Minister zdrowia Izabela Leszczyna zapowiedziała przedstawienie projektu ustawy zakazującego sprzedaż alkoholu na stacjach paliw w nocy. Projekt miałby zostać przedstawiony po wakacjach, jeżeli zostałby zaakceptowany przez Komitet Stały Rady Ministrów.
– Procent zysku stacji z powodu sprzedaży alkoholu wcale nie jest kluczowym ich dochodem. Skończyliśmy analizy i będę chciała przedstawić, także do zespołu programowania prac rządu ustawę, która ograniczy nocną sprzedaż alkoholu na stacjach benzynowych – powiedziała Leszczyna w Polsat News.
Zastrzegła, że najpewniej projekt nie zostanie przedstawiony przed wakacjami, gdyż resort pracuje nad szeregiem zmian, które są związane z Krajowym Planem Odbudowy (KPO).
Czytaj także: Ceny wódki w Polsce nie potrzebują promocji. Alkohol drożeje wolniej niż chleb
– Po wakacjach projekt na stół, jeśli zostanie zaakceptowany przez Komitet Stały Rady Ministrów – powiedziała minister. – Ja bardzo bym chciała, by on wszedł w życie. Nie widzę powodu, by ludzie w nocy kupowali alkohol na stacji benzynowej – dodała.
Pytana czy nie należy ograniczyć sprzedaży alkoholu także w sklepach nocnych, Leszczyna odpowiedziała: „To jest domena samorządów, wiele samorządów w tę stronę idzie. Ja zachęcam, by wszystkie szły, ale nie będziemy zabierać kompetencji samorządom. Jeśli chodzi o „małpki” – tu chodzi o opakowania i ilości – tu jest regulacja unijna i nie możemy zrobić takiego protego zakazu”.
Czytaj także:
- Większość Polaków na grilla w majówkę kupi alkohol. Część wyda na to nawet połowę budżetu
- Stacje benzynowe bez alkoholu? Organizacje pomocowe są za, branża mówi „nie”
- Nocna prohibicja, czyli bezpieczeństwo kontra zyski. Spór o zakaz sprzedaży alkoholu
- Była zabawa, jest kac. Jeden rodzaj alkoholu wywołuje bóle głowy częściej, niż inne