{"vars":{{"pageTitle":"Zapotrzebowanie na pracowników jest historycznie wysokie. Czy wynagrodzenia też mają rosnąć?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["branza-budowlana","budownictwo","dane","makroekonomia","place","praca","pracownicy","przedsiebiorcy","transport","wynagrodzenie","zatrudnienie"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"1 lutego 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"01","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":256233}} }
300Gospodarka.pl

Zapotrzebowanie na pracowników jest historycznie wysokie. Czy wynagrodzenia też mają rosnąć?

Przedsiębiorcy wskazują na dalszy wzrost popytu na pracę – odsetek firm raportujących nieobsadzone miejsca pracy w IV kw. 2021 roku wzrósł do historycznego poziomu 48,5proc. Jednocześnie firmy informują o wzroście średniej wysokości planowanej podwyżki płac, choć przy stabilnej medianie – podał Narodowy Bank Polski (NBP).

– Wyniki SM NBP wskazują na dalszy wzrost popytu na pracę – historycznie wysoki jest zarówno udział firm prognozujących zwiększenie zatrudnienia w kolejnym kwartale, jak i odsetek przedsiębiorstw posiadających wakaty. Mniej optymistyczne są oceny w branżach najbardziej wrażliwych na możliwe ograniczenia związane z przebiegiem pandemii COVID-19.

Rekordowy popyt na pracowników

Odsetek firm raportujących nieobsadzone miejsca pracy w IV kwartale 2021 roku wzrósł do historycznego poziomu 48,5 proc. (średnia dla 2019 r. to ok. 43 proc.). Problem nieobsadzonych wakatów jest najdotkliwszy w Transporcie (najwyższy wzrost rok do roku), Przetwórstwie przemysłowym i Budownictwie.

W ujęciu kwartał do kwartału nieznacznie wzrósł odsetek firm wskazujących na brak pracowników w pytaniu otwartym dotyczącym barier rozwoju. Według ostatniego odczytu wyniósł on 6,2 proc. i mimo wzrostu kwartalnego jest wciąż niższy od średniej za 2019 r. (7,6 proc.) – informuje NBP.

Kwartalny wskaźnik zatrudnienia (różnica między odsetkiem firm prognozujących zwiększenie i zmniejszenie zatrudnienia) osiągnął najwyższy historycznie wynik – w I kwartale 2022 roku ponad 35 proc. ankietowanych zamierza zwiększyć liczbę pracowników. Redukcji zatrudnienia w I kw. 2022 r. oczekuje ok. 4 proc. przedsiębiorstw – najmniej od początku badania.

Jakie branże zatrudniają najwięcej?

Najwyższe wartości kwartalnego wskaźnika zatrudnienia występują w tych branżach, które notowały najwyższe poziomy wakatów: w Transporcie, Przetwórstwie przemysłowym i Budownictwie. W każdym z tych sektorów odsetek firm planujących nowe rekrutacje oscyluje w okolicach 40 proc. W relacji kwartał do kwartału najdynamiczniej wskaźnik zatrudnienia wzrósł w Budownictwie (o 7,5 pkt proc.).

– Ankietowane przedsiębiorstwa informują o silnym wzroście – do historycznego maksimum – presji płacowej. Słabnie jednak siła jej przełożenia na wzrost płac – zwiększył się wprawdzie udział firm prognozujących podwyżkę przeciętnej płacy w kolejnym kwartale (także do najwyższego notowanego poziomu), ale wzrost ten był wyraźnie mniej dynamiczny niż w trzech poprzednich edycjach badania – informuje NBP.

Podwyżki płac? Nie dla wszystkich

– Wzrosła również średnia wysokość planowanej podwyżki płac, choć mediana pozostała stabilna. Obecnie, w ocenie przedsiębiorców, najsilniejszym motywem zmiany wysokości wynagrodzeń są żądania pracowników uzasadniane wzrostem cen w gospodarce, jednakże odsetek firm (po przeważeniu zatrudnieniem) deklarujących uwzględnianie inflacji w polityce płacowej jest zbliżony do średniej z lat ubiegłych (tj. lat 2010-2013, w których mechanizm ten był badany w ramach Ankiety Rocznej NBP) – podał bank centralny.

Istotnie wzrósł (o 10 pkt proc. kw./kw., do najwyżej notowanego dotąd poziomu – 37 proc. s.a.) odsetek firm deklarujących narastanie presji na wzrost wynagrodzeń. Jest to wynik wyraźnie przekraczający średnią z 2019 r. (ok. 19 proc.).

Dość stabilny jest natomiast wskaźnik presji ogółem 20 – co sugeruje, że nasilenie presji płacowej dotyczy głównie przedsiębiorstw, które tę presję odczuwały już wcześniej. Po kilku kwartałach dynamicznego wzrostu, odsetek firm odczuwających presję płacową ustabilizował się na poziomie o ok. 4 pkt proc. wyższym od średniej z 2019 r. tj. 74 proc.

Wzrósł udział firm prognozujących podwyżkę przeciętnej płacy w kolejnym kwartale (do najwyższego notowanego poziomu – 47 proc. s.a.), choć był to wzrost wyraźnie mniej dynamiczny niż w poprzednich 3 edycjach badania (2 pkt proc. vs. średnio 7,8 pkt proc.).

– Według prognoz na I kwartał  2022 r. wzrosła średnia wysokość planowanych podwyżek płac w przedsiębiorstwach, choć mediana pozostała stabilna. Prawie 20 proc. firm planujących podwyżkę przeciętnej płacy deklarowało znaczne podwyżki. Pozostałe 80 proc. wskazuje na niewielkie zwiększenie wynagrodzeń. Do końca 2021 r. udział ‚znacznych’ podwyżek był o kilka pkt proc. niższy – w prognozach na I kwartale 2019 r. i I kwartale. 2020 r. wyniósł on 14 proc. W stosunku do ostatnich kilku edycji badania istotnie wzrosła średnia wysokość planowanej podwyżki płac – do 6,9 proc.

Inflacja ma niewielki wpływ na wzrost płac

NBP zwraca uwagę, że oceniając powyższe rezultaty warto podkreślić, że wyraźny wzrost inflacji w 2021 roku stosunkowo słabo przełożył się na znaczenie tego czynnika w mechanizmach wzrostu płac.

– Dane z ankiet rocznych NBP pokazują bowiem, że motyw inflacji jest stałym czynnikiem w negocjacjach płacowych – od 2004 roku w różnych formach jest ona uwzględniana przez 32-45 proc. firm – wynika z raportu.

Waloryzację płac inflacją częściej deklarują firmy duże (24 proc.) niż małe i mikro (ok. 13 proc). Wyraźne zróżnicowanie widać tu także w ujęciu sektorowym – zdecydowanie największy udział przedsiębiorstw indeksujących płace jest w Energetyce i sekcji E (Dostawa wody; gospodarowanie ściekami i odpadami).

Ostatnie badanie SM odbyło się we wrześniu 2021 r. W badaniu SM wzięło udział 2 626 podmiotów wybranych z terenu całego kraju. Były to przedsiębiorstwa z sektora niefinansowego reprezentujące wszystkie sekcje PKD poza rolnictwem, leśnictwem i rybołówstwem, oba sektory własności, przedsiębiorstwa z sektora MSP oraz duże jednostki.

Trudny początek roku dla firm. Taki może się okazać cały 2022