{"vars":{{"pageTitle":"Zarobki w największych polskich miastach. Katowice wracają do gry, Warszawa spada z podium [RANKING]","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["gdansk","gus","katowice","krakow","main","najnowsze","najwazniejsze","place","srednie-wynagrodze","warszawa","wynagrodzenie","zarobki"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"14 sierpnia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"14","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":601350}} }
300Gospodarka.pl

Zarobki w największych polskich miastach. Katowice wracają do gry, Warszawa spada z podium [RANKING]

Już nie Warszawa ani nawet Kraków, czy Gdańsk: w czerwcu najwyższa średnia płaca była w Katowicach. Wyjście na prowadzenie stolica województwa śląskiego zawdzięcza m.in. wzrostowi płac w budownictwie. To on zapewnił Katowicom pierwsze miejsce w naszym rankingu miast.

Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego o średnim miesięcznym wynagrodzeniu brutto w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2023 r., w największych polskich miastach, przynoszą kilka zaskoczeń.

Gdzie zarabia się najwięcej?

Przede wszystkim po 3 miesiącach nieobecności w pierwszej trójce miast z najwyższymi zarobkami znalazły się Katowice. I to na prowadzeniu. W czerwcu średnie wynagrodzenie brutto wyniosło tu 9161,55 zł. To wzrost o 10,8 proc. w porównaniu z majem. Największy wzrost przeciętnego wynagrodzenia w tym przypadku odnotowano w budownictwie (26,1 proc). Jednocześnie mimo najnowszego rekordu, sporo brakuje Katowicom do wyniku z lutego tego roku, kiedy średnia płaca wyniosła 10 332,96 zł.

Awans Katowic oznacza detronizację Krakowa, który w czerwcu znalazł się na drugiej pozycji, po trzech miesiącach niepodzielnego panowania. W czerwcu 2023 r. średnie zarobki w Krakowie wyniosły 9134,24 zł. Oznacza to, że były o 1,6 proc. wyższe w stosunku do poprzedniego miesiąca. Największe wzrosty odnotowano w sekcji przemysł (8,0 proc.).

Na podium zmieścił się jeszcze Gdańsk z wynikiem 9 003,30 zł. Majowy zdobywca srebra w czerwcu musiał zadowolić się brązem. W stolicy woj. pomorskiego średnie zarobki wzrosły jedynie o 0,7 proc. Kiedy spojrzymy na sekcje, zobaczymy, że największe wzrosty odnotowano w sekcji budownictwo (o 6,8 proc.).

Również porównanie rok do roku, czyli z czerwcem 2022 r., działa na korzyść Katowic, ponieważ w przypadku tego miasta zarobki wzrosły aż o 26,4 proc. W takim ujęciu drugi w kolejności jest Gdańsk (wzrost wynagrodzenia o 16,4 proc.), trzecia natomiast…. Łódź, gdzie w porównaniu z ubiegłym rokiem zarobki wzrosły o 15,8 proc.

Gdzie wynagrodzenia wzrosły?

Wzrosty wynagrodzenia w czerwcu odnotowały również inne największe polskie miasta, mimo, że zarabia się w nich mniej niż w Katowicach, Krakowie czy Gdańsku.

Rzecz jasna należy do nich Warszawa, gdzie w czerwcu miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 8832,58 zł i było o 1,3 proc. wyższe w porównaniu z majem, kiedy to stolica Polski zamykała pierwszą trójkę aglomeracji z najlepszymi wynikami. W Warszawie największe wzrosty dotyczyły sekcji przemysł (10,1 proc.).

Wyższym wzrostem wynagrodzenia miesiąc do miesiąca (2 proc.) może pochwalić się Zielona Góra, w której średnia pensja wyniosła 6907,31 zł. W Zielonej Górze w największym stopniu wynagrodzenia wzrosły w sekcji obsługa rynku nieruchomości (12,5 proc.)

Dalej mamy Łódź ze wzrostem o 2,6 proc. i średnimi zarobkami na poziomie 6840,67 zł. W Łodzi najwyższy wzrost odnotowano w sekcji działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (o 15,2 proc.). Kolejny jest Wrocław. W stolicy woj. dolnośląskiego w czerwcu średnio zarabiało się 8026,73 zł, czyli o 2,7 proc. więcej w relacji do poprzedniego miesiąca. Z kolei w Olsztynie zarobki wzrosły o 4,2 proc. i wyniosły 6659,94 zł. Największy wzrost (23,4 proc.) odnotowano w sekcji obsługa rynku nieruchomości.


300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.


Lepszy wynik od Wrocławia uzyskał Szczecin, gdzie wynagrodzenia wzrosły o 4,3 proc. i średnio wyniosły 7640,07 zł. Nie jest to jednak tak dobry rezultat, jak w Bydgoszczy, gdzie wynagrodzenia wzrosły o 6,5 proc. i w czerwcu przeciętne zarobki wyniosły 7116,93 zł. Tu najwyższy wzrost odnotowano w sekcji obsługa rynku nieruchomości (o 27,8 proc.). Bydgoszcz może jednak pozazdrościć Toruniowi, bo tu zarobki wzrosły o 8,6 proc. i średnio wyniosły 7250,56 zł. Największy wzrost dotyczył sekcji przemysł (17,6 proc.).

W najmniejszym stopniu (0,2 proc.) wynagrodzenia wzrosły w Białymstoku. W stolicy Podlasia w czerwcu średnie wynagrodzenie wyniosło 6013,24 zł. Największy wzrost odnotowano w sekcji działalność związana z kulturą, rozrywką i rekreacją (o 2,5 proc.). Kolejny, niewielki, bo 0,5 proc. wzrost wynagrodzenia, GUS odnotował w Rzeszowie, w którym w czerwcu przeciętnie zarabiało się 6806,82 zł. Następny w kolejce od końca jest Lublin, gdzie przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2023 r. wyniosło 6457,13 zł i było o 1,2 proc. wyższe w stosunku do poprzedniego miesiąca. Tu największy wzrost dotyczył sekcji obsługa rynku nieruchomości o (10,0 proc.).

Tu średnia pensja spadła

Są też jednak miasta, w których wynagrodzenie było niższe niż jeszcze miesiąc wcześniej. Należy do nich Poznań, gdzie przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu 2023 r. wyniosło 7914,43 zł i było o 8,6 proc. niższe w stosunku do poprzedniego miesiąca.

Powodów do zadowolenia nie ma także Gorzów Wielkopolski, gdzie średnie wynagrodzenie spadło o 1,8 proc. i wyniosło 6116,43 zł. Największy spadek dotyczył sekcji przemysł (o 5,3 proc.). Kolejne na „liście spadkowej” są Kielce, gdzie średnie zarobki wyniosły 6004,16 zł i były o 0,9 proc. niższe w stosunku do maja. W tym przypadku największy spadek wynagrodzenia dotyczył sekcji administrowanie i działalność wspierająca (o 12,1 proc.). Spadek miesiąc do miesiąca średniego wynagrodzenia GUS odnotował także w Opolu, gdzie w czerwcu średnio zarabiało się 6841,12 zł, czyli 0,7 proc. mniej w porównaniu z majem.

Wyjątki od reguły – Białystok i Gorzów Wielkopolski

W Polsce, w czerwcu, przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 7335,2 zł. To oznacza, że zarobkami powyżej średniej mogły pochwalić się województwa: mazowieckie (8475,22 zł), dolnośląskie (7754,27 zł), małopolskie (7645,76 zł), śląskie (7564,36 zł) i pomorskie (7512,35).

Z kolei trzy województwa z najniższymi średnimi zarobkami to woj. podkarpackie (5938,78 zł), świętokrzyskie (5965,58 zł) oraz warmińsko-mazurskie (5969,17 zł). Pomiędzy najbogatszymi i najbiedniejszymi znalazły się woj. zachodnio-pomorskie (6783,11 zł), woj. łódzkie (6682,54 zł), woj. kujawsko-pomorskie (6678,76 zł), opolskie (6661,16 zł), wielkopolskie (6573,86 zł), lubuskie (6563,45 zł), podlaskie (6222,27 zł) oraz lubelskie (6026,21 zł).

I tu uwagę zwraca na siebie woj. podlaskie, gdzie więcej zarabia się nie w stolicy regionu, ale poza nią. Wynika to z tego, że większość największych firm (w tym zakładów produkcyjnych) ma swoje siedziby poza miastem. Odwrotnie niż w innych regionach, gdzie większość zakładów jest w dużych miastach. To z kolei oznacza, że w stolicach regionów średnio zarabia się więcej niż poza nimi.

Interesującym przypadkiem jest też woj. lubuskie, które ma dwie stolice: Gorzów Wielkopolski (siedziba wojewody) oraz Zieloną Górę (siedziba marszałka). W Gorzowie Wielkopolskim zarabia się mniej niż przeciętnie w woj. lubuskim. I to jeszcze nie wszystko, bo średnie wynagrodzenie jest tu też znacznie niższe niż w Zielonej Górze. Różnica wynosi aż 790 zł.

To też może Cię zainteresować: