której udałoby się usunąć WIBOR z całej umowy kredytowej, mogłaby zachęcić innych kredytobiorców do wytaczania procesów bankom, w których zaciągnęli hipoteki. To mogłoby się z kolei mocno odbić na sektorze bankowym w Polsce. Już sprawy związane z kredytami frankowymi generują dla nich znaczne koszty. A kredytobiorców, którzy spłacają zobowiązanie w złotych, jest dużo więcej, niż frankowiczów.
Do sprawy odniósł się więc Związek Banków Polskich.
– Przede wszystkim, nie jest to wyrok Sądu ani żadne przesądzenie przez Sąd o usunięciu WIBORu, to jest postanowienie o zabezpieczeniu, które czasowo reguluje w jaki sposób zobowiązanie będące przedmiotem sporu ma być regulowane do czasu zakończenia procesu – podkreśla ZBP.
Chodzi o to, że jeśli sąd ma w procesie zdecydować, czy np. oprocentowanie od pożyczki jest w ogóle prawidłowo naliczane, może na wniosek strony zawiesić spłatę tego oprocentowania. Ale tylko na czas procesu. Po ostatecznym wyroku, jeśli okaże się, że oprocentowanie było naliczone dobrze, to i tak trzeba będzie je spłacić. I to z odsetkami.
WIBOR „nielegalny”?
Do tego, zdaniem ZBP, postanowienie nie jest także dowodem, że katowicki sąd uważa, że WIBOR w ogóle jest nieprawidłowy. A takie hipotezy również się pojawiały.
– WIBOR jest w pełni licencjonowanym, administrowanym i uznanym przez organy sieci bezpieczeństwa finansowego (Komitet Stabilności Finansowej, Komisja Nadzoru Finansowego) wskaźnikiem referencyjnym, który spełnia wszystkie wymogi płynące z unijnych regulacji, w tym rozporządzenia BMR – wskazuje Tadeusz Białek, wiceprezes związku.
Jego zdaniem, opieranie strategii procesowej na prawdopodobieństwie, że Sąd ostatecznie usunie całkowicie z umowy wskaźnik WIBOR jest więc w praktyce mocno nierealistycznym oczekiwaniem.
Czy czeka nas fala procesów
ZBP zwraca też uwagę, że sąd będzie orzekał w konkretnej sprawie. W tej jednej sytuacji rzeczywiście może się okazać, że bank nieprawidłowo poinformował osobę, jak nalicza WIBOR. To jednak nie przesądza, że umowy tego i innych banków z innymi klientami także są nieprawidłowe.
Ale nawet jeden konkretny wyrok, korzystny dla kredytobiorcy, może skłonić innych do wytaczania pozwów. Komentatorzy zastanawiają się więc, czy niebawem czeka nas lawina procesów „złotówkowiczów”: tak samo, jak wydarzyło się z „frankowiczami”.
Sama kancelaria prowadząca sprawę przed katowickim sądem uważa, że już samo postanowienie jest przełomowe:
– Orzeczenie Sądu Okręgowego w Katowicach to kamień milowy na drodze tysięcy kredytobiorców złotówkowiczów do unieważnienia umowy kredytu albo – jak stało się to w opisanej sprawie – do zmniejszenia wysokości raty kredytu.
Podobne wady posiadają dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy umów kredytów złotówkowych w Polsce – piszą przedstawiciele kancelarii w mediach społecznościowych.
Polecamy też:
- Ile wynosi WIBOR dzisiaj. Czy wzrosną raty kredytu?
- Ile kosztuje euro, dolar, frank szwajcarski, funt. Aktualne kursy walut
- Frankowicze zapłacą więcej, niż gdyby brali kredyt w złotych. Wszystko przez podwyżki stóp
- Jedna trzecia frankowiczów przyjmie ugodę, ma nadzieję mBank. Ale odsetek pozwów jest większy
- WIRON, czyli nowy WIBOR. Korzyści dla kredytobiorców wcale nie są oczywiste